O tym się mówi Radom i okolice Religia Wiadomości

Rozpoczął się Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu

W niedzielę 11 lutego rozpoczął się Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu. Przeżywany jest po raz 57. Tegorocznym hasłem są słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego – „Trzeźwość polską racją stanu”.

Od 11 do 17 lutego we wszystkich polskich parafiach Kościoła katolickiego przeżywamy Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu.

Jak przekazał KAI ks. Mirosław Kszczot, Diecezjalny Duszpasterz Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

– Głównym motywem rozpoczęcia tygodnia modlitw w ostatnią niedzielę karnawału jest nawiązanie do tradycji chrześcijańskiej, polegającej na wynagradzaniu za grzechy popełnione w czasie zabaw karnawałowych. To szczególny czas wzywania do abstynencji jako wynagrodzenie za grzechy pijaństwa i aby uprosić uwolnienie od nałogu bliźnich – mówił ks. Mirosław Kszczot

Wyraził prośbę, aby proboszczowie udostępniali Parafialne Księgi Trzeźwości osobom, które będą chciały wpisać swoje zobowiązania abstynencji.

Poinformował również, że w środę 14 lutego o godz. 17.00 w parafii pw. św. Doroty w Wolanowie odbędzie się spotkanie środowisk trzeźwościowych i terapeutycznych, podczas którego konferencję wygłosi ks. dr Marek Dziewiecki.

Inicjatywa modlitwy o trzeźwość narodu ma swój początek w 1968 r. kiedy to biskupi polscy wraz z polskim Prymasem kard. Stefanem Wyszyńskim zwrócili szczególną uwagę na opłakany stan moralny Polaków. Podjęli wtedy modlitwy za osoby uzależnione od alkoholu.

Do przeżywania Tygodnia Modlitw w parafiach w całej Polsce oraz do włączenia się w modlitwę w intencji trzeźwości Narodu zachęca ks. bp Tadeusz Bronakowski, Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Z tej okazji wystosował list, w którym napisał:

– Jako chrześcijanie jesteśmy wezwani do walki o wolność wewnętrzną, wolność własną i bliźnich. Orężem w tej walce jest gorliwa modlitwa, a także świadectwo życia bez nałogów. Skutecznym środkiem jest też dobrowolna abstynencja od alkoholu. Właśnie Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu jest dobrym czasem, aby podjąć taką decyzję z miłości do Boga i bliźnich. W każdej polskiej parafii jest Księga Trzeźwości, do której wierni mogą wpisać postanowienie abstynencji na wybrany okres lub na całe życie. Jest to naprawdę piękny i jakże potrzebny czyn miłosierdzia. Jest to odważne świadectwo, że zależy nam na silnej, zdrowej fizycznie i moralnie Ojczyźnie – napisał w liście bp T. Bronakowski

Nawiązał również do niedzielnej Ewangelii o uzdrowieniu trędowatego. Zaznaczył, że słowa, jakie wypowiedział Pan Jezus do trędowatego: „Chcę, bądź oczyszczony” są wyrazem wielkiej miłości i czułości Zbawiciela, jaką ma dla ludzi chorych i cierpiących a także świadectwem Jego wszechmocy. Człowiek ten został cudownie uzdrowiony i oczyszczony z trądu, dzięki czemu mógł wrócić do normalnego życia, do społeczności, z której na czas choroby musiał być wykluczony.

Porównał trąd do nałogów, które niszczą zdrowie fizyczne i duchowe Polaków oraz powodują ogromne cierpienia i udręki nie tylko osób uzależnionych od nich, ale również ich bliskich. Przestrzegł, że ma to wszystko zły wpływ na całą rodzinę, zwłaszcza na dzieci, które mając bagaż trudnych doświadczeń z dzieciństwa, źle funkcjonują później w dorosłym życiu. Przeżywają wiele problemów psychicznych i duchowych.

Ks. Biskup przypomniał, że „największym darem miłosierdzia jest prowadzić ludzi do Chrystusa, pozwolić im poznać i zakosztować Jego miłości”. Za przykład człowieka, który z miłości do Chrystusa pełnił czyny miłosierdzia wobec ludzi opuszczonych i wzgardzonych, podał jezuitę bł. Jana Beyzyma, misjonarza, który swoje życie poświęcił służbie trędowatym na dalekim Madagaskarze. Służąc im dniem i nocą dał ewangeliczne świadectwo. Podkreślił, że bł. o. Beyzym troszczył się nie tylko o ich zdrowie fizyczne, ale przede wszystkim duchowe. Dla ocalenia ich dusz był gotów cierpieć na trąd.

Nawiązał także do tegorocznego hasła „trzeźwość jest polską racją stanu” i przypomniał, że kard. Stefan Wyszyński, autor tych słów, zawsze podkreślał, że wolność osobista i narodowa Polaków związana jest z zachowaniem cnoty trzeźwości. Zachęcił, aby pogłębiać nasze rozumienie cnoty trzeźwości i jej rolę w naszym życiu osobistym, rodzinnym, wspólnotowym i całego naszego narodu.

Wytłumaczył, że:

– Oznacza to, że od zachowania tej ważnej cnoty moralnej uzależniona jest pomyślność całego narodu, jego wolność wewnętrzna, a także niepodległość. Nie ma wolności bez trzeźwości. Polskość powinna kojarzyć się zawsze z trzeźwością i abstynencją. Tak wielkie spożycie alkoholu, jakie jest obecnie w Polsce, zagraża bytowi biologicznemu narodu. Proalkoholowa mentalność, do której nie chcemy, a może wstydzimy się przyznać, niszczy osoby, rodziny, naród – napisał w liście bp Bronakowski

Podkreślił, że Prymas w „chorobie nietrzeźwości” widział źródło wielu problemów, takich jak: nieuczciwość w pracy, brak rzetelności zobowiązań, nieposzanowanie mienia publicznego, okradanie narodu, wyzysk ludzi pracujących, urządzanie się kosztem państwa, przerażającą niewrażliwość na niedolę ludzi i wiele jeszcze innych przejawów codziennego życia. Zaznaczył, że kard. Wyszyński, który był patriotą i wielkim apostołem trzeźwości nauczał, że odnowy narodu nie da się przeprowadzić „bez odnowy sumień i poczucia odpowiedzialności moralnej”.

Na koniec zaapelował:

– Módlmy się, aby Polska była trzeźwa i wolna, wierna Chrystusowi i Kościołowi. Dajmy dobre świadectwo wolności wewnętrznej, podejmując decyzję o dobrowolnej abstynencji od alkoholu (…) Jako wspólnota ludzi odpowiedzialnych za obecny kształt naszej Ojczyzny i za jej przyszłość wołajmy do Zbawiciela: Jeśli chcesz, możesz nas oczyścić z trądu różnych nałogów! Wierzymy, że nasz Pan chce to uczynić. Wierzymy, że On ma moc oczyścić nasz naród z grzechów, odnowić moralnie, dać nam prawdziwą wolność. Musimy jednak pamiętać, że przyjęcie daru Chrystusowej wolności zawsze wiąże się z odpowiedzialnością za pełnienie Jego świętej woli w codziennym życiu – napisał bp Bronakowski

Źródła: ekai.pl / diecezja.radom.pl

Foto: niedziela.pl