Prokuratura Okręgowa w Radomiu prowadzi śledztwo w sprawie znajdującego się w upadłości radomskiego Zakładu Transportu Energetyki. Powołany przez śledczych biegły ma pomóc w ustaleniu, czy doszło do wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach samej spółce i wielu jej wierzycielom.
Postępowanie zostało wszczęte w połowie lutego 2023 r.
– Nadal prowadzone jest w sprawie. Nikomu nie przedstawiono zarzutów
poinformowała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
Dodała, że w ostatnich dniach prokurator zadecydował jednak o zasięgnięciu opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości, rachunkowości i finansów.
Biegły ma odpowiedzieć na pytania, kiedy powstał i zakończył się stan zagrożenia upadłością lub niewypłacalnością w ZTE Radom, a także kiedy powinien być złożony wniosek o upadłość spółki. Dla śledczych kluczowe jest również ustalenie, czy działania zarządzającego spółką wyrządziły szkodę samej spółce i jej wierzycielom. Opinia ma powstać w ciągu trzech miesięcy.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego prezesa ZTE Radom złożył jeden z udziałowców i jednocześnie wierzycieli spółki. Dotyczyło ono działań z końca 2022 r., kiedy to w obliczu grożącej spółce upadłości doszło do przeniesienie prawa użytkowania wieczystego nieruchomości przy ul. Toruńskiej o wartości około 20 mln zł i prawa własności postawionych na niej budynków, stanowiących majątek ZTE Radom, do spółki Car Park Radom, założonej przez żonę prezesa, w zamian za udziały warte 5 tys. zł. W 2023 r. sąd ogłosił upadłość ZTE.
Śledztwo prowadzone jest ws. udaremnienia zaspokojenia należności wielu wierzycieli ZTE Radom poprzez nadużycie udzielonych uprawnień i tym samym wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach spółce ZTE Radom oraz wielu jej wierzycielom. Zgodnie z kodeksem karnym, „kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Jeśli dotyczy to wielu wierzycieli, sprawcy może grozić kara od 6 miesięcy do lat 8.
Zakład Transportu Energetyki w Radomiu jest spóką w upadłości i ma wielu wierzycieli i milionowe długi. Kiedyś TE zatrudniał kilkaset osób, był znaną firmą specjalizującą się w usługach transportowych standardowych i specjalistycznych na terenie Polski i Europy.
ilp/ agz/