Dziwnie tu cicho i martwo. Z bliska widać, że to ruiny (…) Kiedyś pałac księcia erywańskiego Paszkiewicza (…) Opróżniono pałac i podpalono, zanim Austriacy przedostali się przez Wisłę do Dęblina (…). Ile życia, przepychu, a równocześnie niesprawiedliwości (…) widział Bóg w tych murach? Dziedzictwo skradzione polskiej rodzinie Jabłonowskich przez rząd rosyjski za udział w powstaniu, oddane księciu Paszkiewiczowi, renegatowi, w nagrodę za stłumienie powstania, w potokach krwi polskiej! Tu umarł Paszkiewicz (…) Tu leżał jakiś czas w kaplicy nad stawem w parku, później wywieziono jego zwłoki do Homla” (Iwan Paskiewicz 1782-1856, feldmarszałek rosyjski, namiestnik Królestwa Polskiego).
Tak wspominał w 1915 r. pałac dębliński ks. D. Ściskała w Pamiętniku kapelana wojskowego (Cieszyn 1934 ). Dodajmy, że do białoruskiego Homla trafiło też wyposażenie pałacu (oprócz warszawskich: z Belwederu, zamku królewskiego i pomnika konnego ks. Poniatowskiego, dłuta Thorvaldsena). Pałac dębliński pochodzący z około poł. XVIII w., proj. A. Fontany, został przebudowany w l.70. XVIII w. wg projektu D. Merliniego i odbudowany w l. 1924-27 wg projektu A. Dygata (obecnie Szkoła Orląt).
Powyższy opis nasuwa skojarzenia z dworem w Suskowoli, usytuowanym nie tak daleko, na granicy Pionek, do poł. XIV w. wsi szlacheckiej, następnie królewskiej. W XV w. Susko Wolę i Suchą przejęło starostwo powiatowe od Jana Potkańskiego (w wyniku zamiany na Trablice i Klwatkę Królewską), w 1544 r. były to dzierżawy: Piotra Firleja z Dąbrowicy, wojewody lubelskiego i Jana Lutomirskiego, starosty radomskiego, od 1612 r. własność Stanisława Witowskiego, starosty zwoleńskiego, d-cy pułku jazdy podległego Czarnieckiemu (walczącego pod Warką), fundatora kościołów w Wysokim Kole i Jedlińsku, od 1760 r. Walentego z Piętek Sobolewskiego h. Ślepowron, podkomorzego ziemi warszawskiej, posła i kasztelana czerskiego. Prawdopodobnie to on, wymieniony jako szambelan królewski, otrzymał na sejmie w 1775 r. wsie: Suchą i Suską Wolę jako „nagrodę zasłużonym”. Miał czterech synów: hr. Ignacego (1770-1846), ministra sprawiedliwości i wojny, komandora maltańskiego, odznaczonego Orderem Orła Białego, Macieja (1781-1809), Józefa (1780-1788) i Stefana (1780-1811).
Od końca XVIII w. do 1812 r. (a raczej do 1800 r.) Suskowola stanowiła własność m.in. Walentego Sobolewskiego i Skarbu Państwa. W 1838 r. ukazem carskim majątek, w skład którego wchodził tak zwany majorat Krasna Dąbrowa i Suskowola, został przekazany gen. majorowi Aleksandrowi Obruczewowi, „osobnikowi zdemoralizowanemu, cieszącemu się złą sławą”, za zasługi w tłumieniu Powstania Listopadowego, d-cy 2 Brygady 11 Dywizji Piechoty Wojsk Carsko-Rosyjskich w Mohylewie i prezesa Komisji Śledczej w Kijowie. (Wiadomo też o Władimirze A. Obruczewie, gen. lejtnancie, obdarowanym za podobne zasługi majątkiem Domanice k. Siedlec).
Podczas Powstania Styczniowego dzierżawcą majątku był Florian Silnicki, jeden z organizatorów konspiracji jedlniańskiej, uczestnik spotkań w dworze Józefa Wolskiego w Kozłowie. Wówczas to „Dobra Ziemskie Susko-Wola składające się z wsi i folwarku tegoż nazwiska, tudzież folwarku i wsi Suchy oraz wsi Rudy, Trupień, Laski Miron, Płachty, Młynisko, Męciszew, Wąsosz, Linów (…) przeszły na własność włościan …”.
W 1868 r. Suskowolę „prawem własności majoratu odziedziczył” Atanazy Obruczew, syn Aleksandra, w 1883 r. Aleksander Obruczew, drugi syn Aleksandra, a w 1899 r. Władimir Obruczew. W latach 1898-1899 w obrębie majątku został wystawiony obelisk, zwieńczony rosyjskim orłem, gloryfikujący cara Aleksandra III, rozebrany pod koniec I wojny światowej, po ucieczce Obruczewa do Rosji.
Podczas I wojny światowej w tamtejszym majątku miał siedzibę sztab główny wojsk polskich, z Józefem Piłsudskim na czele, w składzie Kazimierz Sosnkowski, Walery Sławek, Wacław Sieroszewski, walczących z Rosjanami w ramach armii austro-węgierskiej. (Ten wątek wymaga pogłębionych badań). W relacji z bitwy pod Laskami i Anielinem (22.10.1914r.), spisanej przez jednego z jej uczestników w maju 1915 r., czytamy:
„ Przez Czarną bataljon idzie ku Suskowoli, gdzie we dworze stał nasz sztab. Tu zatrzymuje się na godzinny biwak. W pełnym pogotowiu pozwolono zjeść żołnierzom połowę rezerwowych porcji (…) i rozdano z kuchen polowych czarną kawę. Ubezpieczają silne placówki i patrole…”
( wielkawojna.az.pl)
W pobliskich Żytkowicach w 1933 r. wzniesiono pomnik –mauzoleum, gdzie czytamy m.in.:
” Tu śpią snem wiecznym żołnierze I Brygady Legionów, polegli w walce o niepodległość Polski pod Anielinem i Laskami,22.X-26.X.1914 r.”
Około roku 1914/1915 majątek suskowolski oddano w dzierżawę urzędnikowi carskiemu i oficerowi Danielczukowi, a jego zarządcą był Pachlerski vel Paklerski, który po 1917 r. powrócił na Ukrainę. W 1919 r. dobra przeszły na rzecz Państwa Polskiego. W 1931 r. część majątku państwowego Suskowola (ośrodek o pow. około 1, 5 ha) nabył Józef Okulski, który w 1936 r. odsprzedał go Antoniemu Okulskiemu. Część majątku objęła także (na zasadzie reparacji) rodzina Fetkowskich, w tym Jan Fetkowski h. Ostoja?, legionista prawdopodobnie z kresów podolskich, zmarły w latach 60.XXw. (Podarowali grunt pod szkołę w Suskowoli). Podczas 2 wojny światowej w majątku kwaterowali Niemcy. Ostatnią osobą opiekującą się dworem (i jego właścicielem) była Antonina Januchta.
O historii tamtejszych dworów wiemy niewiele. Pierwszy z nich, zniszczony w poł. XVII w, pobudował zapewne Stanisław Witowski lub jego syn.
„ W 1 poł. XVII w. istniał w tej wsi dwór, który podczas potopu został spalony„igne od Kozaków absumptus…”

Natomiast dwór z 2 poł. XVIII w. wystawił Walenty z Piętek Sobolewski, wraz z żoną Kunegundą. Lustracja mówi, że „ jest rezydencja w tej wsi, która przez ur. posesora de novo restaurowana, z przybudowaniem dla większej wygody, drewniana […], z piecami gdańskiemi (…), obiciami (…) porządnym i do mieszkania wygodnym”.
Dominującą w XIX w. budowlą w folwarku Suskowola był przez długi czas dwór drewniany z gankiem, przeznaczony dla dzierżawcy. W bliżej nieokreślonym czasie spłonął w pożarze. W pobliżu dworu usytuowana była „oficyna z dziedzińcem, czyli mieszkanie dla ekonoma i wójta gminy”.
Dwór zachowany do dziś, choć w ruinie, usytuowany na terenie „cyganówki”, w otoczeniu parkowym, jest budynkiem tajemniczym. Nie wiadomo kto go wystawił i kiedy. Wskazuje się niekiedy na 1 poł. XIX w., lecz raczej miało to miejsce w 2 poł. XIX w. Wzniesiony z cegły, pierwotnie tynkowany, na rzucie prostokąta, parterowy, z piętrowym ryzalitem, z trójkątnym szczytem w części środkowej, ośmioosiowy, z przybudówką od strony zachodniej, pozbawiony ozdób. Budynek nie jest wpisany do rejestru zabytków, ale figuruje w Gminnej Ewidencji Zabytków.
Z ogrodu dworskiego pozostały jedynie relikty, stawy, w których, według lokalnych opowieści, miały być zatopione czołgi. Nie zachowały się mostki, które rozebrano i sprzedano, aby wesprzeć budowę fabryki prochu w Zagożdżonie (Pionki).
To dawne założenie dworskie, obecnie w rękach prywatnych, należy zachować dla przyszłych pokoleń, zrewitalizować i wykorzystać jako atrakcję historyczno – turystyczną.
Wiesław Marek Kowalik