Strefa płatnego parkowania w Radomiu nie będzie działała krócej. – Krytykujecie mnie za to, że mam kartę do bezpłatnego parkowania. Tak, mam. Wiecie po co? Dla mojej wygody, jak muszę załatwić sprawę i potrzebuję parkowania na kilka minut. Jestem przedsiębiorcą, sam głosowałem za podniesieniem podatku od nieruchomości, przez co rocznie płacę duży podatek. Gdybym to przeliczył na płatne parkowanie, to przez rok spłacę moje pięcioletnie parkowanie w strefie – mówił radny lewicy, Jan Pszczoła.
W poniedziałek, 24 lutego 2025 roku, w radomskim ratuszu odbyła się XIX Sesja Rady Miejskiej. Podczas spotkania radni debatowali nad obywatelskim projektem uchwały dotyczącym skrócenia godzin obowiązywania strefy płatnego parkowania do 16:00. Przypomnijmy, że przed wrześniową zmianą parkowanie było płatne właśnie do tej godziny, jednak decyzją władz miasta wydłużono je o dwie godziny – do 18:00.
Powodem miały być postulaty przedsiębiorców, którzy wskazywali na problemy z rotacją miejsc postojowych.
Inicjator projektu, Filip Waligórski, argumentował, że wydłużenie godzin nie przyniosło oczekiwanych efektów i apelował o powrót do poprzednich zasad. Projekt poparło 2200 osób, jednak po weryfikacji okazało się, że blisko 700 podpisów było nieważnych. Mimo to uchwała trafiła pod obrady.
Byliśmy przeciwko wydłużeniu strefy płatnego parkowania, więc dzisiaj poprzemy ten projekt, bo przedłużenie godzin funkcjonowania strefy płatnego parkowania było niezasadne. Kierowcy nie dostali nic w zamian, obiecanych parkingów wielopoziomowych nie ma, po Radomiu jeździ się coraz trudniej. Troska o przedsiębiorców? Pan prezydent pokazał to, podnosząc przedsiębiorcom podatek
mówił Artur Standowicz, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Głos zabrał również radny Lewicy, Jan Pszczoła, który odniósł się do krytyki pod swoim adresem.
– Krytykujecie mnie za to, że mam kartę do bezpłatnego parkowania. Tak, mam. Wiecie po co? Dla mojej wygody, jak muszę załatwić sprawę i potrzebuję parkowania na kilka minut. Jestem przedsiębiorcą, sam głosowałem za podniesieniem podatku od nieruchomości, przez co rocznie płacę duży podatek. Gdybym to przeliczył na płatne parkowanie, to przez rok spłacę moje pięcioletnie parkowanie w strefie. Sam widzę, jak bardzo to wydłużenie strefy płatnego parkowania było potrzebne. Moi handlowcy są zadowoleni, zwiększyły się obroty. Waszą krytykę mam w ciemnym poważaniu, posadziłem tysiące drzew, nie mam się czego wstydzić. Wy tylko pyskujecie
powiedział Pszczoła.

Radni ostatecznie odrzucili propozycję, uznając, że obecne godziny funkcjonowania strefy są korzystniejsze dla mieszkańców centrum i lokalnych przedsiębiorców. Dyskusja była burzliwa, a argumenty obu stron podzieliły uczestników obrad.
Mimo niepowodzenia Filip Waligórski zapowiedział ponowne złożenie projektu, tym razem z jeszcze większą liczbą podpisów.
Źródło: cozadzien.pl / Gazeta Wyborcza Radom