Na trzy miesiące do aresztu trafił 39-latek, który zaatakował ekspedientkę w jednym ze sklepów na terenie Kozienic i ukradł pieniądze z kasy. Kilka godzin później wpadł w ręce policjantów z Kozienic. Podczas zatrzymania miał przy sobie narkotyki. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Gdy tylko do policjantów dotarła informacja o rozboju dokonanym na ekspedientce, oficer dyżurny natychmiast skierował na miejsce najbliższy patrol. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że do jednego ze sklepów na terenie Kozienic tuż po godzinie 6:00 wszedł mężczyzna, gdy podszedł do kasy zaatakował ją gazem i ukradł pieniądze, które znajdowały się w kasie. Po całym zdarzeniu sprawca wyszedł w nieznanym kierunku, oddalając się z miejsca zdarzenia.
Kryminalni natychmiast przystąpili do poszukiwania napastnika. Przeszukali rejon w pobliżu sklepu, gdzie doszło do zdarzenia i przesłuchali poszkodowaną kobietę. Na podstawie zebranych informacji policjanci ustalili dokładny przebieg zdarzenia i rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po krótkich poszukiwaniach, w kilka godzin po zdarzeniu, policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie rozboju. Do policyjnego aresztu trafił 39-latek z gminy Kozienice. Mężczyzna podczas zatrzymania miał przy sobie narkotyki.
Na wniosek Policji, prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku i mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Lipsko
