O tym, że spółki miejskie w Radomiu znajdują się – mówiąc delikatnie – w nie najlepszej sytuacji finansowej, informowaliśmy już na naszym portalu w ostatnim czasie. Przyglądając się bliżej jednej z nich, a dokładniej Radomskiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego „Administrator” Sp. z o.o., natrafiliśmy jednak na sytuację, która zwróciła naszą szczególną uwagę. Wszystko wskazuje na to, że między Radomiem i Białymstokiem zaistniał mechanizm doskonale znany z innych części Polski. Chodzi o „podróże za pracą” uskuteczniane przez samorządowców do swoich kolegów w innych województwach.
Jak się okazuje, w radzie nadzorczej miejskiego Radomskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego „Administrator”, od 25 września 2024 roku zasiada Emilia Magdalena Truskolaska. Dla sporej części czytelników nazwisko to zapewne jest całkiem nieznane, dlatego spieszymy z wyjaśnieniem. Otóż wszystko wskazuje na to, że pani Emilia Magdalena Truskolaska jest córką… prezydenta Białegostoku. Chodzi o Tadeusza Truskolaskiego, polskiego ekonomistę i polityka związanego z Koalicją Obywatelską, który od 2006 roku nieprzerwanie pełni funkcję prezydenta stolicy Podlasia.
Ta informacja skłoniła nas do dalszych poszukiwań. Sprawdziliśmy, czy w białostockich radach nadzorczych spółek miejskich można znaleźć osoby związane z Radomiem. Jak się okazało, nasze przypuszczenia nie były bezpodstawne.
W radzie nadzorczej spółki Stadion Białystok Sp. z o.o., zarządzającej obiektem znanym jako Stadion Miejski w Białymstoku – Chorten Arena, zasiada bowiem radomski radny Piotr Szprendałowicz, politycznie związany z Koalicją Obywatelską i prezydentem Radomia Radosławem Witkowskim. Pełni on funkcję wiceprzewodniczącego rady nadzorczej.
Zestawienie tych faktów od razu przyciąga uwagę. Z jednej strony córka prezydenta Białegostoku w radzie nadzorczej spółki miejskiej w Radomiu, z drugiej radomski radny w radzie nadzorczej spółki miejskiej w Białymstoku. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak „klasyczna” wymiana personalna pomiędzy dwoma samorządami.
Jak działa ten mechanizm doskonale pokazują przykłady z południa Polski. Politycy z Dolnego Śląska i Śląska wzajemnie obsadzali się w radach nadzorczych spółek komunalnych poza swoimi regionami, często dzięki dyplomom MBA z Collegium Humanum. Jacek Sutryk (Wrocław) zasiadał w tyskich i gliwickich spółkach, Kolejach Dolnośląskich oraz tyskich wodociągach; Marcin Bazylak (Dąbrowa Górnicza) w Wrocławskich Mieszkaniach i zabrzańskim ZBM-TBS; Małgorzata Mańka-Szulik (była prezydent Zabrza) w wodociągach częstochowskich oraz będzińskich i zawierciańskich; Rafał Piech (Siemianowice Śląskie) w krakowskim holdingu i częstochowskiej agencji; Arkadiusz Chęciński (Sosnowiec) w wrocławskim ZOO i dąbrowskich wodociągach; Adam Neumann (były prezydent Gliwic) w rudzkich wodociągach i tyskiej komunikacji; Zbigniew Suchyta (Strzegom) w rudzkich wodociągach i wrocławskiej Sparcie; Adam Ruciński (były prezydent Środy Śląskiej) we Wrocławskich Inwestycjach i sycowskim TBS; Andrzej Dziuba (Tychy) w radzie Tarczyński Arena Wrocław, wymieniając się z Sutrykiem. Przykłady oczywiście można mnożyć, bo w całej Polsce zdarzało się ich znacznie więcej. Dlaczego? Po pierwsze, jak wyjaśnia prezydent Wrocławia, na swoim stanowisku długo zarabiał on i inni samorządowcy tylko tyle co „operator wózka widłowego”, co stanowiło kwotę zbyt niską. Po drugie, przez lata samorządowcy przez lata mogli wymieniać się posadami w radach nadzorczych gminnych czy państwowych spółek, ale obecnie jest to zakazane. Samorządowcy więc żeby „nie kłuć w oczy”, zaczęli szukać posad poza własnym regionem, przez co powstał system „dorabiania” do podstawowej pensji. Nie jest to nielegalne, ale z pewnością moralnie wątpliwe.
W związku z tym skierowaliśmy zapytania w trybie dostępu do informacji publicznej zarówno do RTBS „Administrator” w Radomiu, jak i do Stadionu Białystok Sp. z o.o. Zwróciliśmy się z prośbą o udostępnienie dokumentów dotyczących procedury powołania Emilii Truskolaskiej oraz Piotra Szprendałowicza do rad nadzorczych, w tym uchwał, ewentualnych rekomendacji, oświadczeń składanych przed powołaniem oraz dokumentów odnoszących się do potencjalnego konfliktu interesów.
Prezydencka współpraca międzymiastowa?
Pierwszą odpowiedź otrzymaliśmy ze Stadionu Białystok. I trzeba przyznać, że była ona co najmniej zaskakująca.
W piśmie z 22 grudnia 2025 roku spółka poinformowała, że „Piotr Szprendałowicz został powołany do rady nadzorczej uchwałą z dnia 21 czerwca 2024 roku, a informacja ta dostępna jest w Krajowym Rejestrze Sądowym”. Jednocześnie spółka wskazała, że w pozostałym zakresie nie dysponuje informacjami, o które wnioskowaliśmy. W skrócie: spółka miejska, w 100% należąca do gminy, deklaruje brak informacji dotyczących dokumentów i okoliczności powołania członka własnej rady nadzorczej.
Pisząc o tym, że radomski radny zasiada w spółce miejskiej w Białymstoku, doskonale wiedzieliśmy, że został on tam formalnie powołany – wystarczy rzut oka do KRS. Chcieliśmy jednak dowiedzieć się czegoś więcej niż tylko tego faktu – w szczególności, jakie były okoliczności jego wyboru, kto go rekomendował oraz jakie kryteria zdecydowały o objęciu przez niego tej funkcji.
Niestety, nie otrzymaliśmy tej odpowiedzi. Także sam zainteresowany, radny Szprendałowicz, nie odpowiedział na nasze pytania.
Ciekawszą i pełniejszą odpowiedź nadesłała natomiast spółka RTBS „Administrator” w Radomiu. W nadesłanym do naszej redakcji piśmie potwierdzono, że powołanie Emilii Truskolaskiej do Rady Nadzorczej nastąpiło na podstawie uchwały Zgromadzenia Wspólników. Kluczowa w całej sprawie jest jednak inna informacja zawarta w odpowiedzi. RTBS „Administrator” wprost wskazał, że rekomendacja dotycząca powołania Emilii Truskolaskiej została wydana przez Prezydenta Miasta Radomia. Oznacza to, że kandydatura córki prezydenta Białegostoku została formalnie poparta przez włodarza Radomia w ramach nadzoru właścicielskiego nad spółką miejską.
Zarobki
W 2024 roku radny Szprendałowicz w ok. pół roku z tytuły zasiadania w Radzie Nadzorczej Stadionu Miejskiego w Białymstoku zarobił 17 820 zł, co z pewnością stanowiło miły dodatek do diety radnego Rady Miejskiej w Radomiu (42 902 zł) i zarobków z tytułu umowy o pracę na stanowisku dyrektora zarządzającego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji (MPK) w Radomiu (197 285,72 zł). Dane nt. zarobków pochodzą z ostatniego oświadczenia majątkowego radnego.
Z kolei zarobki Emilii Truskolaskiej, która nie jest aktywnym politykiem (mimo prób podejmowanych w tym kierunku podjętych w 2014 roku w wyborach samorządowych), obliczyć możemy w przybliżeniu na podstawie uchwały Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników RTBS „Administrator” z 2017 roku w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń członków Rady Nadzorczej Spółki. Członek Rady Nadzorczej RTBS „Administrator” w Radomiu zarabia miesięcznie 0,7 x średniego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (ogłaszanego przez GUS za IV kw. roku poprzedniego), przewodniczący – 0,8 x tej kwoty. Takie wynagrodzenie przysługuje bez względu na liczbę zwołanych posiedzeń. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku w czwartym kwartale 2024 r. wyniosło 8548,85 zł, co oznacza, że Emilia Truskolaska mogła zarabiać blisko 6 tys. zł brutto miesięcznie, co w skali roku daje ok. 72 tys. zł – chyba, że zdarzały się miesiące z nieusprawiedliwionymi nieobecnościami na prawidłowo zwołanych posiedzeniach. Poinformujemy, gdy tylko otrzymamy informację o faktycznych zarobkach Emilii Truskolaskiej w radzie nadzorczej „Administratora”.

