6 listopada 1863 r. w Jaworze Soleckim poległ w walce z Rosjanami płk Dionizy Czachowski.
Jego rodzice byli właścicielami Niedabyla i Starej Wsi w pow. radomskim. On sam dzierżawił różne majątki ziemskie, mieszkał przez pewien czas na terenie dzisiejszej Ukrainy, a na kilka lat przed wybuchem powstania styczniowego powrócił w okolice Radomia.
W styczniu 1863 r. przybył na powstańczy punkt zborny pod Świętym Krzyżem, gdzie płk Marian Langiewicz powierzył mu dowództwo batalionu w swym zgrupowaniu. W następnych miesiącach wykazał się wybitnymi zdolnościami wojskowymi i odwagą, walcząc m.in. w bitwach pod Małogoszczem, Pieskową Skałą, Chrobrzem i Grochowiskami.
Wiosną 1863 r. został mianowany przez Rząd Narodowy naczelnikiem województwa sandomierskiego, w związku z czym podporządkował sobie liczne oddziały powstańcze, tworząc zgrupowanie liczące ponad 500 partyzantów. Pomimo sukcesów odniesionych w walkach m.in. pod Stefankowem, Borią i Białobrzegami nie był w stanie wytrzymać naporu Rosjan i po klęsce pod Ratajami w czerwcu 1863 r. rozwiązał swój oddział.
Przedostał się do Galicji i tam w okolicach Mielca sformował nową partię powstańczą.
W październiku przekroczył Wisłę na czele 650 ludzi, ale jego oddział został szybko rozbity. On sam, zaskoczony wraz z kilkunastoma podkomendnymi przez Rosjan, poległ w walce w Jaworze Soleckim. Jego ciało przewieziono do Radomia,
a następnie wydano rodzinie. Na polecenie Rosjan został pochowany na cmentarzu w Bukównie w nieoznakowanym grobie. Po odzyskaniu niepodległości grób ten został odnaleziony pod długotrwałych poszukiwaniach przez wybitnego historyka-regionalistę ks. Jana Wiśniewskiego.
30 października 1938 r. szczątki pułkownika przeniesiono uroczyście do Radomia, składając je w mauzoleum przed kościołem ojców bernardynów.