24 czerwca 1948 roku zginął podporucznik Tadeusz Zieliński, pseudonim „Igła”. Był on jednym z najbardziej zdeterminowanych żołnierzy antykomunistycznego podziemia w regionie radomskim.
Po ostatniej walce grupy Igły w rejonie Dzierzkówka w czerwcu 1948 roku, gdzie sam Igła został ranny, oddział ten został rozformowany, a sam Igła z jednym z podkomendnych — Marianem Mirotą „Listkiem” udał się w rejon Łodzi do swojej rodziny. Zamierzał tam spędzić trochę czasu, żeby podleczyć ranny.
Tragicznego 24 czerwca, w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, śpiącego Igłę postrzelił w nogi towarzyszący mu w podróży — Marian Mirota „Listek”, który zamierzał oddać go w ręce Urzędu Bezpieczeństwa. Ranny Tadeusz Zieliński wybudzony ze snu chwycił za granat, odbezpieczył i odruchowo rzucił nim, granat wybuchł i śmiertelnie ranił Igłę.
„Listek” sam zgłosił się na posterunek Milicji Obywatelskiej i poinformował o śmierci dowódcy. W wyniku czego został aresztowany. Funkcjonariusze odnaleźli ciało ppor. Tadeusza Zielińskiego i przewieźli je do PUBP w Radomiu.
Do dzisiaj nie odnaleziono miejsca pochówku „Igły”.
Kim był porucznik Tadeusz Zieliński ps. Igła?
Tadeusz Zieliński ps. „Igła” urodził się 27 września 1927 r. w miejscowości Gaj w gminie Skaryszew. Był synem Maksymiliana i Heleny. Najprawdopodobniej od końca 1943 r. należał do 1 komp. 72 pp Armii Krajowej, pod komendą ppor. Michała Gumińskiego ps. „Cezar”, pierwszego dowódcy oddziału Inspektoratu Radomskiego Armii Krajowej. Po wkroczeniu Armii Radzieckiej nie złożył broni i pozostał w podziemiu. W nocy z 4 na 5 sierpnia 1945 roku brał udział w rozbiciu więzienia w Kielcach. Uwolnionych zostało kilkuset więźniów, którym groziło wywiezienie w głąb Związku Sowieckiego. Po tej akcji Tadeusz Zieliński nadal pozostawał w konspiracji, ale dopiero od początku 1946 r. jego działalność zaczęła nabierać rozmachu. Największą i najgłośniejszą akcją przeprowadzoną przez podziemie antykomunistyczne na Kielecczyźnie w 1946 r., w której uczestniczył również oddział ppor. Tadeusza Zielińskiego „Igły”, była walka pod Zwoleniem (pow. kozienicki) stoczona 15 czerwca 1946 r.
W nocy z 29 na 30 czerwca 1946 r. oddział ppor. „Igły” przeprowadził trzy akcje w miejscowościach Suliszki i Dzierzkówek (w pow. radomskim) oraz w Kowalkowie (pow. iłżecki), w ramach represji wymierzonych w organizatorów referendum ludowego, którzy najaktywniej pracowali na rzecz „właściwego przebiegu i wyniku referendum”, czyli po prostu odpowiedzialni byli za fałszowanie wyników. Jednym z największych sukcesów oddziału ppor. Tadeusza Zielińskiego „Igły” okazała się zasadzka zorganizowana w okolicach Modrzejowic na trasie Iłża-Skaryszew. 18 lipca 1946 r. wpadł w nią, przejeżdżający przez województwo kieleckie w drodze na odprawę do Warszawy, ppłk Alfred Wnukowski wraz z 15-osobową obstawą. Ten 26-letni oficer Armii Czerwonej pełnił funkcję dowódcy Wojsk Bezpieczeństwa Wewnętrznego na województwo rzeszowskie.
Od listopada 1946 r. do przełomu 1947 i 1948 r. (z przerwami na ujawnienie wiosną 1947 r. i czasowe zawieszenie działalności jesienią tego roku) oddział przeprowadził kilka akcji przeciwko milicjantom, np. z posterunków w Błotnicy i Goździe oraz członkom PPR. W 1948 r. większość działań oddziału ppor. „Igły” miała już charakter obronny. Do połowy czerwca 1948 r. po kolei ginęli najbardziej doświadczeni żołnierze.
10 maja 1948 r. zginął „Żandarm”, zaś 14 czerwca 1948 r. w starciu niedaleko Skaryszewa polegli: zastępca dowódcy „Wilk” i „Wolny”, natomiast ppor. „Igła” został ranny. Po kilkudniowym ukrywaniu się, podczas którego miejscowi lekarze udzielali mu podstawowej pomocy medycznej, postanowił on rozformować oddział. Wraz z jednym z podkomendnych – Marianem Mirotą ps. „Listek” – opuścił powiat radomski, udając się pieszo w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego. Podczas jednego z postojów „Listek” ciężko ranił śpiącego dowódcę, chcąc go najprawdopodobniej oddać w ręce UB, aby w ten sposób „zrzucić z siebie wszelkie przestępstwa” oraz „obmyć się z dotychczasowej działalności”. Następnie sam oddał się w ręce funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. 24 czerwca 1948 r. ciężko ranny ppor. Tadeusz Zieliński „Igła”, wierny słowom kierowanym wcześniej do swoich żołnierzy – by nie zostać ujęty żywcem – rozerwał się granatem.
Źródło: IPN Radom