Historia Polska i świat Społeczeństwo

81 lat temu Warszawa chwyciła za broń. Powstańcy stanęli do walki o wolność

Dokładnie 81 lat temu, 1 sierpnia 1944 roku, o godzinie 17:00 – w tzw. godzinie „W” – rozbrzmiały syreny alarmowe. Ich dźwięk był wezwaniem do walki i początkiem jednego z najbardziej poruszających wydarzeń w historii Polski. Wybuchło Powstanie Warszawskie – zbrojne wystąpienie przeciwko niemieckiemu okupantowi, które miało przywrócić niepodległość stolicy jeszcze przed wkroczeniem wojsk sowieckich.

Decyzję o rozpoczęciu powstania podjął dowódca Armii Krajowej, gen. Tadeusz Komorowski „Bór”. Po pięciu latach okupacyjnego terroru, masowych egzekucji i codziennego strachu, warszawiacy nie mogli już dłużej czekać. Podziemie i cywile ruszyli do boju – z nadzieją na wyzwolenie, ale też ze świadomością ogromnego ryzyka. Jak tłumaczył później płk Kazimierz Iranek-Osmecki, trzeba było przeżyć okupację, by zrozumieć, że miasto nie mogło pozostać bierne.

W zrywie wzięli udział ludzie różnych środowisk – młodzi i starsi, robotnicy i naukowcy, katolicy i Żydzi. W pierwszych dniach walk uczestniczyło od 25 do 37 tysięcy osób, ale tylko niewielka część z nich miała dostęp do broni palnej. Uzbrojenie uzupełniały granaty domowej produkcji, butelki z benzyną czy broń zdobyta na Niemcach. Pomoc nadchodziła również z alianckich zrzutów, choć była ograniczona.

Największą siłą powstania byli ludzie – przede wszystkim żołnierze Armii Krajowej, ale również przedstawiciele innych formacji niepodległościowych, jak Narodowe Siły Zbrojne, Polska Armia Ludowa, a nawet nieliczni ocaleńcy z warszawskiego getta. Powstańcze szeregi zasilali również harcerze Szarych Szeregów i młodzież, często zaledwie kilkunastoletnia. Najmłodszy z walczących, Jerzy Szulc ps. „Tygrys”, miał zaledwie 10 lat.

Wielką rolę odegrały kobiety – jako sanitariuszki, łączniczki, lekarki, ale też jako żołnierki, uczestniczące bezpośrednio w akcjach zbrojnych. Ich wkład został oficjalnie doceniony w sierpniu 1944 roku, kiedy to kobiety pełniące służbę konspiracyjną zostały formalnie uznane za żołnierzy Armii Krajowej.

Powstańcy walczyli bez jednolitych mundurów, często w cywilnych ubraniach z biało-czerwoną opaską na ramieniu. Mimo braku sprzętu, niedostatków żywności i ciągłych bombardowań, przez 63 dni stawiali opór jednej z najlepiej uzbrojonych armii świata.

Po ponad dwóch miesiącach nierównej walki, 3 października 1944 roku, Powstanie Warszawskie upadło. Zginęło około 18 tysięcy żołnierzy i nawet 180 tysięcy cywilów. Stolica została niemal doszczętnie zburzona przez wycofujące się niemieckie oddziały.