Poseł Konrad Frysztak z Koalicji Obywatelskiej ogłosił złożenie zawiadomienia do Prokuratury Krajowej przeciwko posłowi Markowi Suskiemu z Prawa i Sprawiedliwości. Zawiadomienie dotyczy podejrzenia o blokowanie finansowania dla radomskiej elektrociepłowni, co miało prowadzić do jej upadłości i wykupu przez spółkę powiązaną z posłem.
Frysztak poinformował, że zawiadomienie opiera się na artykule 231 § 1 kodeksu karnego, który dotyczy przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego. Podstawą zgłoszenia jest podejrzenie, że Marek Suski, były sekretarz stanu w KPRM i obecny przewodniczący sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, miał nie dopuścić do przyznania pożyczki z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dla Radomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej „Radpec”, która miała zostać przeznaczona na modernizację zakładu.
Według Frysztaka, przygotowania do inwestycji trwały od 2015 roku, jednak napotkano trudności w uzyskaniu środków. Tomasz J., bliski znajomy posłanki PiS Iwony Arent, zeznał przed Sądem Okręgowym w Warszawie, że Marek Suski blokował finansowanie, by doprowadzić elektrociepłownię do upadłości, a następnie wykupić ją poprzez powiązaną z nim spółkę. Tomasz J. wskazał na spółkę ENEA jako potencjalnego nabywcę, a informacje te ujawnili dziennikarze Radia Zet i „Newsweeka”.
Marek Suski stanowczo zaprzeczył tym oskarżeniom, podkreślając w oświadczeniu, że nie miał wpływu na decyzje dotyczące dofinansowania. Dodał, że umowę na finansowanie „Radpec” podpisali i procedowali przedstawiciele NFOŚiGW powołani przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Podważył także wiarygodność Tomasza J., który, jak twierdził Suski, jest oskarżony o liczne oszustwa i powoływanie się na nieistniejące wpływy. Poseł zapowiedział, że będzie bronił swojego dobrego imienia w sądzie i ostrzegł przed rozpowszechnianiem nieprawdziwych informacji.
Publikacja zeznań Tomasza J. wywołała burzę polityczną w Radomiu. W odpowiedzi na te wydarzenia prezydent miasta Radosław Witkowski zwołał konferencję prasową, podczas której odnosił się do sytuacji „Radpec” oraz konieczności modernizacji elektrociepłowni. Poseł Konrad Frysztak zaznaczył, że jako parlamentarzysta ma obowiązek działać w interesie mieszkańców Radomia, dlatego zawiadomił prokuraturę. Podkreślił, że sprawa wymaga dokładnego zbadania przez odpowiednie organy, a podejrzenia wobec Marka Suskiego powinny być wyjaśnione przez śledczych.
Poniżej zamieszczamy oświadczenie posła Marka Suskiego:
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami oraz spekulacjami, dotyczącymi mojej rzekomej roli w procedowaniu przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wniosku o dofinansowanie, złożonego przez Radomskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej „RADPEC” SA, stanowczo oświadczam, że nie miałem żadnego wpływu na proces decyzyjny w tej sprawie. Wszelkie sugestie, jakoby blokowałem uzyskanie dofinansowania przez tę firmę, są kłamstwem. Należy podkreślić, że umowę na dofinansowanie „RADPEC” procedowały i podpisały władze NFOŚ powołane za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy.
Tomasza J., autor tych pomówień, jest oskarżony o liczne oszustwa oraz niezgodne z prawem uzyskiwanie korzyści majątkowych, broniąc się przed ukaraniem może posługiwać się nieprawdą, i już nawet przez ten fakt jego zeznania są niewiarygodne. Moje działania oraz wypowiedzi dotyczące potencjalnej inwestycji Grupy Kapitałowej „Enea” w „RADPEC”, skupiały się wyłącznie na pomocy w pozyskaniu potencjalnych korzyści inwestycyjnych przez oba podmioty i były prowadzone za wiedzą Zarządów tych spółek. Mimo, że współpraca nie doszła do skutku, to nadal jestem przekonany, że zaangażowanie doświadczonego, krajowego podmiotu z branży energetycznej w modernizację infrastruktury ciepłowniczej Radomia, przyniosłoby ogromne korzyści miastu oraz jego mieszkańcom. Tego rodzaju inwestycja mogłaby znacząco podnieść bezpieczeństwo energetyczne, obniżyć koszty i zapewnić stabilne dostawy energii cieplnej. Wszelkie decyzje dotyczące spółki „RADPEC” należały i nadal należą wyłącznie do władz samorządowych oraz właściwych organów spółki, bez względu na to, czy zarządzają one Radomiem sprawnie i ekonomicznie, czy też degradują znaczenie inwestycyjne miasta.
Zapewniam, że moje zaangażowanie w wyżej opisaną sprawę miało charakter wyłącznie doradczy, wynikający z troski o rozwój Radomia, dobro jego mieszkańców i wzywam wszystkich interesujących się tą sprawą, do zaprzestania rozpowszechniania treści szkalujących moje dobre imię. W przeciwnym wypadku będę kierować sprawy na drogę sądową.
Marek Suski
Poseł na Sejm RP
Źródło: wiadomosci.wp.pl / newsweek / cozadzien.pl