Kronika kryminalna O tym się mówi Radom i okolice Społeczeństwo

Emerytka oszukana metodą „na wnuczka”. Oddała 30 tys. zł

W środę ok. 90-letnia kobieta z osiedla XV-lecia została oszukana metodą „na wnuczka”. Oddała przestępcom 30 tys. zł.

Starsza kobieta usłyszała w słuchawce, że jej wnuk potrącił kobietę na przejściu dla pieszych, jest aresztowany i grozi mu 5 lat więzienia. A także, że potrzeba pieniędzy – ponad 200 tys. zł – aby przed aresztem go uchronić. Dzwonić miała żona wnuka, której informacje przekazała obecna obok prokurator.

Co ważne – przestępcy kazali poszkodowanej nie odkładać słuchawki, aby utrzymywać ją w ciągłym napięciu. W efekcie nie zadzwoniła ona do rzekomo aresztowanego wnuka, mimo że komórkę miała cały czas pod ręką.

Emerytka naszykowała wszystkie oszczędności, które przechowywała w domu, ok. 30 tys. zł. W międzyczasie podała swój dokładny adres. Po pieniądze niedługo później zgłosiła się młoda kobieta.

Emerytka w podobny sposób oszukana została ok. 5 lat temu. W międzyczasie udało jej się uniknąć oszustwa metodą „na policjanta”, a także „na wnuczka” – gdy przestępcy kazali jej udać się do banku i wypłacić wszystkie pieniądze.

Jak apeluje policja, kiedy już podnosimy słuchawkę telefonu, a po drugiej stronie słyszymy głos, który wypytuje nas o szczegóły dotyczące naszego prywatnego życia i posiadania wartościowych rzeczy, w tym zgromadzonych pieniędzy, jest to sygnał, że rozmawiamy z potencjalnym oszustem. W takiej sytuacji należy natychmiast rozłączyć się!

Policjanci zwracają się do wszystkich osób, aby przestrzegały przed podobnymi sytuacjami swoich rodziców i dziadków. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy również uwagę na takie zagrożenia osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Każdą próbę oszustwa należy natychmiast zgłosić. W tym celu należy zadzwonić na numer alarmowy 112 lub udać się do najbliższej jednostki Policji.