– Chcę jasno podkreślić, że Konfederacja jako całość przyjęła postawę poparcia dla pozostania w Unii Europejskiej, ale z naciskiem na obronę polskich praw. Naszym hasłem jest „Silna Polska w wolnej Europie”, również jak najbardziej w Unii Europejskiej. Jeśli ktoś z naszych szeregów głosi inne hasła, robi to na własny użytek i nie jest to stanowisko Konfederacji. Naszym celem jest kształtowanie Unii, nie zaś bycie jej biernym uczestnikiem – mówił Jarosław Dąbrowski, kandydat do Parlamentu Europejskiego z ramienia Konfederacji, w rozmowie z Adamem Szabelakiem. W trakcie wywiadu poruszono m.in. temat przyszłości Polski w Unii Europejskiej oraz potencjalnej działalności Jarosława Dąbrowskiego w Parlamencie Europejskim.
Zachęcamy do wysłuchania rozmowy w formie podcastu na naszym kanale na YouTube. Jeżeli spodobał Ci się ten materiał podziękuj za niego redakcji twojradom.pl i postaw nam kawę.
Dzień dobry, witam Państwa bardzo serdecznie. Dzisiaj moim gościem jest Jarosław Dąbrowski z Konfederacji, nauczyciel fizyki w jednej z radomskich szkół i można powiedzieć początkujący polityk, bo ostatnie Pańskie wybory to były wybory samorządowe, poprzednie jeszcze wybory, wybory parlamentarne, w których uzyskał Pan wynik ponad 20 tysięcy głosów, ponad 20 tysięcy osób Panu zaufało.
Dzień dobry Państwu. Można tak powiedzieć, bo wcześniej działacz społeczny, tak bardziej bym powiedział, jako wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli dla Wolności. A tutaj, teraz w roli polityka.
Mieliśmy wybory parlamentarne, kandydatura do Senatu ze sporym poparciem, dwudziestu kilku tysięcy głosów. Później wybory samorządowe, kandydatura do Sejmiku. Wszystko jest związane ze środowiskiem Konfederacji. Zacznijmy od tego, że zapytam się skąd w ogóle decyzja o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Jak chciałby się Pan na wstępie zareklamować swoim potencjalnym wyborcom?
Jeśli chodzi o samą decyzję, to właśnie w trakcie działalności społecznej doszedłem do wniosku, że my jako stowarzyszenie blokowaliśmy pewne rzeczy, szczególnie podczas tej fałszywej pandemii. Udało się nam wtedy we współpracy z innymi stowarzyszeniami, a także z Konfederacją, uzyskać możliwość dotarcia do posłów i Sejmu. Nasze działania, w tym wysłane listy do posłów, spowodowały powstrzymanie ustawowego przymusu szczepień dla nauczycieli, służb mundurowych i lekarzy. Uważam, że to jest sukces i uważam, że jestem skuteczny. Zresztą, ja współtworzyłem to stowarzyszenie, i działało ono sprawnie. Pomysły były realizowane. Uważam, że jestem skuteczny, i wierzę, że będę teraz również skuteczny w Parlamencie Europejskim, zwłaszcza jeśli chodzi o prawa Polski. Lokalnie udało nam się zablokować pewne inicjatywy. Jednakże doszedłem do wniosku, że warto nie tylko blokować złe prawo, ale także aktywnie współtworzyć dobre prawo. W Unii Europejskiej, zwłaszcza w Parlamencie Europejskim, część prawa już się kształtuje, a my musimy w niektórych przypadkach dostosować się do tych zmian.
No właśnie, Parlament Europejski decyduje w wielu kwestiach, ale jak się Pan zapatruje na przyszłość Unii Europejskiej? W jakim kierunku chciałby Pan pójść? Tutaj się słyszy głosy o Polexicie, słyszy się głosy o Europie Narodów, słyszy się głosy wzywające do federalizacji Unii Europejskiej. Czego Pan jest zwolennikiem?
Powiem tak, jestem zwolennikiem tego, co reprezentuje Konfederacja. Chcę jasno podkreślić, że Konfederacja jako całość przyjęła postawę poparcia dla pozostania w Unii Europejskiej, ale z naciskiem na obronę polskich praw tam. Naszym hasłem jest 'Silna Polska w wolnej Europie’, również jak najbardziej w Unii Europejskiej. Jeśli ktoś z naszych szeregów głosi inne hasła, robi to na własny użytek i nie jest to stanowisko Konfederacji. Naszym celem jest kształtowanie Unii, nie zaś bycie jej biernym uczestnikiem. Widzimy, że partie jak Koalicja Obywatelska czy Lewica chcą rezygnować z prawa WETA, co uważamy za skandaliczne. Jest także PiS, który notorycznie zapewniał, że będzie bronił pewnych praw, jak na przykład obrona kopalń. Pamiętamy, że prezydent Duda obiecywał, że nie dopuści do zamknięcia kopalń i będzie o to walczył. Mówiono również, że będą przeciwni Zielonemu Ładowi, ale mimo to zamknięto 14 kopalń. Przykładem jest pan Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa z ramienia PiS, który poparł Zielony Ład. To pokazuje, że nie zawsze można im wierzyć. Ważne jest korzystanie z prawa WETA. Mateusz Morawiecki nie korzystał z tego prawa w kwestii Zielonego Ładu czy Fit for 55, godząc się na wszystko. Uważam, że potrzebujemy reprezentacji, która będzie aktywnie korzystać z prawa WETA, blokując niesłuszne decyzje i współtworząc dobre prawo.
Umówmy się, że obecny rząd wcale nie będzie blokować tych działań, nawet tego nie deklaruje, czy to dotyczy federalizacji Unii Europejskiej czy wdrażania Zielonego Ładu. Załóżmy czysto hipotetycznie, że w ciągu kilku lat prawo weta zostanie zniesione, a Zielony Ład zostanie wdrożony wraz ze wszystkimi konsekwencjami, takimi jak dyrektywa budynkowa czy zakaz aut spalinowych, i tak dalej. Co wtedy? Czy nadal chcielibyśmy pozostać w Unii, czy byłaby to dla nas już czerwona linia? W państwa opinii, w opinii Konfederacji?
Dla mnie wprowadzenie wszystkich tych absurdów związanych z Zielonym Ładem, gdzie nie będzie można wjechać samochodem spalinowym do centrum, szczególnie biorąc pod uwagę takie miasto jak Radom, jest nieprzemyślane. Wyobraźmy sobie, że mamy szpital w Radomiu, a osoby spoza miasta, które chcą kogoś zawieźć do szpitala, nie będą mogły tego zrobić samochodem spalinowym, a na elektryczny pojazd nie będą ich stać. Ludzie wtedy będą umierać na ulicach. To jest nie do pomyślenia. Wyobraźmy sobie także pojazdy elektryczne, które muszą być wyposażone w elektryczny sprzęt ratunkowy, takie jak straż pożarna czy karetka pogotowia. W trakcie potrzeby one będą musiały stawać, żeby się doładować? To absurd. Obecna technologia nie jest jeszcze na tyle doskonała, żeby tak powszechnie wprowadzać te zmiany. Nie wyobrażam sobie również, że jeśli budynek nie spełni dyrektyw budowlanych, to ludzie nie będą mogli tam mieszkać. Będą ich wyrzucać z domu? To jest głupota.
My nie jesteśmy przeciwni dbaniu o środowisko. Oczywiście chcemy żyć w środowisku, w którym powietrze jest czyste. Ale róbmy to rozważnie i z głową. Niech te działania będą rozłożone w czasie. Najpierw powinniśmy wybudować elektrownie jądrowe, a później stopniowo zamykać inne źródła energii, które są bardziej zanieczyszczające. To jest podejście, które uważam za rozsądne. Uważam, że reakcja polegająca na od razu opuszczeniu Unii Europejskiej jest po prostu głupia.
Polska ma bogatą tradycję tworzenia związków. Stworzyliśmy Unię Polsko-Litewską, która obejmowała Litwę, Żmudź, Białoruś, Rusinów – to był potężny sojusz oparty na współpracy, nie na podbijaniu. Jesteśmy narodem o pozytywnym, demokratycznym charakterze, potrafiącym godzić różne interesy. W naszej historii demokracja, szczególnie demokracja szlachecka, była naturalnym ustrojem. Dyktatura zawsze przychodziła z zewnątrz, z zaborami. Dlatego powinniśmy walczyć o nasze prawa, nie pozostając biernymi.
Zauważyłem, że starsze pokolenie jest takie, że gdzieś ta komuna takie piętno w nich zostawiła. Mają takie podejście niewolnicze, takie uległe. Nam trzeba ludzi wolnych, odważnych. Pokolenie Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego moim zdaniem powinno odejść z polityki. Przejąć stery powinno pokolenie młode, które jest odważne, wolne i nie boi się stawiać warunków.
Ale chyba nie usłyszałem odpowiedzi na pytanie. Co wtedy?
Wie Pan, ostatecznie zawsze istnieje możliwość wyjścia z Unii. To nie jest tak, że jesteśmy tam zmuszeni, że musimy pozostać, jakbyśmy byli pod bronią. Jednak ja traktowałbym taką decyzję jako ostateczność.
Jeżeli Pan zostanie europosłem, czym chciałby się Pan zajmować?
Na pewno edukacją, która jest bardzo istotna. Chciałbym również rozliczyć szaleństwo związane z pandemią COVID-19. Polityk, z definicji, powinien zajmować się wszystkimi kwestiami i być obeznany w wielu dziedzinach. Choć może to brzmieć dziwnie, to warto korzystać z doświadczonych doradców i konsultować się z nimi. Wierzę, że istnieje wiele obszarów, w których możemy wprowadzić pozytywne zmiany. Moim zdaniem, rolą Unii Europejskiej jest stawianie czoła pojawiającym się problemom.
Mówimy o zmianach klimatycznych, które są fałszywie interpretowane, bo to nie jest tak, że tam dwutlenek węgla i tak dalej tak zmienia środowisko. Wielu naukowców się wypowiada, że nasz wpływ jest nieznaczny na ten klimat. Natomiast nie mówi się o tym, że 50 krajów przyznało się do manipulowania pogodą. Realnie manipulują pogodą. Jeśli ktoś w to nie wierzy, no to jest po prostu foliarzem i jakimś takim otrzepieńcem, bo nie wierzy w prawdy naukowe.
Manipulowanie pogodą zaczęło się już od czasów wojny w Wietnamie, kiedy to celowo wywoływano deszcze, aby utrudnić przemieszczanie się wojsk Wietkongu. Istnieją metody manipulacji pogodą, takie jak rozpraszanie jodku srebra czy wytwarzanie pary wodnej, które mogą skutkować opadami. Przykładem nadużycia tych metod jest ostatnia sytuacja w Dubaju, gdzie przesadzono z manipulacją pogodą, co doprowadziło do powodzi. Manipulacja pogodą zachodzi już na dużą skalę, co może prowadzić do nadmiernego opadu deszczu w niektórych obszarach i suszy w innych.
To już wykracza poza granice jednego państwa i może zakłócać naturalne procesy klimatyczne. Powinna istnieć specjalna komisja, która będzie badać te zjawiska i oceniać ich wpływ na susze oraz zmiany klimatyczne. To temat, który należy poważnie potraktować i poświęcić mu odpowiednią uwagę.
Dwa, przede wszystkim, to co miało miejsce podczas tej fałszywej pandemii, to fakt, że potężne koncerny wymuszały zakup leków i preparatów. Jedno państwo samo raczej nie jest w stanie sobie z tym poradzić, ponieważ te firmy mają ogromny wpływ na rządy. Uważam, że Unia Europejska powinna się tym zająć.
Czyli na poziomie unijnym jakaś komisja, jakaś grupa robocza do spraw rozliczenia pandemii, bo rozumiem w Pana opinii, w Pana ocenie coś tutaj było nie tak.
Wie Pan, na pewno, bo powiedzmy sobie szczerze, myślę, że każdy z nas już jest antyszczepionkowcem. Zapytam Pana, czy już otrzymał Pan 6 dawek szczepionki? Wiem, że w niektórych przypadkach mówi się o konieczności przyjęcia aż 6 dawek. Kiedy ktoś odmawia dalszych szczepień po pierwszych kilku, może być postrzegany jako antyszczepionkowiec.
Wydaje mi się, że coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę, że coś jest nie tak i że należy to zbadać. To jest oczywiste, że były poważne powikłania po tych szczepieniach, bo to po każdej szczepionce są, a po tej to były szczególnie i na przykład te odszkodowania powinny płacić firmy farmaceutyczne. Tego nie ma, więc w ogóle chociażby taka sprawa.
Co więcej, w Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) procedowana jest kwestia paktu, który miałby zmienić sposób działania WHO z doradczej na bardziej obligatoryjną dla państw członkowskich. O tym się nie mówi. Nasze stowarzyszenie interesowało się tą kwestią i badaliśmy tę sprawę. Teraz WHO jednak stało się to bardziej prywatną organizacją niż międzynarodową. Tam działają prywatni sponsorzy, którzy mają wpływ na kierunek działań, co jest bardzo niebezpieczne. Polska sama w sobie jest za mała, aby wpłynąć na te zmiany. W tym przypadku kraje Unii Europejskiej, będące większą grupą, muszą działać, aby osiągnąć większą siłę przebicia.
Jakbym pana tak zapytał, poprosił o krótką odpowiedź, żeby wymienić trzy największe wyzwania dla Unii Europejskiej, czy dla Polski w Unii Europejskiej teraz, co by to było?
Przede wszystkim, moim zdaniem największym wyzwaniem jest kwestia gospodarcza. Obserwujemy, że zaczynamy odstawać od reszty świata, podczas gdy inne kraje, zwłaszcza Chiny i Stany Zjednoczone, zdobywają przewagę. Chiny w szczególności. My stajemy się grupą państw, które mają coraz niższe wskaźniki gospodarcze, co stanowi pierwsze wyzwanie. Uwolnienie od nadmiernych regulacji jest kluczowe, ponieważ obecne przepisy niszczą gospodarkę. W moim przekonaniu, oprócz komisji tworzącej prawo, powinna istnieć druga komisja, której zadaniem byłoby eliminowanie zbędnych lub powtarzających się przepisów. Obecnie mamy tendencję do gromadzenia coraz większej liczby regulacji, co tylko komplikuje funkcjonowanie przedsiębiorstw.
Należy zrealizować ten pomysł, aby naprawdę wprowadzić zmiany, zamiast tylko o nich mówić. Taka komisja miałaby za zadanie usuwanie przeszkód biurokratycznych i ułatwienie działalności gospodarczej.
Drugą kwestią, jest na pewno imigracja. Jesteśmy jednym z krajów, które doświadczają tego zjawiska. Wie Pan, ja urodziłem za czasów tzw. komuny i wiem jakie to były ciężkie czasy, chociaż powiedzmy, że urodziłem się w czasach „Gierkowskich”, czyli tych czasach, które powiedzmy były socjalistycznym prosperity. Później był 1976 rok, później były kartki, okres wojenny, stan wojenny. Ja w szczególności to pamiętam, bo to jest moja młodość i uważam dlatego Unię Europejską za wartość.
Kraje bogatsze oferują więcej możliwości, zwłaszcza dla osób z mniejszych i biedniejszych krajów. Unia Europejska przyniosła nam nowe perspektywy i dobrobyt, którego wcześniej nie doświadczaliśmy, jednak imigracja nie powinna być zachęcana, a raczej powinniśmy pomagać ludziom w ich miejscach pochodzenia.
Zachęcanie ich do opuszczenia swoich rodzin i społeczności, aby przyjeżdżali do nowego kraju, nie jest właściwe. Naszą rolą powinno być pomaganie im w rozwiązywaniu konfliktów i trudności w ich miejscu pochodzenia.
Trzecią kwestią jest bezpieczeństwo. Oznacza to wcześniejsze rozwiązywanie konfliktów, aby uniknąć wojen. Obecna sytuacja za naszą wschodnią granicą jest bardzo niebezpieczna, gdyż istnieje realne ryzyko, że konflikty mogą się rozszerzyć na nasze terytorium. Nakręcanie retoryki wojennej i podsycające wrogość jest niebezpieczne.
Ale to co, Europejska Armia, czy w jaki sposób to bezpieczeństwo zapewnić?
Przede wszystkim uważam, że powinniśmy stworzyć silną, dużą armię polską oraz przeszkolić młodych ludzi. Obowiązkowe szkolenie wojskowe powinno trwać nie dwa czy trzy lata, jak to było kiedyś, ale wystarczy dwu lub trzymiesięczne szkolenie. Bardzo ciekawy pomysł to na przykład przeznaczenie jednego miesiąca z trzymiesięcznych wakacji po maturze na takie szkolenie. Mielibyśmy ludzi dobrze przygotowanych do obsługi nowoczesnego sprzętu wojskowego i gotowych do obrony kraju.
Powinniśmy stawiać na rozwój naszego sprzętu wojskowego i przemysłu zbrojeniowego, co przyniosłoby również korzyści lokalne dla Radomia. Nasza broń, taka jak wyrzutnie przeciwpancerne Piorun, jest bardzo dobra, więc powinniśmy rozwijać nasz przemysł zbrojeniowy i powinniśmy również tworzyć wewnętrzną armię dobrze wyszkolonych ludzi. Przede wszystkim na tym opierajmy naszą obronność.
Okej, to już na koniec wolny głos. Może Pan zachęcić do głosowania na siebie, powiedzieć jak można to zrobić albo cokolwiek. Życzyć powodzenia na maturach, bo chyba jeszcze trwają.
Jako nauczyciel życzę powodzenia na maturach. Natomiast tak, przede wszystkim chciałbym powiedzieć o tym, że żebyśmy właśnie zadbali o nasze prawa. Proszę głosujcie, bo jesteśmy jedyną siłą, która faktycznie od początku o tym mówiła, że będzie stosowała prawo WETA, że będzie dbała o prawa Polaków. Przede wszystkim kształtujmy Unię, nie obrażajmy się i nie wychodźmy z niej.
Jeśli jeden Dąbrowski, który jest w naszym hymnie, zrobił coś dobrego dla Polski, mam nadzieję, że ja będę drugim. Marsz, marsz Dąbrowski do Parlamentu Europejskiego.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo.