Prace od początku czerwca poprowadziła pracownia konserwatorska Urszuli Krawczyk.
Pierwszy z nagrobków, należący do rodziny surmackich, powstał w latach 80. XIX wieku. Pomnik składa się z 8 segmentów piaskowca oraz posiada unikatowe inskrypcje i zdobienia wykonane przez pracownię kamieniarską Chebdzyńskich.
– Wystarczyło 5 miesięcycy pracy, by ten pomnik wyglądał zupełnie jak nowy. Jest to efekt znakomitej pracy konserwatorskiej pani Urszuli Krawczyk, z którą Komitet współpracuje już od kilku lat – mówił Sławomir Adamiec, zastępca przewodniczącego Komitetu.
Renowacja nagrobka rodziny Surmackich objęła m.in. usunięcie nawarstwień mikorobiologicznych, zabrudzeń atmosferycznych oraz przebarwień strukturalnych. Ponadto, zdemontowano słupki oraz rurki tworzące ogrodzenia. Całość została zabezpieczona przed dalszym niszczeniem. Niektóre pomnika elementy zostały poddane renowacji na miejscu, niektóre musiały trafić do pracowni konserwatorskiej.
Drugi odrestaurowany nagrobek należy do Jana Milejki, pułkownika kawalerii i komendanta Radomia
– Nagrobek ma formę obeliska. Takich nagrobków na naszym cmentarzu jest wiele, ale niewiele jest szlacheckich, jeszcze z tak pięknie zachowanym herbem. Gdybyśmy tym roku nie poddali go renowacji, to z pewnością za kilka lat uległby zatraceniu – podkreślał Sławomir Adamiec.
Tu prace związane były głównie z oczyszczeniem – uwydatnieniem inskrypcji oraz herbu szlachecki – oraz dezynfekcją i przeprowadzone były w miejscu usytuowania obiektu. Dodatkowo zrekonstruowano krzyż.
Radości z zakończenia prac nie krył ks. dr Piotr Zamaria, dyrektor cmentarza.
– Ogromnie się cieszę, że te nagrobki, często 100-letnie, a niekiedy i starsze, wracają do świetności. Bardzo jestem wdzięczny wszystkim radomianom za składane datki w czasie kwesty. To, co Państwo dzisiaj widzą, to efekt ofiarność, która bierze się z poczucia odpowiedzialności za to miejsce i za historię – podkreślał zarządca cmentarza.
Koszt obu tegorocznych renowacji wyniósł ponad 43 tys. zł.
Małgorzata Stasiak
