Przed świętami Bożego Narodzenia poziom zachorowalności na grypę w Polsce był bardzo wysoki. Minister Zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że jest to skutek decyzji dotyczących pandemicznych restrykcji jakie podjął.
Przedświąteczne statystyki zachorowań na grypę wskazują, że wirus zaraża w tym sezonie Polaków szczególnie często. Podczas wywiadu w TVN Minister Zdrowia Adam Niedzielski przyznał, że jest to skutek podjętych przez niego decyzji dotyczących pandemicznych restrykcji.
– Dwa lata izolacji spowodowały, że nie mieliśmy normalnego kontaktu z patogenami, w związku z tym nasze układy odpornościowe się odzwyczaiły od wirusa, chociażby grypy – wyjaśniał podczas wywiadu Adam Niedzielski.
Jednakże jak podkreślił minister sezon grypowy w żadnym wypadku nie osiągnął jeszcze swojego apogeum. Szczyt zachorowalności przypadnie zdaniem Niedzielskiego na przełom lutego i marca. Według jego zachorowalność z pewnością przekroczy liczbę 300 tysięcy. Liczniejszym przypadkom grypy towarzyszy także zwiększony w bieżącym sezonie popyt na leki wśród Polaków. W części aptek pojawiły się w związku z nim niedobory, jednak, jak uspokajał minister, braki mają wyłącznie regionalny charakter, a same placówki farmakologiczne są dobrze zaopatrzone i posiadają znaczne zapasy.
Źródło informacji: pch24.pl