Upadłość spółki PKS Radom to początek problemów dla sporej liczby mieszkańców, którzy dojeżdżali do szkoły, pracy czy lekarzy. Nowa Lewica przeciwna jest wykluczeniu komunikacyjnemu i apeluje o przywrócenie połączeń autobusowych.
Spółka PKS Radom tylko do dzisiaj utrzymywała kursy. Oznacza to, że wielu mieszkańców pod radomskich gmin i okolic będzie miało ogromny problem w dotarciu do szkoły, pracy czy szpitala.
Przeciwko wykluczeniu komunikacyjnemu wypowiedzieli się członkowie Nowej Lewicy.
Radomski dworzec PKS jest symbolem rządu, tego jak rząd porzucił mieszkańców regionu radomskiego. PiS zapomniał o Radomiu – najpierw pozbawił nas budynku, skazując dzieci i seniorów na marznięcie, a teraz zabiera nam spółkę, dzięki której Radom był połączony z powiatami
– powiedział wiceprzewodniczący Nowej Lewicy w Radomiu Patryk Fajdek.
Zaapelowano do władz rządowych oraz samorządowych, aby przywrócono połączenia autobusowe. Nie zabrakło również słów krytyki pod adresem Prawa i Sprawiedliwości.
Prawo i Sprawiedliwość idąc do wyborów obiecywało, że zostaną przywrócone będą połączenia do małych miejscowości i miast. Tak się jednak nie stało, tych przejazdów nie ma i raczej nie będzie. Miały być dopłaty do autobusów i też ich nie ma. Po raz kolejny nas oszukali

– dodał Daniel Oliszewski, sekretarz zarządu mazowieckiego Nowej Lewicy.