Na czasie O tym się mówi Radom i okolice Społeczeństwo

Onet znowu atakuje radomską Fabrykę Broni „Łucznik”

Onet znowu atakuje radomską Fabrykę Broni „Łucznik”. Portal zarzuca producentowi karabinów GROT „bardzo długą listę problemów z bronią”.

W 2021 roku portal Onet.pl publikował wiele artykułów dotyczących karabinów GROT, produkowanych przez Fabrykę Broni Łucznik w Radomiu. Przede wszystkim w artykułach tych poruszano kwestie związane z ich jakością i niezawodnością.

W jednym z artykułów Onet.pl informował o wadliwych egzemplarzach karabinów GROT, które wykazywały problemy z wybijaniem łusek i zacięciami. Wadliwe egzemplarze miały trafiać do rąk żołnierzy, co stanowiłoby zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.

W kolejnym artykule Onet.pl donosił o próbie ukrycia problemów z GROTem przez Fabrykę Broni Łucznik. Według informacji portalu, zarząd fabryki miał próbować wpływać na wyniki badań przeprowadzonych przez wojskowych ekspertów, którzy mieli ocenić jakość karabinów. Według źródeł Onet.pl, władze fabryki miały także ignorować raporty o problemach z GROTem zgłaszane przez użytkowników.

Po tych publikacjach Fabryka Broni wytoczyła dwa procesy sądowe wydawcy portalu Onet.pl, w których domaga się w sumie 2 mln zł oraz przeprosin. Nadal toczą się postępowania w tej sprawie.

W ostatnich dniach ponownie na łamach portalu onet.pl pojawił się kolejny tekst, dotyczący karabinków, w którym możemy przeczytać

– Po wspólnym szkoleniu polskich i ukraińskich specjalsów z karabinkiem Grot do Dowództwa Wojsk Specjalnych trafiła notatka. Polscy żołnierze wymienili w niej długą listę bardzo poważnych problemów z tą bronią. Takie karabinki polski resort obrony przekazał Ukrainie. Dostali je żołnierze, którzy dziś walczą na froncie z Rosją – czytamy w artykule onet.pl

Na odpowiedź radomskiej Fabryki Broni nie trzeba było długo czekać. Krótko po publikacji onet.pl pojawiło się stosowne oświadczenie ze strony radomskiej Fabryki Broni, w którym możemy przeczytać.

– „Fabryce Broni „Łucznik” – Radom sp. z o.o. nie jest znana treść notatki adresowanej do DKWS, o której mowa w artykule. Spółka nie może więc potwierdzić, czy opisywane w artykule szkolenie rzeczywiście miało miejsce, jaki był jego cel, przebieg i przedmiot. Przy założeniu, że opisywane w artykule okoliczności polegają na prawdzie, Fabryka Broni zwraca uwagę, że opisane w niej problemy dotyczą kwestii stricte obsługowych związanych z przeglądami wynikającymi z instrukcji obsługi broni, w trakcie których wszystkie opisywane w publikacji kwestie winny być korygowane – czytamy w oświadczeniu radomskiej Fabryki Broni.

W dalszej części oświadczenia możemy przeczytać, że zdaniem spółki artykuł został oparty na anonimowych wypowiedziach osób, które które przedstawiane są jako żołnierze Sił Specjalnych Wojska Polskiego, w związku z czym nie może być traktowany jako rzetelny materiał i jest on daleki od wiarygodności. Całe oświadczenie możemy przeczytać TUTAJ.

Jakiś czas temu informowaliśmy o pozytywnych opiniach użytkowników karabinku GROT.

Radomski karabinek „GROT” zachwyca ukraińskich żołnierzy [+VIDEO]

Również sama Fabryka Broni informowała, że sprawdzenie broni na polu walki i pochwały ze strony ukraińskich sił zbrojnych spowodowały, że spółka mogła podpisać umowy z kolejnymi partnerami na dostawę karabinków GROT.