Historia Radom i okolice Społeczeństwo

Pobicie działaczy KOR w Sądzie Wojewódzkim w Radomiu

10 stycznia 1977 r. w Sądzie Wojewódzkim w Radomiu pobito kilkunastu działaczy KOR. Sprawców napaści nigdy nie zatrzymano.

10 stycznia 1977 r. kilkunastoosobowa grupa działaczy Komitetu Obrony Robotników — m.in. Anna Kowalska, Jacek Kuroń, Mirosław Chojecki, Seweryn Blumsztajn i Jacek Bocheński — przyjechała do Radomia na proces osób, sądzonych za udział w wydarzeniach Radomskiego Czerwca ’76. Na korytarzu sądu wojewódzkiego przybyli zostali zaatakowani przez blisko 20 „nieznanych sprawców”.

Anka Kowalska wspominała po latach: „Złapaliśmy się za ręce, rozwrzeszczane mordy przed oczami. Cofaliśmy się pod naporem tłuszczy – won z Radomia, nikt was tu nie chce, zjeżdżajcie stąd. Odór alkoholu, kopniaki. Cofaliśmy się, ludzie dookoła krzyczeli, rozpłaszczeni na ścianach. Kuroń wyrwał się wprzód, dostał pięścią w pierś, łupnęło tępo. Złapaliśmy go za kurtkę, wybiegłam przed niego – mnie przecież nie będą bić? Jakaś twarz szczeciniasta, uderzyłam czołem o czyjś nastawiony bark, cofnęliśmy się. Kuroń zasłonił mnie i dostał w twarz. Uśmiechnął się jak w kinie. Ktoś pod ścianami krzyczał, cofaliśmy się i już nie było dokąd, bo nam pod plecy podeszły drzwi do sali rozpraw Sądu Wojewódzkiego i te drugie, do posterunku milicji”.

Milicja nie interweniowała. Napastnicy zaczęli następnie obrzucać KOR-owców jajkami, niszcząc ściany i podłogi sądu. Awantura trwała blisko trzy godziny. Sprawcy napaści nigdy nie zostali zatrzymani.

Źródło: Instytut Pamięci Narodowej Delegatura w Radomiu