W miniony piątek, w Święto Wojska Polskiego, odbyła się premiera wystawy „Tradycje oręża polskiego w regionie radomskim”, przygotowanej przez Stowarzyszenie im. Kazimierza Jagiellończyka. Ekspozycja to niezwykła podróż przez ponad tysiąc lat dziejów – od czasów grodu Piotrówka, przez bohaterów bitew pod Grunwaldem i powstań narodowych, aż po partyzantów Armii Krajowej i legendarnego mjr. Hubala.
Wystawa ukazuje zarówno wielkie wydarzenia, jak i sylwetki bohaterów wywodzących się z ziemi radomskiej.
– Chcieliśmy pokazać, że Radom i okolice nigdy nie były tylko tłem historii. To tutaj rodziły się postawy odwagi, wierności i ofiary, które wpisywały się w dzieje całej Polski – podkreślają organizatorzy.
Pierwsze plansze wystawy przenoszą zwiedzających do X wieku, gdy w dolinie rzeki Mlecznej powstał gród Piotrówka – pierwotna warownia Radomia, będąca zarazem punktem handlowym i obronnym. To symboliczny początek wojskowych tradycji regionu. W kolejnych częściach przypomniano średniowiecznych rycerzy związanych z okolicami Radomia – Mszczuja ze Skrzynna, który wsławił się pod Grunwaldem, Dobrogosta Czarnego z Odrzywołu, organizatora mostu pontonowego na Wiśle, czy Mikołaja Powałę z Taczowa, znanego wojownika i dyplomatę.
Ważne miejsce zajmują także czasy nowożytne i wiek XIX – okres powstań narodowych. Ekspozycja opowiada o insurekcji kościuszkowskiej, udziale radomian w powstaniu listopadowym oraz o legendarnym dowódcy powstania styczniowego pułkowniku Dionizym Czachowskim, który prowadził partyzanckie oddziały w Puszczy Kozienickiej i Iłżeckiej.
Ekspozycja przypomina również dramatyczne i bohaterskie początki XX wieku – działalność młodych konspiratorów jak Stanisław Werner, rozstrzelany przez Rosjan w wieku 18 lat, czy Bronek Mroczkowski, szesnastoletni harcerz-ochotnik z wojny polsko-bolszewickiej. Nie zabrakło także tematyki legionowej – bitwy pod Laskami i Anielinem, pierwszego wielkiego boju żołnierzy Józefa Piłsudskiego, oraz wydarzeń związanych z Republiką Radomską z listopada 1918 roku, kiedy miasto wyzwoliło się spod okupacji austro-węgierskiej.
Wystawa prowadzi następnie przez czas okupacji niemieckiej – od obrony pod Iłżą we wrześniu 1939 roku, przez działalność konspiracyjną i partyzancką, aż po dramatyczne starcie pod Molendami. Szczególnie mocno wybrzmiewa wątek mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, pierwszego partyzanta II wojny światowej, który działał na ziemi radomskiej i stał się symbolem niezłomności wobec okupanta.
Podczas premiery zaprezentowano eksponaty, materiały ikonograficzne oraz stroje historyczne, dzięki którym uczestnicy mogli dosłownie „dotknąć” przeszłości. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się sylwetki powstańców styczniowych, które przybliżyły klimat walk 1863 roku.
Organizatorzy nie kryli wdzięczności wobec instytucji i osób, które pomogły w przygotowaniu wydarzenia. Stowarzyszenie Centrum Młodzieży „Arka” udostępniło przestrzeń, w której zorganizowano premierę, a II Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Radomiu wsparło przedsięwzięcie, wypożyczając stroje powstańców styczniowych. – Bez tej współpracy wystawa nie miałaby tak wyjątkowego charakteru – zaznaczyli przedstawiciele Stowarzyszenia im. Kazimierza Jagiellończyka.
Ekspozycja w kolejnych tygodniach będzie odwiedzać różne lokalizacje regionu. Zainteresowani jej wystawieniem w swojej szkole lub instytucji kultury proszeni są o kontakt mailowy: [email protected].
Stowarzyszenie im. Kazimierza Jagiellończyka to organizacja społeczna działająca w Radomiu i regionie, której celem jest pielęgnowanie tradycji narodowych oraz kształtowanie postaw patriotycznych i obywatelskich. Łączy w swojej aktywności projekty historyczne, kulturalne i proobronne, angażując młodzież i lokalną społeczność. Stowarzyszenie regularnie realizuje szkolenia strzeleckie i zajęcia proobronne, przygotowujące młodych ludzi do świadomego i odpowiedzialnego korzystania z tradycji wojskowej. Równocześnie prowadzi działalność kulturalną – organizuje koncerty i wydarzenia patriotyczne, takie jak doroczny koncert 1 sierpnia upamiętniający wybuch Powstania Warszawskiego.