Ambitną wizję rozwoju Radomia i okolic prezentuje czytelnik twojradom.pl pan Maciej Kurek – ekonomista, absolwent SGH, autor i współautor propozycji w zakresie rozwoju rynku kapitałowego, systemu emerytalnego, budownictwa mieszkaniowego oraz podatków i para-podatków.
Do egoistów!
W Polsce mamy ogromne ukryte bezrobocie frykcyjne, które szacuję na 10 – 20%. Za PiS-u zatrudnienie wzrosło o około 2 mln osób, co umożliwiło między innymi sfinansowanie 500 plus. Szacowana przeze mnie skorygowana stopa zatrudnienia wzrosła z 40% do 50%. Są jeszcze duże rezerwy, ale one wymagają aktywizacji gospodarczej regionów i budowy nowych dzielnic mieszkaniowych w największych aglomeracjach. Przy czym planowa rozbudowa Radomia do 500 – 800 tysięcy mieszkańców jest tania, bo istnieją bardzo duże rezerwy w postaci pustych mieszkań i uzbrojonych/częściowo uzbrojonych gruntów, zaś koszt uzbrojenia nowych dzielnic, przy użyciu tramwajów lub tramwajów manchesterskich i trolejbusów będzie znacznie niższy niż w przypadku Warszawy, gdzie konieczna jest budowa metra i tuneli kolejowych. Bardzo kosztowna jest też emigracja: koszt utraconych składek i podatków na każdego Polaka, który wyemigrował za granicę to w uproszczeniu 60 000 zł rocznie.
Po co Radomiowi loty do London City Airport (LCY)? Mechanizm lepszy – gorszy
Dzięki lotom do LCY Radom byłby, w ograniczonym zakresie, bardziej atrakcyjny inwestycyjnie od Warszawy. Wpływy z dodatkowego zatrudnienia w Radomiu w olbrzymiej większości trafiłyby do centralnej części finansów publicznych. Dlatego koszty tej inwestycji powinien ponieść rząd centralny (podatnicy i przyszłe pokolenia), na przykład w postaci dotacji od rządu centralnego dla samorządu na uruchomienie połączeń Public Service Obligation (PSO). W formule PSO połączenie do LCY zyskało Wilno, zaś przetarg wygrał LOT. Proponowany limit to 50 mln rocznie za połączenie dwa razy dziennie (25 mln za szachownicę), maksimum 200 mln w pierwszym roku w formule spadającej. Sugerowane kierunki to London City Airport dwa razy dziennie rano i wieczorem, zaś Sztokholm, Kopenhaga, Oslo, Kijów, Rzym i Paryż na szachownicę. Do rozważenia jest też Londyn Stansted/Luton z low costem. Decyzję o kierunkach powinien podjąć samorząd po konsultacjach z naukowcami, przedsiębiorcami, mieszkańcami i liniami lotniczymi.
W podobny sposób należy potraktować Lublin, Łódź, Olsztyn, Rzeszów, Bydgoszcz i Szczecin (unikalny kierunek Rotterdam). Zielona Góra dwa połączenia, np. Warszawa i Londyn. Kielce powinny dostać trzy tramwaje manchesterskie na Okęcie, Balice i Sadków. Białystok: albo pociągi albo budowa lotniska przy torach kolejowych Łapy – Białystok. Obecne lotnisko lepiej przeznaczyć na nową dzielnicę mieszkaniowo – biurową. Opcję kolejową należy też rozważyć w przypadku Olsztyna.
Przetargi PSO odwracają dotychczasowy schemat, który pozwala Ryanairowi uzyskiwać zyski nadzwyczajne kosztem polskiego podatnika. Schemat polega na propozycji nie do odrzucenia lub na urządzaniu licytacji pomiędzy Łodzią, Rzeszowem, a Lublinem o bazę. Przetargi powinny być tak sformułowane, by mógł je wygrać LOT, Ryanair i Wizzair, kryterium ceny to 100%. W przypadku LCY należy zaprosić BA i KLM.
Pociągi międzynarodowe
Bardzo ważnym czynnikiem rozwoju są pociągi międzynarodowe. Aby zminimalizować koszty, zamiast oddzielnych pociągów międzynarodowych do Krakowa/Łodzi i oddzielnych pociągów TLK z Radomia do Krakowa/Łodzi można uruchomić pociągi 2 w 1. Aglomeracje Kielce – Radom – Lublin to w przybliżeniu 10% ludności Polski, zaś Radom – Lublin to około 7% ludności Polski. Proponowane połączenia do dużych miast (Kraków i Łódź) nawet jeśli dziś nie istnieją mają realne szanse, by być dochodowe. Natomiast ich przedłużenie będzie wymagało dotacji. Pociągi w formule 2 w 1, EC i TLK można uruchomić używając zmiennych procentów: przykładowo pociąg do Berlina może być w 75% TLK i w 25% EC na odcinku Lublin – Łódź, a na odcinku Łódź – Rzepin w 25% TLK i w 75% EC, bo tak naprawdę to byłby pociąg Łódź – Berlin, zaś Radom i Lublin dostałyby swoje miejsca przy okazji.
Lista proponowanych połączeń EC/TLK: Wiedeń/Bratysława przez Suchą Beskidzką i Kraków 5 razy dziennie, w tym jeden nocny z kuszetkami. Praga przez Kraków raz dziennie, wyjazdy z Lublina/Pragi około godziny 10. Budapeszt przez Kraków raz dziennie, wyjazdy z Lublina/Budapesztu około godziny 10. Halle/Lipsk/Drezno tymczasowo przez Kraków raz dziennie, wyjazdy z Lublina/Halle około godziny 10. Berlin przez Łódź dwa razy dziennie. Wilno raz dziennie już istnieje i powinno pozostać.
Pociągi krajowe
Pociągi krajowe liczymy razem z TLK umieszczonymi w pociągu międzynarodowym. Docelowo pociągi powinny korzystać ze szprych CPK/Y, co oznacza dotowane pociągi TLK jeżdżące 300 km/h i należy je uruchamiać od razu po oddaniu danego odcinka np. Wrocław – Łódź.
Propozycje:
1) Tarnów – Kielce – Radom – Gdynia, może być przez Warszawę Gdańską, 4 razy dziennie, w weekendy poranne pociągi wydłużane na szachownicę na Hel i do Ustki.
2) Lublin – Radom – Kielce – Katowice – Gliwice, 4 razy dziennie.
3) Lublin – Radom – Łódź – Poznań, 4 razy dziennie.
4) Lublin – Radom – Łódź – Wrocław, 4 razy dziennie.
Atrakcje turystyczne
Centrum Radomia cieszy oko, ale rozwój turystyki jest wielkim wyzwaniem. Radom potrzebuje mocnej i charakterystycznej atrakcji. Proponuję, by Fabryka Broni wybudowała wielką strzelnicę najlepiej na terenie swojej historycznej fabryki (druga lokalizacja to okolice obecnej), mogącej obsługiwać 200 osób na godzinę, 50 torów. Pożądana jest możliwość strzelania ze wszystkich rodzajów broni, produkowanej teraz i poprzednio w FB. Dopłaty rządu centralnego do tej inwestycji na takich zasadach jak do fabryki Intela.
Historyczny budynek fabryki ma potencjał, by stać się najważniejszym magnesem przyciągającym do Radomia inwestorów i turystów: sugeruję przeznaczenie go na hotel, serviced apartments, biura, lofty 120 – 200 m2 i lokale dla drobnych przedsiębiorców. To typowa inwestycja dla sektora prywatnego, władze powinny ubezpieczyć ryzyko związane z ochroną zabytków, zaproponować dopłaty takie jak do fabryki Intela, a następnie sprzedać nieruchomość na licytacji. Pożądane jest stworzenie planu dla całego terenu byłej fabryki.
Turyści w mieszkaniach
Najłatwiejszy i najbardziej elastyczny sposób rozwoju bazy noclegowej to wynajem mieszkań turystom. O szczegółach takiej działalności powinien decydować samorząd, w tym również o wysokości podatku.
Kładki piesze na Wiśle
Dwie kładki na Wiśle w okolicy Kazimierza Dolnego i Puław, w tym jedna dostępna dla elektrycznych busów jeżdżących na trasie Kazimierz – Radom, poprawią atrakcyjność inwestycyjną całego regionu od Radomia po Lublin. Atrakcyjne możliwości rekreacji to konieczny wymóg do pozyskania wysokopłatnych miejsc pracy dla specjalistów. Obecnie mieszkańcy Radomia, aby przejść rekreacyjną kładką przez Wisłę muszą jechać do Warszawy lub Krakowa. Kładki mogą zostać zbudowane tak, by pętla pieszo-rolko-rowerowa była długości pół-maratonu. Do tego ścieżka rowerowa z Radomia przez las, Zwoleń i Janowiec. I odbudowa zamku w Janowcu w formie schroniska.
6 000 nowych miejsc pracy w usługach dla biznesu
Poprzez używanie aktywnej polityki dopłat sugeruję stworzenie 6 000 miejsc pracy w usługach dla biznesu. 2 000 na terenach starej fabryki, 2 000 w nowej dzielnicy MON i 2 000 obok lotniska. Top management może mieszkać w Konstancinie. Skąd pomysł, by tym sterować? Zbyt szybkie tworzenie nowych miejsc pracy może wywołać gwałtowny niedobór mieszkań i kryzys transportowy.
Dlaczego należy wspierać duże inwestycje?
W Polsce to duzi pracodawcy wypłacający wynagrodzenia zgodnie z teorią Shapiro–Stiglitza decydują o dobrobycie. Dzięki dużym pracodawcom bogate są największe miasta. Są miasta takie jak Września czy Jawor które osiągnęły względny dobrobyt dzięki wielkim montowniom zbudowanym w III RP. Płock i Legnica odziedziczyły duże zakłady po PRL-u. W Radomiu większość takich zakładów padła, dla przykładu Radoskór zatrudniał kiedyś 14 000 osób, Zakłady Metalowe Łucznik 12 000. Oczywiście należy ograniczyć agresję administracyjną skierowaną przeciw przedsiębiorcom, zlikwidować najbardziej niesprawiedliwe obciążenia dla małych i średnich firm, ale zarówno system dopłat, jak i generalna polityka państwa powinna wspierać dużych pracodawców, wypłacających relatywnie wysokie wynagrodzenia prowadzących działalność o szeroko rozumianym charakterze eksportowym.
Deglomeracja: urzędy wojewódzkie, MON i Inspektorat Uzbrojenia do Radomia. Bez zwolnień obecnych pracowników.
Deglomerację zaproponował Klub Jagielloński, think tank założony w Krakowie. Jedną z propozycji było przeniesienie urzędów wojewódzkich do Tarnowa, drugiego co do wielkości miasta województwa małopolskiego. Wzorując się na tej propozycji proponuję przenieść urzędy wojewódzkie te rządowe i samorządowe z Warszawy do Radomia w trybie bez zwolnień, poprzez zatrudnianie nowych pracowników już w nowym miejscu. Urzędy wojewódzkie można przenieść też w przypadku Wielkopolski np. do Gniezna, dolnośląskie do Wałbrzycha lub Opola po połączeniu województw. Do Gdyni można z łatwością przyciągnąć inwestorów, więc mogą pozostać w Gdańsku, w pozostałych przypadkach miasta wojewódzkie są zbyt słabe, by ich pozbawiać urzędów.
Deglomeracja może również dotyczyć ministerstw i urzędów: choćby MON i Inspektorat Uzbrojenia, ze względu na Fabrykę Broni i bliskość COP-u pasowałyby do Radomia. Budynki IU świetnie się nadają na akademiki dla Uniwersytetu Warszawskiego (Pałac Saski też), zaś MON-u przy Klonowej na akademiki dla Politechniki Warszawskiej i Szkoły Głównej Handlowej. Pozostałe ministerstwa też można przenieść, najlepiej tematycznie: Ministerstwo Zdrowia do Zabrza, Ministerstwo Edukacji do Torunia (stara elita intelektualna z Wilna), Ministerstwo Finansów do Lublina, Ministerstwo Funduszy i Regionów do Kielc, Ministerstwo Klimatu do Słupska, Infrastruktury do Olsztyna, Rolnictwa do Białegostoku, Ministerstwo Nauki do Rybnika, a Ministerstwo Kultury i Sztuki do Łodzi. Kraków, Trójmiasto, Wrocław i Poznań radzą sobie wystarczająco dobrze.
Nowe dzielnice mieszkaniowe
Projekt klimatyczny UE lub odrobinę później popyt na ropę ze strony rozwijających się krajów takich jak choćby Indie, Wietnam, Indonezja, Pakistan, czy Egipt sprawią, że w Polsce nie będzie możliwe dojeżdżanie kilkadziesiąt kilometrów do pracy własnym samochodem. Dlatego bardzo potrzebujemy rozbudowy miast, w tym planowych aglomeracji 500 – 700 tysięcy. Radom, 15 miasto w Polsce, dobrze się nadaje na bazę dla takiej aglomeracji. Przenosiny ministerstw powinny wiązać się z budową nowej dzielnicy mieszkaniowej. Najlepiej z intensywną zabudową, ale cywilizowaną, czyli z przeznaczeniem 60% powierzchni pod infrastrukturę i usługi publiczne.
Ogrzewanie z elektrowni jądrowej
Ciepło do ogrzewania budynków w Radomiu powinno pochodzić z elektrowni atomowej. Może ona zostać zbudowana w Kozienicach, w formule dwóch bloków i ogrzewać także Warszawę. Można też ogrzewać Radom z elektrowni atomowej w Puławach. Decyzja o przekształceniu Radomia w aglomerację 500 – 700 tysięcy wymaga decyzji o sposobie ogrzewania.
Wybory prezydenckie
Namawiam wszystkich kandydatów do zapoznania się z propozycjami i być może wpisanie choćby niektórych z nich do swoich programów.
Maciej Kurek