Sport

Radomiak żegna się z Pucharem Polski

Rywalizacja bardzo pechowo rozpoczęła się dla zawodników z Radomia. Już w 4. minucie po zamieszaniu w polu karnym, piłkę z kilku metrów do bramki wpakował Rafał Zembrowski. Po straconym golu piłkarze Radomiaka chcieli od razu odrobić stratę. Bardzo bliski szczęścia był Szymon Stanisławski, który wyszedł na czystą pozycję i z dość ostrego kąta trafił w słupek. Na trybunach słychać było ogromny jęk zawodu. Wydarzenia boiskowe kontrolował zespół z Radomia, natomiast piłkarze z Ząbek nastawili się głównie na kontry, dzięki czemu utrzymali do przerwy wynik 1-0.

Druga część meczu to zdecydowane ataki naszego zespołu, który z ogromną determinacją dążył do wyrównania. Pokazem bezradności piłkarzy Dolcanu były bezmyślne faule na naszych zawodnikach. Jedno z takich zagrań zakończyło się w 77. minucie spotkania czerwoną kartką dla Mateusza Cichockiego. Napór gospodarzy nie przynosił efektu. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się porażka 0-1, fantastyczny rajd zaprezentował Kuba Cieciura, który odważnie ruszył w kierunku bramki Rafała Leszczyńskiego. Jednak piłkarze gości ponownie uciekli się od faulu. Piłkę na siedemnastym metrze ustawił Daniel Barzyński i kapitalnym strzałem pokonał świetnie dysponowanego tego dnia bramkarza gości. Szał radości wybuchł na trybunach, wielu kibiców nie wierzących już w możliwość remisu opuściła stadion.

Dogrywka to ataki Radomiaka, na schowany za podwójną gardą Dolcan. Niestety jeden błąd naszej defensywy, faul w polu karnym i w doliczonym czasie gry I połowy dogrywki piłkarze gości za sprawą Bartosza Wiśniewskiego wyszli ponownie na prowadzenie.

W II połowie widać było, że zespołowi wyraźnie zaczyna brakować sił, a ten gol z rzutu karnego podciął im trochę skrzydła. Jednak piłkarze z Grodu nad Mleczną dawali z siebie wszystko. Niestety wynik nie uległ już zmianie i to Dolcan zagra w 1/16 Pucharu Polski. Mimo tego porażki podopiecznym Jacka Magnuszewskiego należą się ogromne brawa. Dawno nie widzieliśmy Radomiaka tak walczącego, jest to świetny prognostyk przed kolejnymi spotkaniami ligowymi.