Uncategorized

Radomianie stanęli w obronie swoich kościołów

Na czwartkowym posiedzeniu Trybunał Konstytucyjny obradujący w pełnym składzie uznał za niezgodne z konstytucją przepisy dopuszczające tzw. aborcję eugeniczną. Wyrok Trybunału wywołał protesty środowisk proaborcyjnych, w czasie których, zwłaszcza w niedzielę, doszło do wielu aktów profanacji w kościołach katolickich.

W ramach akcji „Słowo na niedzielę” feministki dążyły do przeprowadzenia masowych profanacji podczas Mszy świętych m.in. w Warszawie, Łodzi i Poznaniu. Część z nich udaremniona została przez członków Młodzieży Wszechpolskiej i Straży Marszu Niepodległości. Na wielu kościołach w całej Polsce nabazgrano również feministyczne hasła, zdewastowano liczne pomniki – w tym Jana Pawła II w Ostrowie Tumskim czy 15 Pułku Ułanów Poznańskich w Poznaniu.

W reakcji na te wydarzenia Młodzież Wszechpolska zawiązała w całej Polsce „Samoobronę wiernych”, której zadaniem jest pilnowanie świątyń przed atakami. W efekcie w naszym mieście zamiast kilkudziesięciu najbardziej zdeterminowanych działaczy, broniących katedry w pierwszych dniach protestów, wczoraj w centrum miasta zebrało się około 300 osób, także ze środowisk kibicowskich.

Zaniepokojeni wierni zaczęli gromadzić się pod radomską katedrą już o godzinie 18. Wcześniej na konferencji prasowej przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej oraz innych organizacji antyaborcyjnych i patriotycznych deklarowali – na każde naruszenie świętości, będziemy reagowali z pełną stanowczością.

Protest środowisk lewicowych wyruszył spod siedziby partii rządzącej na ul. Grzecznarowskiego 2 o godzinie 19. W dniach poprzednich feministki mijały kościół oo. Bernardynów, następnie kościół garnizonowy i wreszcie radomską katedrę. Po drodze wznoszono m.in. hasła „Je*** PiS!”, „To jest wojna!’, „Moja macica to nie kaplica” czy „Mamy prawo do aborcji”. Na czele wtorkowego protestu niesiono dodatkowo baner o treści „Wypi***alać”. Tego dnia, ze względu na silną mobilizację środowisk patriotycznych i katolickich, zmieniono trasę przemarszu – zamiast skręcić w Żeromskiego na wysokości kościoła Świętej Trójcy, manifestowano na ulicach Reja, Limanowskiego i 1905-roku.

Po zakończeniu protestu feministek, mniejsze grupki narodowców wyruszyły na sprzątanie miasta z pozostawionych przez nie materiałów propagandowych.

 

Adam Szabelak