54 osoby próbowały we wtorek dostać się nielegalnie z Białorusi do Polski – podsumowała w środę na Twitterze Straż Graniczna.
Większość tych prób – 35 – miała miejsce na odcinku granicy chronionym przez placówkę SG w Mielniku.
SG podała, że wszystkie te zdarzenia były zaobserwowane przez operatorów bariery elektronicznej na granicy. Osoby, które próbowały przekroczyć granicę zostały albo zatrzymane albo się wycofały.
Dwie osoby próbowały też dostać się do Polski przez rzekę Wołkuszanka. Miało to miejsce na odcinku granicy, za którego ochronę odpowiada SG w Płaskiej.
Nie zakończyła się jeszcze budowa zapory (bariery) elektronicznej, która powstaje na nieco ponad 200 km granicy polsko-białoruskiej i jest systemem m.in. kamer i czujników. W Podlaskim Oddziale SG w Białymstoku działa centrum, gdzie wszystkie sygnały z bariery są na bieżąco analizowane i podejmowane reakcje.
Do tej pory włączono do użytku siedem odcinków perymetrii, o łącznej długości 127 km. Pozostały do uruchomienia jeszcze cztery o długości ok. 78 km, ale ich odbiór będzie przesunięty w czasie, bo opóźnia się dostawa kamer termowizyjnych. Bariera elektroniczna uzupełnia stalowe ogrodzenie o wysokości 5,5 m, które powstało w 2022 r. na 186 km granicy.
Od 1 stycznia 2023 r. obowiązują przy granicy z Białorusią w Podlaskiem przepisy o pasie drogi granicznej i rozporządzenie wojewody podlaskiego (z września 2021 r.) o zakazie przebywania na tym pasie, czyli zewnętrznej granicy UE. Pasem drogi granicznej jest – według definicji z ustawy o ochronie granicy państwowej – obszar o szerokości 15 metrów, licząc w głąb kraju od linii granicy państwowej lub od brzegu wód granicznych albo brzegu morskiego.
Obowiązujący zakaz nie obejmuje właścicieli gruntów leżących w pasie drogi granicznej, oznakowanych szlaków turystycznych i kąpielisk. Teren oznaczony jest tablicami „Pas drogi granicznej – wejście zabronione”.(PAP)
autorka: Izabela Próchnicka
kow/ mark/