Pasażerowie linii Wizz Air coraz częściej zgłaszają skargi związane ze zmianą miejsca wylotu. Choć kupują bilety na rejsy oznaczone jako startujące z „Warszawy”, w rzeczywistości okazuje się, że samolot startuje z Radomia lub Modlina. Dla wielu podróżnych oznacza to nie tylko dezorientację, ale również dodatkowe koszty związane z transportem, a nawet konieczność organizacji noclegu.
Po trzynastu latach Wizz Air ogłosił swój powrót na lotnisko w Modlinie, jednocześnie przełamując dotychczasowy monopol Ryanaira. Węgierski przewoźnik uruchomi tam 11 nowych tras od sezonu zimowego. W rozmowie z portalem money.pl Roland Tischner, dyrektor zarządzający Wizz Air Hungary, tłumaczy, dlaczego to Modlin, a nie Radom, stał się celem nowych inwestycji linii.
W ostatnim czasie mówiło się, że to Radom przejmie część ruchu lotniczego z Warszawy, zwłaszcza w kontekście ograniczonej przepustowości Lotniska Chopina i sporów wokół portu w Modlinie. Tymczasem rzeczywistość zaczyna układać się zupełnie inaczej. Lotnisko Warszawa-Modlin oraz Ryanair ogłosiły właśnie podpisanie rekordowej, wieloletniej umowy. W jej ramach irlandzki przewoźnik planuje ponad trzykrotne zwiększenie liczby pasażerów
Rozbudowane Lotnisko Chopina oraz Modlin i Radom mają obsłużyć ruch lotniczy na Mazowszu do czasu oddania CPK - powiedział pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek. Wcześniej w czwartek mówił, że centralny port po potencjalnej rozbudowie w przyszłości mógłby obsłużyć do 60 mln pasażerów rocznie.
Irlandzki przewoźnik w tegorocznym sezonie letnim nie pojawi się w Radomiu.
Władze portu szykują zmiany.