Kierująca pojazdem na terenie powiatu radomskiego straciła panowanie nad autem i uderzyła w drzewo. W konsekwencji zapaliło się auto, z którego wyciągnęli kobietę funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Radomiu. 35-latka trafiła do szpitala.
Nieodpowiedzialny 45-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Policja prowadzi postępowania mające na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzeń.
Śledczy ustalają okoliczności wypadku drogowego, w którym zginął 34-letni ratownik medyczny z jednostki pogotowia ratunkowego w Białobrzegach. W środę na skrzyżowaniu w Jedlińsku (Mazowieckie) karetka zderzyła się z samochodem osobowym. Kierowca ambulansu w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą śledztwo, którego celem jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego tragicznego wypadku.
– Tłum był bardzo agresywny. Stwierdzili, że przyjechali odebrać ciało. Żądali jego wydania – przekazał w rozmowie z portalem onet.pl prok. Robert Bińczak, szef Prokuratury Rejonowej Radom – Zachód, która prowadzi postępowanie w sprawie tego wypadku.
Trzy osoby zostały przetransportowane do szpitala!
Służby ratunkowe podczas akcji musiały zmierzyć się z dodatkowymi trudnościami. W obliczu ratowania życia strażacy oraz pozostałe zespoły spotkały się z agresją ze strony osób postronnych.
