Kronika kryminalna Radom i okolice Społeczeństwo

Brutalny atak nożownika w Radomiu. Zatrzymano 46-letniego Kolumbijczyka

W nocy z soboty na niedzielę w Radomiu doszło do dramatycznego ataku nożownika. Obywatel Kolumbii zaatakował 35-letniego mieszkańca miasta, który cudem uniknął śmiertelnego ciosu. Dzięki szybkiej reakcji świadka oraz interwencji policji sprawca został zatrzymany. Trwają czynności śledcze, a jutro mężczyzna ma zostać doprowadzony do prokuratury.

O całej sytuacji poinformował fanpage facebookowy „Łącznik”, który opublikował relację Krzysztofa Szewczyka – mieszkańca Radomia i jednocześnie ofiary brutalnego ataku nożownika.

Do zdarzenia doszło około północy z 19 na 20 lipca. Pan Krzysztof zauważył na drodze w Jedlińsku samochód poruszający się w sposób zagrażający bezpieczeństwu – slalomem, z prędkością od 30 do 70 km/h. Podejrzewając, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, zadzwonił pod numer alarmowy 112 i zaczął śledzić pojazd. Auto zatrzymało się na parkingu przy ul. Błędowskiej 10 w Radomiu.

Z pojazdu wyszło dwóch obcokrajowców. Rozmowa odbywała się po angielsku.

– Od kierowcy wyraźnie czuć było alkohol. Powiedziałem im, że czekamy na policję. Sprawdzałem w telefonie dokładny adres, żeby móc go przekazać

relacjonuje pan Krzysztof.

Sytuacja szybko się zaostrzyła. Jeden z mężczyzn, trzymając piwo w ręku, stał się agresywny i próbował wyrwać telefon panu Krzysztofowi. Doszło do wymiany ciosów.

– W samoobronie też wymierzyłem kilka

podkreśla.

Na miejsce przyjechał przypadkowy świadek, około 34-letni mężczyzna, który zaoferował, że zostanie i potwierdzi przebieg zdarzenia. Wkrótce z pobliskiej posesji wyszło jeszcze czterech lub pięciu obcokrajowców. Wśród nich był pasażer samochodu, który chwilę później zaatakował.

– Zbliżając się, mówił, że nie chcą problemów ani policji. W pewnym momencie, zasłaniając się kolegą, wykonał w moją stronę nagły, gwałtowny ruch nożem. To był zdecydowany atak, nie groźba

relacjonuje ofiara.

– Ciosy były wyprowadzane z góry, jak młotkiem. Uchyliłem się w ostatniej chwili. Gdybym się nie cofnął o te kilka centymetrów, nóż trafiłby mnie w twarz albo klatkę piersiową.

dodaje mieszkniec.

W trakcie ataku na miejsce dotarła policja. Pan Krzysztof podbiegł do radiowozu i wskazał funkcjonariuszom napastnika. Mężczyzna miał przy sobie nóż kuchenny, który chwilę później został znaleziony na posesji. Trzech obcokrajowców zostało wyprowadzonych przez mundurowych.

Zobacz też:

Ofiara została przesłuchana na miejscu i później na III Komisariacie Policji w Radomiu.

– W trakcie składania zeznań odniosłem wrażenie, że próbowano mnie przekonać, by nie określać tego jako usiłowanie zabójstwa, a jedynie groźby. Nie zgodziłem się. Ten człowiek naprawdę próbował mnie dźgnąć. Gdyby nie szybka reakcja, mogło mnie tu już nie być

mówi pan Krzysztof.

Na swoim profilu społecznościowym opublikował dramatyczny apel o nagłośnienie sprawy.

– Jeśli będziemy milczeć, w końcu nas pozabijają. Walczymy o bezpieczeństwo naszych rodzin i dzieci

tłumaczy.

Skontaktowaliśmy się z rzeczniczką Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, Justyną Jaśkiewicz. Potwierdziła, że jedna osoba została zatrzymana, a w sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające.

Z kolei Zespół Prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu w rozmowie z naszym portalem przekazał, że w tej sprawie zatrzymano 46-letniego Kolumbijczyka.

– Potwierdzamy, że doszło do takiego zdarzenia. Zatrzymany został 46-letni obywatel Kolumbii, który legalnie przebywa na terenie Rzeczypospolitej Polskiej. Policja zbiera wszelki materiał dowodowy w tej sprawie. Mężczyzna ma zostać doprowadzony do prokuratury w dniu jutrzejszym

poinformował Zespół Prasowy KWP w Radomiu.

Źródło: Facebook „Łącznik”