Polityka Radom i okolice Społeczeństwo

Budżet Radomia na 2026 rok przyjęty. Artur Standowicz: To polityczna i finansowa manipulacja

Rada Miejska w Radomiu uchwaliła budżet miasta na 2026 rok. Plan finansowy zakłada dochody na poziomie ponad 2 mld zł oraz 311 mln zł przeznaczonych na inwestycje. Do przyjętego budżetu odniósł się Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, wskazując na zagrożenia związane z zadłużeniem miasta oraz realnością zaplanowanych wydatków.

Rada Miejska w Radomiu przyjęła budżet miasta na 2026 rok. Dochody zaplanowano na poziomie 2 mld 45 mln zł, natomiast wydatki mają wynieść 2 mld 155 mln zł. Deficyt budżetowy zostanie pokryty m.in. kolejnymi kredytami. Na inwestycje miasto zamierza przeznaczyć 311 mln zł, co stanowi 14,4 proc. wszystkich wydatków. Prezydent Radomia Radosław Witkowski określił dokument mianem „budżetu przyjaznych zmian”, podkreślając, że odpowiada on na potrzeby mieszkańców w obszarach transportu, edukacji, ochrony zdrowia oraz infrastruktury społecznej.

W planie finansowym znalazły się zarówno kontynuacje rozpoczętych wcześniej inwestycji, jak i nowe zadania. Miasto zamierza realizować projekty związane z rozwojem mobilności miejskiej, współfinansowane z programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej. Wśród nich wymieniana jest przebudowa i montaż sygnalizacji świetlnej na 39 skrzyżowaniach, budowa dróg dla rowerów, rozbudowa infrastruktury przystankowej oraz rozwój systemu Dynamicznej Informacji Pasażerskiej. Zaplanowano również budowę kolejnego odcinka trasy N-S, rozbudowę ul. Bernardyńskiej wraz z parkingiem przy Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, remonty ulic i chodników, modernizację oświetlenia oraz termomodernizację placówek oświatowych i boisk „Orlik”.

Budżet zakłada także środki na remonty i zakup sprzętu dla Radomskiego Szpitala Specjalistycznego, przebudowę sali koncertowej Radomskiego Ośrodka Kultury, zagospodarowanie Parku Kulturowego Stary Radom, opracowanie dokumentacji Centrum Lecznictwa Długoterminowego oraz realizację kolejnych mieszkań na wynajem.

Przyjęcie budżetu spotkało się jednak z ostrą krytyką radnych Prawa i Sprawiedliwości. Głos w tej sprawie zabrał Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych PiS w Radomiu. Jak podkreśla, powodów, by nie poprzeć uchwały budżetowej, jest wiele, a kluczowym problemem pozostaje rosnące zadłużenie miasta i jego mieszkańców.

Zdaniem Standowicza planowane zadłużenie Radomia na koniec 2026 roku ma sięgnąć blisko 1,5 mld zł, co oznacza około 85 proc. dochodów własnych miasta. W jego ocenie rzeczywisty dług może być jeszcze wyższy, ponieważ budżet jest niedoszacowany po stronie wydatków, które w trakcie roku będą musiały zostać sfinansowane kolejnymi kredytami. Jak zaznacza, miasto pożycza pieniądze nie na rozwój i inwestycje, lecz na wydatki bieżące, w tym głównie na wynagrodzenia w sferze budżetowej oraz spłatę wcześniejszych zobowiązań, co prowadzi do spirali zadłużenia.

Szczególnie krytycznie przewodniczący klubu PiS ocenia zapisy dotyczące oświaty.

– Finansowe manipulacje widoczne są najbardziej w wydatkach oświatowych. Jeżeli w planie wydatków na oświatę na rok 2025 było 857 mln zł, a w obecnym budżecie jest 858 mln zł, to w oczywisty sposób to finansowe oszustwo. Przecież w drugiej połowie tego roku brakowało tylko w oświacie w stosunku do planu na 2025 r. ponad 130 mln zł i prezydent musiał brać kredyty! Tak więc budżet na przyszły rok tylko po stronie oświaty jest niedoszacowany na jakieś 130 mln zł. Nie ma więc on żadnego odbicia w rzeczywistości. To polityczna i finansowa manipulacja, żeby wskaźniki finansowe prezydentowi się nie rozjechały i mógł pokazać rzekomo dobry budżet

mówił w rozmowie z naszym portalem Artur Standowicz.

Radny zwraca również uwagę na spadek wydatków inwestycyjnych. W 2025 roku wynosiły one 415 mln zł, natomiast w 2026 roku mają spaść do 311 mln zł. Jak podkreśla, to efekt zakończenia dużych inwestycji realizowanych przy wsparciu środków rządowych z poprzednich lat, takich jak przebudowa ul. Wolanowskiej, wiadukt na ul. Żeromskiego, trybuny stadionu Radomiaka czy budowa SOR-u przy Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Jego zdaniem obecnie brakuje nowych, dużych projektów prorozwojowych finansowanych przez rząd.

Zobacz też

W ocenie Artura Standowicza przyjęty budżet to dokument, który nie daje realnych podstaw do rozwoju miasta i przerzuca ciężar zadłużenia na mieszkańców. Jak wylicza, przy długu sięgającym 1,5 mld zł na koniec 2026 roku, na jednego mieszkańca przypadać będzie około 9 tys. zł zadłużenia, co w przypadku czteroosobowej rodziny oznacza około 35 tys. zł. Zdaniem przewodniczącego klubu PiS takie konsekwencje powinny budzić poważny niepokój.

Źródło: Fot. Radosław Witkowski | Facebook (Łukasz Wójcik / UM Radom)