Radom i okolice Społeczeństwo

Czy dworzec autobusowy w Radomiu powinien zmienić swoją lokalizację?

Czy dworzec autobusowy w Radomiu powinien zmienić swoją lokalizację? Coraz więcej mieszkańców uważa, że tak. Nowym miejscem dla kluczowego z punktu widzenia komunikacji obiektu mógłby stać się teren pomiędzy kinem Helios a dworcem PKP, gdzie obecnie znajduje się stacja paliw Amic Energy przy ul. Poniatowskiego 1.

W ostatnim czasie na łamach naszego portalu informowaliśmy o działaniach podjętych przez władze miasta w sprawie nowego dworca autobusowego.

Przypomnijmy, że stan obecnego obiektu, wybudowanego w latach 90., pozostawia wiele do życzenia. Zaniedbany i brudny budynek nie spełnia już oczekiwań pasażerów. Wiaty, które miały chronić przed deszczem i śniegiem, stały się schronieniem głównie dla ptaków, a ich odchody są widoczne niemal wszędzie.

Po publikacji artykułu na temat planów dotyczących nowego dworca do naszej redakcji odezwał się mieszkaniec Radomia, który przedstawił swoją propozycję zmiany lokalizacji obiektu. Według niego, przeniesienie dworca w bezpośrednie sąsiedztwo dworca kolejowego byłoby rozwiązaniem bardziej funkcjonalnym i estetycznym.

Co istotne, wiadomość z tą propozycją została również przesłana przez mieszkańca Radomia do Rafała Górskiego, sekretarza miasta, który koordynuje prace nad koncepcją zagospodarowania nowego dworca.

Autor wiadomości stawia m.in. pytania o decyzje podjęte w przeszłości przez władze miasta. Zastanawia się, dlaczego urzędnicy nie skorzystali z okazji zakupu obecnego dworca od syndyka, mimo dostępnej bonifikaty. To pytanie zadaje sobie zresztą wielu radomian.

– Czy teraz będzie taniej? No nie. Powtarzacie sytuację z Kielc z zakupem dworca

pisze mieszkaniec.

Przypomnijmy, że po upadku PKS Radom majątek firmy, w tym budynek dworca, został sprzedany. Zgodnie z wydanymi warunkami zabudowy miał zostać przebudowany na obiekt handlowo-usługowy z funkcją hotelową. Ostatecznie część majątku trafiła do firmy Ratrans, która przejęła nieruchomości w Radomiu i Zwoleniu, a także tabor autobusowy.

Mieszkaniec sugeruje, że przeniesienie dworca na teren przy ul. Poniatowskiego mogłoby znacznie poprawić komfort pasażerów.

– Można sporządzić taki miejscowy plan, by tam była głównie funkcja pasażerska. Ten teren jest do tego celu stworzony. Konieczne byłoby zlikwidowanie stacji paliw, która w takim prestiżowym miejscu nie przystoi

dodaje.

Jako przykład dobrze zrealizowanej inwestycji podaje nowy dworzec w Lublinie.

W wiadomości do naszej redakcji pojawiają się także wątpliwości dotyczące jakości działań miasta w zakresie planowania infrastruktury drogowej.

– Mamy obawy, co do jakości działań miasta w zakresie powstania dworca, czytając odrealnione, niewiele wnoszące, a wręcz szkodzące i kosztowne pomysły dotyczące np. wyprostowania ul. Prażmowskiego czy budowy wiaduktu na Wernera

czytamy.

Mieszkaniec zwraca uwagę na problemy z przepustowością na kluczowych skrzyżowaniach, takich jak rondo Limanowskiego/Narutowicza czy Słowackiego/Wojska Polskiego.

Na zakończenie autor wiadomości zaapelował do władz miasta.

– W temacie dworca nie idźcie drogą na skróty. Wiem, że nie macie fachowców, szczególnie w MZDiK, ale teraz podjęte decyzje pozostaną z nami na lata. Przeprowadźcie analizę możliwości powstania dworca w nowej lokalizacji, bezpośrednio przy dworcu PKP. Nie stać nas na kolejną prowizorkę, skoro stać nas na trybuny stadionu za 40 milionów zł

przekazał mieszkaniec Radomia.

Czy władze miasta wezmą pod uwagę tę propozycję? Czas pokaże. Pewne jest jedno – temat budowy nowego dworca autobusowego w Radomiu budzi wiele emocji i wymaga dokładnej analizy.