Gol Kobylaka w meczu Radomiaka z Puszczą był ozdobą spotkania między tymi drużynami. Piłkarze RKS kończyli ten mecz w 10.
Dla obu drużyn było to bardzo ważne spotkanie. Puszcza mogła opuścić strefę spadkową, natomiast Radomiak mógł praktycznie zapewnić sobie ligowy byt.
Spotkanie lepiej zaczęło się dla gospodarzy. Już w 4′ minucie po zamieszaniu w polu karnym piłkarze Puszczy objęli prowadzenie. Cały zespół z Niepołomic prowadząc cofnął się na swoją połowę broniąc się w 11. Radomiak nie umiał stworzyć realnego zagrożenia pod bramką rywala. Do przerwy więc Puszcza prowadziła 1:0.
w drugiej połowie mecz przebiegał bardzo podobnie, aż do momentu czerwonej kartki dla Vagnera. Sędzia główny po analizie VAR pokazał zawodnikowi Zielonych czerwony kartonik. Chwilę później mieliśmy ozdobę tego spotkania. Piłkę do gry wprowadzał Gabriel Kobylak od swojej bramki, mocno wykopał w kierunku bramki Puszczy, piłka odbiła się od murawy, nabrała prędkości i… przelobowała golkipera Puszczy. Było 1:1! Od tej pory to Radomiak zaczął dyktować warunki gry. W końcówce meczu status boahtera potwierdził Gabriel Kobylak, ktory dwukrotnie uratował zespól Zielonych w bardzo groźnych sytuacjach. Niestety do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i obie drużyny podzieliły się punktami.
Kolejny mecz Radomiak rozegra w piątek, na stadionie Radomskiego Centrum Sportu. O 20.30 rozpocznie się spotkanie z Rakowem Częstochowa.
