Inwestycje Radom i okolice Społeczeństwo

Powraca Budżet Obywatelski. Czy Radom rzeczywiście realizuje obietnice?

W ostatnich dniach władze miasta ogłosiły, że Budżet Obywatelski powraca. Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje projekty, jednak pojawiają się wątpliwości dotyczące ich realizacji. Przypomnijmy, że wiele z wcześniejszych pomysłów, które zdobyły poparcie radomian, do tej pory nie zostało zrealizowanych.

Radomianie, którzy chcieliby zobaczyć zmiany w swoim mieście, mogą już zgłaszać projekty do Budżetu Obywatelskiego na 2026 rok. Wnioski będą przyjmowane od 1 lutego przez miesiąc.

– Budżet Obywatelski to instrument, który w naszym mieście przyjął się bardzo dobrze. Zachęcam do udziału w tej edycji. Jeśli widzicie państwo potrzebę zmian w swoim najbliższym otoczeniu, to jest to właśnie ten moment, by zgłosić swój pomysł, poddać go pod głosowanie i w ten sposób razem z nami zmieniać Radom

mówi wiceprezydent Katarzyna Kalinowska.

Dla zwycięskich projektów w 2026 roku do podziału będzie kwota ponad 8 mln zł, z czego 30% trafi na projekty o wartości do 100 tys. zł, 30% na projekty warte od 100 do 600 tys. zł, a 40% na te, których szacunkowa wartość wynosi powyżej 600 tys. zł. Maksymalna kwota pojedynczego projektu nie może przekroczyć 1,6 miliona złotych.

Zgłoszenia będą przyjmowane online przez stronę www.konsultacje.radom.pl lub w formie papierowej w punktach konsultacyjnych w całym mieście. Więcej informacji na temat procedury i wymagań formalnych dostępnych jest na wspomnianej stronie.

Nie spełnione obietnice z poprzednich edycji

Chociaż Budżet Obywatelski w Radomiu ma już swoją tradycję, nie wszystkie obietnice z poprzednich lat zostały zrealizowane. Mieszkańcy często widzą, jak inwestycje, które zdobyły wysoką liczbę głosów, są wstrzymywane lub realizowane w ograniczonym zakresie. Przykłady projektów, które nie zostały w pełni zrealizowane, obejmują m.in. budowę infrastruktury rowerowej.

Oto przykłady:

  • Projekt dotyczący zakupu 2 rowerów towarowych oraz montażu 2 wiat rowerowych – rowery zostały zakupione i włączone do systemu roweru publicznego, jednak MOSiR odmawia montażu wiat, mimo licznych interpelacji radnych.
  • Projekt budowy dróg dla rowerów, w tym ciągu pieszo-rowerowego na ul. Kozienickiej – zrealizowano tylko część projektu (od ronda do połowy odcinka), podczas gdy niezrealizowany odcinek liczy aż 530 m.
  • Projekt budowy drogi rowerowej i chodnika przy ul. Szarych Szeregów – planowana inwestycja na 460 m wciąż nie została zrealizowana.
  • Projekt budowy dróg rowerowych przy ul. Limanowskiego i ul. Energetyków – zrealizowano tylko część inwestycji, a niezrealizowany odcinek przy ul. Limanowskiego ma długość 670 m.

Łącznie niezrealizowanych odcinków dróg rowerowych w Radomiu jest aż 1,6 km. Co gorsza, miasto samo zobowiązało się do budowy 5 km dróg rowerowych rocznie, czego niestety również nie realizuje.

– Najzabawniejsze jest to, że czasem wpiszą wymienione drogi dla rowerów do budżetu miasta, ale później dziwnym trafem albo jest za mało pieniędzy, bo ich ubyło, albo nie chcą dołożyć, nawet jak dokładają do innych inwestycji

przekazało Bractwo Rowerowe, stowarzyszenie zrzeszające osoby, które korzystają lub chciałyby korzystać z roweru jako codziennego środka transportu. Dzięki nim w Radomiu powstało ponad 22 km ścieżek rowerowych oraz 200 stojaków na rowery.

Przykładem takich inwestycji jest budowa drogi rowerowej wzdłuż ul. Szarych Szeregów, zaplanowana w ramach budżetu obywatelskiego 2022.

Okazało się, że ceny zaproponowane w przetargu są wyższe niż te, które przewidywał Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji (MZDiK) w Radomiu. Zgodnie z zaktualizowanym planem MZDiK, budowa miała kosztować 853 tys. zł brutto (694 tys. zł netto), ale w przetargu cena została obniżona do 600 tys. zł brutto (487 tys. zł netto). Jednak najniższa oferta w przetargu wynosi aż 750 tys. zł brutto.

Przypomnijmy, że w pierwszym przetargu w 2022 roku kwota wynosiła 712 tys. zł brutto, ale przetarg nie został rozstrzygnięty.

Takie działania ze strony władz miasta prowadzą do jednego wniosku – wiele osób, które chciałyby zgłosić swoje projekty, czuje się zawiedzionych i nieufnych wobec obecnego systemu. Wiele osób rezygnuje z pomysłów, obawiając się, że ich inicjatywy zostaną zignorowane lub zamrożone. Przykładem jest Bractwo Rowerowe, które również zrezygnowało ze zgłaszania projektów do Budżetu Obywatelskiego.

Źródło: Bractwo Rowerowe / UM Radom