W strugach ulewnego deszczu, przy Pomniku Mauzoleum Legionistów Polskich w Żytkowicach, odbyły się centralne uroczystości wieńczące XXXIV Marsz Szlakiem Walk Legionów Polskich Radom–Laski. Dwudniowe wydarzenie, które w tym roku odbyło się 17 i 18 października, upamiętniło 111. rocznicę bitwy pod Laskami i Anielinem – jednej z najważniejszych potyczek I Brygady Legionów Józefa Piłsudskiego.
W nocy z 21 na 22 października 1914 roku w okolicach Lasek i Anielina niedaleko Pionek rozpoczęła się jedna z pierwszych i najbardziej krwawych bitew stoczonych przez Legiony Polskie Józefa Piłsudskiego podczas I wojny światowej.
„Broni nie złożę. Munduru nie zdejmę. Tak mi dopomóż Bóg.” – te słowa stały się symbolem niezłomnej postawy mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, który do końca pozostał wierny przysiędze i ojczyźnie. 30 kwietnia 1940 roku, 85 lat temu, w lasach pod Anielinem koło Opoczna, poległ w walce z niemieckim okupantem – jako jeden z pierwszych partyzantów
W niedzielę, 27 kwietnia 2025 roku, w Anielinie (powiat opoczyński) odbyły się uroczystości upamiętniające 85. rocznicę śmierci majora Henryka Dobrzańskiego ps. "Hubal". Wydarzenie przyciągnęło licznych mieszkańców regionu, przedstawicieli władz oraz pasjonatów historii.
Wydarzenie odbyło się na polach rekonstrukcyjnych wsi Brzustów.
W programie wydarzenia znalazł się m.in. XXXIII Marsz Szlakiem Walk Legionów Polskich Radom-Laski. Co ciekawe, uroczystości związane z historycznymi wydarzeniami będą trwały trzy dni.
84 lata temu, 30 kwietnia 1940 roku w okolicach Anielina pod Opocznem w walce z Niemcami zginął mjr Henryk Dobrzański „Hubal”, dowódca jednego z pierwszych oddziałów partyzanckich w czasie II wojny światowej. Kawaler Krzyża Złotego Orderu Wojennego Virtuti Militari (pośmiertnie).
– Major Dobrzański był patriotą, prawdziwym żołnierzem, ułanem i kawalerzystą. Służył ojczyźnie, wykorzystując wszystkie swoje talenty. On jest naszym drogowskazem, aby nie zagasić ducha miłości Boga i ojczyzny. To, co jest wartością, musi kosztować. Dlatego musimy składać nasze codziennie ofiary i wyrzeczenia – mówił ks. Błażej Woszczek.