Driftował na ulicy w Radomiu. 27-latek stracił prawo jazdy
Moment niebezpiecznego manewru zauważyli policjanci drogówki patrolujący ten rejon na motocyklach. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i zatrzymali kierującego do kontroli.
Moment niebezpiecznego manewru zauważyli policjanci drogówki patrolujący ten rejon na motocyklach. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i zatrzymali kierującego do kontroli.
Policjanci z radomskiej drogówki zatrzymali kierowcę, który znacznie przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym. Mężczyzna jechał z prędkością 117 km/h, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Skończyło się wysokim mandatem, punktami karnymi i zatrzymanym prawem jazdy.
Jazda wężykiem była powodem kontroli drogowej, a zarazem początkiem poważniejszych kłopotów mieszkańca powiatu szydłowieckiego. Mężczyzna po raz kolejny odpowiadał przed sądem, tym razem za jazdę w stanie nietrzeźwości, niewykonywanie poleceń wydawanych przez policjantów, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i niestosowanie się do postanowienia sądu.
Policja przypomina, że przepisy nie pozwalają na tego typu ewolucje na ulicach czy parkingach.
Mężczyzna odpowie teraz przed sądem.
Nieodpowiedzialny 45-latek stanie teraz przed sądem. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Policjanci ukarali kierowcę, który znacznie przekroczył prędkość.
113 kierowców, którzy wsiedli za kierownicę po spożyciu alkoholu, ujawnili podczas dwudniowych porannych kontroli funkcjonariusze z garnizonu mazowieckiego policji. W sumie podczas zmasowanej akcji na drogach Mazowsza skontrolowano blisko 53,7 tys. kierujących.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków i kolizji na drogach, dlatego kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące.
Teraz będzie musiał poczynić stosowne kroki w celu odzyskania uprawnień.