Co dalej z budową serwisowni pociągów w Radomiu? Do tej pory Koleje Mazowieckie unieważniły jedyny przetarg, jaki został złożony dla tej inwestycji.
W roku 2013 Koleje Mazowieckie zapowiedziały budowę serwisowni pociągów w Radomiu. Budowa hali serwisowej miała potrwać do 2015 roku, choć wtedy wszystko zależało od dostępności pieniędzy unijnych. W następnym roku spółka wydzierżawiła od miasta działki przy dzisiejszej ulicy Mazowieckiego i zadeklarowała, że budowę serwisowni zakończy w drugiej połowie 2017 roku. Niestety, hala, która miała służyć serwisowaniu przede wszystkim 10 nowych pociągów, które Koleje Mazowieckie miały kupić na trasy z Radomia do Dęblina, Drzewicy i Skarżyska-Kamiennej, finalnie nie powstała.
Unieważniono przetarg na budowę serwisowni pociągów w Radomiu
Jak wynika z wypowiedzi Rafała Rajkowskiego, przetarg na budowę serwisowni pociągów w Radomiu zostanie powtórzony, ponieważ w ostatnim był tylko jeden oferent i jego oferta była wyższa o ponad połowę szacowanej wartości.
– Powtarzamy ten przetarg, bo w ostatnim był tylko jeden oferent i jego oferta była wyższa o ponad połowę szacowanej wartości. W najbliższych tygodniach będziemy powtarzać przetarg. Procedura jest skomplikowana, potraw trzy miesiące. Liczę na to, że przed wakacjami uda nam się go rozstrzygnąć i będziemy mogli podpisać umowę – mówił Rafał Rajkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego.
Nowa serwisownia pociągów Kolei Mazowieckich ma powstać na działce po południowej stronie torów (od strony osiedla Ustronie) niemal na wysokości dworca Radom Główny. Koleje Mazowieckie chcą serwisować tu pociągi kursujące z Radomia do Warszawy, Warki, Dęblina, Skarżyska-Kamiennej i Drzewicy. W większości będą to składy, które już dziś kursują na tych trasach, choć możliwe, że będą tu serwisowane także nowe pociągi, zakupione dzięki wsparciu funduszy unijnych.
W hali przeglądowo-naprawczej mają znaleźć się dwa kanały o długości około 99 metrów w tym jeden z siecią trakcyjną do wykonywania przeglądów oraz jeden tor do napraw bieżących. Obok hali stanie budynek administracyjno-biurowy, magazyn materiałów niebezpiecznych, pomieszczenia na odpady przemysłowe, myjnia przejazdowa, stanowisko przeciwoblodzeniowe, będzie też parking dla pracowników bazy. W hali i wokół niej będzie trzeba ułożyć ponad kilometr torów i cztery rozjazdy.
W nowej serwisowni zatrudnienie znajdzie ok. 60 osób. Koszt inwestycji to ponad 50 mln zł. Obiekt ma powstać w ciągu dwóch lat od momentu podpisania umowy.