Radomskie lotnisko zakończyło 2024 rok z poważnym deficytem. Jak poinformował branżowy portal Rynek Lotniczy, strata finansowa portu wyniosła aż 46 milionów 780 tysięcy złotych. Przy niewielkiej liczbie odprawionych podróżnych oznacza to, że każde obsłużone miejsce na pokładzie przyniosło ponad 400 złotych straty.
Port lotniczy, który miał stanowić alternatywę dla Lotniska Chopina w Warszawie i przejąć część ruchu czarterowego oraz tanich linii, nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Pomimo inwestycji na poziomie przekraczającym 800 milionów złotych oraz politycznych zapowiedzi dynamicznego rozwoju, liczba pasażerów nie rośnie w sposób, który pozwalałby pokrywać rosnące koszty działalności.
W 2023 roku przez lotnisko w Radomiu przewinęło się 103 tysiące 418 pasażerów. Rok później wzrost był znikomy – port obsłużył zaledwie 112 tysięcy 610 podróżnych, co oznacza różnicę nieco ponad 9 tysięcy osób.
Zobacz też:
Tymczasem koszty operacyjne poszybowały w górę. W 2024 roku wyniosły one 66 milionów 629 tysięcy złotych – o ponad 3 miliony więcej niż rok wcześniej. Najwięcej środków pochłonęły wynagrodzenia (24,9 mln zł) oraz usługi zewnętrzne (17,4 mln zł). Dodatkowo amortyzacja zamknęła się kwotą blisko 9 milionów złotych, choć nie ujęto w niej jeszcze odpisów na środki trwałe wynoszących 36,4 mln zł.
W 2024 roku lotnisko wygenerowało przychody na poziomie 11 milionów 294 tysięcy złotych. Tylko 22 procent tej kwoty pochodziło bezpośrednio z działalności lotniskowej – zaledwie 2 miliony 571 tysięcy złotych. Zdecydowana większość przychodów to tzw. usługi pozalotniskowe – 8 milionów 722 tysiące złotych. Pomocne okazały się również pozostałe przychody operacyjne, w wysokości 17 milionów 618 tysięcy złotych, wynikające głównie ze zwrotów części nakładów inwestycyjnych.
Polskie Porty Lotnicze nie zamierzają pozostawić sytuacji bez odpowiedzi. Według informacji Rynku Lotniczego, trwają prace nad nową strategią biznesową dla radomskiego portu. W grę wchodzą działania promocyjne, nowe połączenia dostosowane do potrzeb touroperatorów i przewoźników oraz współpraca z samorządami.
– Zależy nam na dopasowaniu działań do aktualnych realiów rynkowych i potrzeb przewoźników, touroperatorów oraz pasażerów
powiedział dla Rynku Lotniczego Piotr Rudzki z Działu Komunikacji PPL.
PPL prowadzi również rozmowy z przedstawicielami branży cargo, logistyki oraz obsługi technicznej samolotów (MRO).
Zakończył się także audyt dotyczący inwestycji prowadzonych na lotnisku. Wyniki kontroli mają stanowić podstawę do wprowadzenia zmian organizacyjnych, ale także – jeśli zajdzie taka potrzeba – do rozliczeń prawnych. Rekomendacje audytorów zostaną przedstawione Radzie Nadzorczej, która zdecyduje o ich wdrożeniu.
Źródło: echodnia.eu / ryneklotniczy.pl
