Radom i okolice Społeczeństwo

Lotnisko Warszawa-Radom zmieni nazwę na Radom-Kielce?

W ostatnim czasie w przestrzeni medialnej zrobiło się głośno za sprawą wypowiedzi Łukasza Chaberskiego, prezesa Polskich Portów Lotniczych. W rozmowie z branżowym portalem Rynek Lotniczy nie wykluczył on możliwości zmiany nazwy radomskiego portu lotniczego z obecnego „Warszawa-Radom” na „Radom-Kielce”.

Jak zaznaczył prezes PPL, obecna sytuacja lotniska wymaga gruntownej strategii rozwoju. Z danych przekazanych przez spółkę wynika, że w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku z radomskiego lotniska skorzystało 15 986 pasażerów – to aż o 31 procent mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Sam kwiecień przyniósł spadek o 42 procent względem zeszłego roku, co przełożyło się na zaledwie 2 541 odprawionych podróżnych.

Mimo to zarząd Polskich Portów Lotniczych zapewnia, że Radom nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Port szykuje się na intensywny sezon wakacyjny. Już w maju mają ruszyć czarterowe loty do Antalyi w Turcji, a latem dostępne będą połączenia m.in. do Hiszpanii, Grecji, Włoch, Cypru i Albanii. Trwa też postępowanie dotyczące promocji lotniska – analizowane są oferty touroperatorów oraz prowadzone rozmowy z nowymi przewoźnikami.

W kontekście nazwy lotniska, prezes Chaberski podkreślił, że zmiana może być jednym z elementów szerszego planu rozwoju. Tłumaczył, że port nie obsługuje wyłącznie południowego Mazowsza i samego Radomia, ale ma potencjał, by służyć również mieszkańcom województwa świętokrzyskiego. Stąd pomysł uwzględnienia Kielc w nazwie portu. Decyzje w tej sprawie mają zapaść po wypracowaniu wspólnej strategii dla lotniska.

– Nie wykluczam takiej możliwości. Wszystko jest otwarte i analizujemy różne scenariusze rozwoju tego portu

mówił w kwestii zmiany prezes PPL.

Zarząd PPL nie traci jednak wiary w przyszłość radomskiego lotniska. Jak podkreślił Chaberski, kluczowe jest stworzenie atrakcyjnej siatki połączeń oraz dostosowanie oferty do realiów rynkowych.

Źródło: Rynek-lotniczy.pl