Na czasie Polska i świat Społeczeństwo

Polacy mocno popierają protesty rolników

Protest Rolników Radom 20.03.2024 / fot. Oskar Klich

Polacy mocno popierają protesty rolników. Tak wynika z badania IBRiS przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej”.

W ostatnim czasie w całej Polsce organizowane są protesty rolników. W regionie radomskim wszystkie strajki przebiegały spokojnie. Relacje z protestów dostępne są na naszym portalu.

Inaczej wyglądał natomiast protest rolników w Warszawie, który został zakłócony przez brutalną pacyfikację strajkujących. W internecie pojawiły się nagrania ukazujące brutalność policji. Na jednym z materiałów video widać, jak funkcjonariusze policji rzucają w strajkujących bliżej nieokreślonymi przedmiotami.

Przypomnijmy, że protesty mają związek z niedawną decyzją Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 roku, a także ze sprzeciwem wobec prowadzonej przez Unię Europejską polityce Zielonego Ładu.

Zielony Ład, to plan Unii Europejskiej, którego celem jest osiągnięcie w 2050 r. zerowego poziomu emisji gazów cieplarnianych netto, oddzielenie wzrostu gospodarczego od zużywania zasobów, oraz wyrównywanie różnic ekonomicznych pomiędzy regionami.

Co konkretnie powoduje wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu?

– Ograniczenie unijnej produkcji rolno-spożywczej przy jednoczesnym otwarciu granic na żywność z Ukrainy powoduje ogromne niebezpieczeństwo uzależnienia dostaw strategicznych produktów od rynków zewnętrznych. Nie mówiąc o kolejnym ciosie w naszych, europejskich rolników, którzy są wypychani z rynku europejskiego w sposób nieuczciwy. To nie jest uczciwa, rynkowa konkurencja tylko uprzywilejowanie jednego państwa nie będącego członkiem Unii Europejskiej, kosztem państw członkowskich UE

tłumaczy za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter), Ewa Zajączkowska-Hernik.

Polacy mocno popierają rolników

W ostatnich dniach na zlecenie portalu Rzeczpospolita.pl, Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS przeprowadził sonde dot. poparcia dla strajków rolników. Wyniki badania pokazały, że Polacy bardzo mocno popierają protesty.

– 51,6 proc. osób ankietowanych w badaniu IBRiS przeprowadzonym dla „Rzeczpospolitej” na pytanie o stopień poparcia dla demonstracji odpowiedziało, że zdecydowanie je popiera. Kolejne 21,2 proc. deklaruje, że raczej je popiera. Zdecydowany sprzeciw wyraża jedynie co dziesiąty badany

czytamy na portalu rzeczpospolita.pl

Tak wysoki stopień poparcia dla protestów rolniczych może być niespodzianką dla mieszkańców Warszawy i innych dużych miast, które cierpią na korki spowodowane przez demonstrantów. Jednakże dla socjologów nie jest to zupełnie zaskakujące, gdyż w ich badaniach takie postawy są stale obecne.

Nie chodzi tu jednak o wyrażanie solidarności z rolnikami czy zrozumienie ich trudnej sytuacji.

– Poparcie dla tych protestów nie ma bezpośredniego związku z naszą sympatią do rolników. Poparcie dla demonstracji jest formą zastępczą zamanifestowania krytycznego stosunku do polityki Europejskiego Zielonego Ładu oraz bezpiecznym sposobem okazania antyukraińskich odczuć

wyjaśnia Marcin Duma, prezes IBRiS w rozmowie z portalem rzeczpospolita.pl

Jak wyjaśniła rzeczpospolita.pl, Polacy mają obawy, że w wyniku zielonej transformacji sami mogą stracić cywilizacyjne dobra i wyznaczniki awansu, których dopiero niedawno się doczekali.

Ponadto, Polacy są świadomi, że w obecnych, niespokojnych czasach rośnie znaczenie bezpieczeństwa żywnościowego. Los rolników postrzegamy coraz częściej w kategoriach własnego bezpieczeństwa.

– Nie wypada krytykować Ukrainy, gdy ona podejmuje tak istotny wysiłek zbrojny przeciwko wspólnemu wrogowi. Jednak postrzegamy ten kraj również jako konkurencję – niezależnie, czy aktualnie on z nami konkuruje. Odbieramy jej przywódców jako niewdzięcznych, niedoceniających skali udzielonej im pomocy. Ten krytycyzm realizujemy, popierając protesty pośrednio wymierzone w Ukrainę. To bezpieczna ścieżka omijania poprawności politycznej

tłumaczy Marcin Duma, prezes IBRiS w rozmowie z portalem rzeczpospolita.pl

Rolnicy planują uderzenie, które odczuje rząd

We wtorek, 26 marca 2024 roku Radio ZET, powołując się na lokalnych liderów protestów poinformowało, że rolnicy szykują nową formę protestu, która będzie dotkliwa dla polskiego rządu.

Nowy sposób protestu ma być mniej kłopotliwy dla ludzi, ale bardziej uderzający dla polityków. Rolnicy planują zablokować biura poselskie i domy polityków, którzy popierają unijne przepisy. Ale to jeszcze nie wszystko. Portal dorzeczy.pl przekazał, że nowe protesty odbędą się także przed domami rolników, którzy podpisali porozumienie z ministerstwem rolnictwa. Protesty w takiej formie zaplanowano na połowę kwietnia.

Rolnicy już w zeszłym tygodniu przetestowali blokadę domu polityka, kiedy stawili się przed rezydencją marszałka Sejmu, Szymona Hołowni. Zablokowali też ulicę, przy której mieszka prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk.

Źródło: Dorzeczy.pl / rzeczpospolita.pl