Pracownica DPS okradała podopiecznego seniora. Wykorzystując jego stan zdrowia z jego konta bankowego pobrała ponad 217 tys. zł.
Agnieszka M. była już pracownica Domu Pomocy Społecznej w Lesznowoli (powiat Grójecki), stanęła przed sądem obciążona zarzutami o doprowadzenie jednego z podopiecznych do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości. Do sytuacji doszło w 2020 roku.
Oskarżona wykorzystała fakt, że senior nie był w pełni świadomy na co się godzi.
– Oskarżona wykorzystała niezdolność pokrzywdzonego do należytego pojmowania znaczenia konsekwencji swoich działań, co wynikało z jego stanu zdrowia. Namówiła go do udzielenia jej zgody na wypłacenie jego pieniędzy z kilku kont bankowych. Następnie uzyskała dostęp do pieniędzy na kontach w bankach w Radomiu, Tarczynie i Grójcu. W sumie było to ponad 217 tys. zł
mówi Aneta Góźdź, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Radomiu w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Oskarżona kobieta, aby nie wzbudzać podejrzeń zabierała starszego mężczyznę razem ze sobą do banku.
– Mężczyzna mógł przebywać poza domem pomocy społecznej, ale pod opieką osoby uprawnionej. Samodzielnie nie mógł opuszczać placówki. Agnieszka M. jeździła więc z nim, jako opiekunka, do placówek bankowych, gdzie wypłacał on kolejne kwoty. Pobrane pieniądze powinny były trafić do depozytu w DPS. Tak się jednak nie stało, oskarżona dysponowała nimi według własnego uznania. Jej podopieczny, pokrzywdzony z racji choroby, nie do końca wiedział, jakie decyzje podejmuje i co się dzieje z jego oszczędnościami
dodała rzeczniczka.
W sprawie oskarżony został także znajomy byłej pracownicy DPS, który udzielał pomocy w ukryciu przywłaszczonych pieniędzy. Oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Mimo postawionych zarzutów, kobieta nie przyznała się do zarzucanego czynu.
Akt oskarżenia w tej sprawie został przesłany do sądu w Radomiu.
Źródło: Wyborcza.pl
