Prezydent Radomia Radosław Witkowski poinformował, że chce pozwać Skarb Państwa, w związku z wynagrodzeniem nauczycieli. Podobny krok uczynił między innymi Szczecin, Poznań.
Prezydent Radomia Radosław Witkowski chce pozwać Skarb Państwa w sprawie wynagrodzeń nauczycieli. Włodarz stwierdził, że miasto w dalszym ciągu zmaga się z problemem niedofinansowania oświaty. Subwencja z budżetu państwa w coraz mniejszym stopniu pokrywa koszty. Od 2015 r. Radom musiał do oświaty dołożyć z własnych środków ok. 1,4 mld zł, tyle ile wynosi roczny budżet miasta. Na ten moment nie wiadomo, jakiej dokładnie kwoty będzie domagało się miasto. Szczegóły mamy poznać na początku nowego roku.
Wszystkie miasta będą korzystały z tej drogi. Jesteśmy pod ścianą. Nie widzę innej możliwości, jak tylko droga sądowa – prezydent Radosław Witkowski
Jeśli deklaracja prezydenta Witkowskiego zostanie zrealizowana to Radom dołączy do Szczecina, którego władze już pozwały Skarb Państwa. Miasto będzie domagało się zapłaty różnicy pomiędzy uzyskaną od Skarbu Państwa kwotą części oświatowej subwencji ogólnej, a rzeczywistym poniesionym przez miasto wydatkiem związanym z wypłatą wynagrodzeń dla Nauczycieli w latach 2018-2020. Prace nad złożeniem pozwu rozpoczęły się na początku 2021 r. Wysokość roszczenia oszacowano ostatecznie aż na 111 485 743 zł.
Z kolei w lipcu 2022 r. władze Poznania pozwały resort edukacji z powodu dalece niewystarczających ich zdaniem środków, jakie strona rządowa przekazała im na prace związane z likwidacją gimnazjów. Stolica Wielkopolski chciało odszkodowania w wysokości 7,5 mln zł, z ministerstwa otrzymał tylko 700 tys. zwrotu kosztów. Jednakże Sąd Okręgowy w Poznaniu odrzucił jednak pozew.
Źródło informacji: radioplus.com.pl, portalsamorzadowy.pl
