Radom i okolice Sport

Radomiak bez błysku z Górnikiem

Radomiak bez błysku z Górnikiem Zabrze. Po udanym debiucie trenera Macieja Kędziorka w Łodzi w meczu z Widzewem, przyszedł czas na domowy debiut. Po dobrym meczu w Mieście Włokniarzy oczekiwania były wysokie, niestety mimo długiej gry w przewadze Radomiak tylko zremisował 1:1.

Radomiak w poprzedniej kolejce rozprawił się z Widzewem. Piłkarze – w debiucie trenera Macieja Kędziorka – pokonali zespół z Łodzi 3:0. Oczekiwania w związku z meczem z Górnikiem były w Radomiu wysokie. Kibice liczyli, że nowy trener wniesie nową jakość w grę Zielonych także, a może przedewszystkim na własnym boisku.

W porównaniu z meczem z Widzewem w Radomiaku dokonano jednej zmiany. Za chorego Jana Grzesika na boisku zameldował się Damian Jakubik. Od poczatku meczu Górnik nastawiony był na obronę i grę z kontry. Radomiak próbował konstruować ataki pozycyjne. W 19′ minucie po rzucie z autu błąd popełnili obrońcy Radomiaka, a bezlitośnie wykorzystał to Ennali, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Posiadale. Radomianie próbowali doprwoadzić do remisu, świetną okazję miał Edi Semedo, ale na posterunku był bramkarz gości. Kiedy wydawało się, że do przerwy to Górnik będzie prowadził z rzutu rożnego dosrodkował Rafał Wolski, a strzałem z głową Raphael Rossi skierował piłkę do siatki. Jeszcze w ostatnich sekundach pierwszej odsłony Górnik mógł wrócić na prowadzenie, ale jeden z piłkarzy ze Śląska trafił swojego kolege z drużyny.

Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Radomiaka. W 51′ minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną zobaczył Norbert Barczak. Wydawało się, ze to Radomiak od tego momentu przejmie inicjatywę. Lecz Górnik mimo gry w osłabianiu bardzo mądrze się bronił, nie pozwalając stworzyć sobie gospodarzom żadnej sytuacji, sami jednoczesnie zagrażając bramce bramkarza Zielonych. W 83′ minucie świetną okazję miał Pedro Henrique, ale jego strzał nad poprzeczką przeniósł bramkarz Górnika Zabrze. Chwilę pózniej po rzucie rożnych Leonardo Rocha uderzył w sam środek bramki. W ostatnich sekundach meczu Radomiak mógł przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale świetnie na linii zaprezentował się bramkarz gości. Chwilę później Damian Kos – sędzia meczu – zakończył spotkanie.

Radomiak kolejny i zarazem ostatni mecz w tym roku rozegra za tydzień. Również przy Struga 63 piłkarze Zielonych podjemować będa Lecha Poznań. Dla trenera Kędziorka będzie to szczególny mecz, bo własnie z ekipy Kolejorza trafił do Radomiaka. Początek tego meczu 16 grudnia o godzinie 20.00.