„O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?”.
W dzisiejszej Ewangelii uczniowie Jezusa są zasmuceni, bo nie rozumieją woli Bożej. Po tym jak Jezus im ją wyjaśnia tłumacząc pisma i pokazuje w jaki sposób miało się dokonać zbawienie, ich serce zaczyna pałać, czyli płonie.
To pierwsza wskazówka dla nas w rozpoznawaniu woli Bożej. Moje serce będzie płonąć będzie rozumieć jeśli będę realizował Bożą wolę w moim życiu. I tak się dzieje, gdy spełniam się np. jako mąż ojciec, żona matka. Moje serce płonie i cieszy się, gdy dbam o relacje rodzinne, np. pomagam żonie i córce we wzrastaniu. Choć to czasem trudne, ale daje radość. Moje serce wypełnia dobro kiedy potrafię być dla drugiego oparciem.
Jezus wyjaśnia pisma, a potem łamie chleb i daje uczniom. Ich oczy się otwierają. To kolejna wskazówka. Pomocą w rozpoznawaniu woli Bożej jest Jego słowo i Eucharystia. Te dwa skarby mam codziennie w Kościele. Tylko ode mnie zależy czy skorzystam z tej pomocy. Trzeba jasno powiedzieć, że korzystając z tych wskazówek, łatwiej mi w codzienności rozpoznawać Bożą wolę. Realizując ją w moim życiu czuję radość i pokój, nawet gdy czasem napotykam na życiowe trudności stając się człowiekiem rozumnego serca.
Życzę Ci byś odkrył do jakich wielkich rzeczy zaprasza Cię Bóg i odwagi byś się ich podjął wypełniając wolę Tego, który powołuje Ciebie do pięknego życia.
Ks. Adrian Jakubiak