Historia Radom i okolice

Sadków pod bombami. Pierwszy dzień wojny w Radomiu

1 września 1939 r. rozpoczęła się II wojna światowa. Pierwsze bomby na Radom spadły już w dzień rozpoczęcia wojny. Atak na lotnisko w Sadkowie rozpoczął się o godzinie 6.04.

Tak nalot wspominał Kazimierz Leski — ówczesny słuchacz Szkoły Podchorążych Rezerwy Lotnictwa:

– Rano obudził nas warkot większej grupy samolotów, lecących na wysokości około 3000m. Ranek był cudny, bezchmurny, widoczność i słyszalność doskonała. Samoloty leciały spokojnie i równo. Ich potężny warkot wywabił z budynków wszystkie żywe dusze. Sylwetki samolotów, pomimo dość sporej wysokości ich lotu, rysowały się wyraźnie na tle porannego nieba. To były heinkle [w rzeczywistości ataku dokonały niemieckie Dorniery]. Na zabudowania szkoły, hangary, lotnisko spadać zaczęły bomby. […] Nalot nie trwał długo i wkrótce samoloty zniknęły z pola widzenia

W wyniku nalotu ucierpiało jedynie kilka szyb w oknach, nie było strat w ludziach ani w sprzęcie.

Zobacz też:

Przypomnijmy, że wojska niemieckie rozpoczęły działania zbrojne przeciw Polsce bez wypowiedzenia wojny 1 września 1939 roku o godzinie 4.35 nad ranem od zbombardowania Wielunia, który wówczas leżał niedaleko granicy z Rzeszą Niemiecką. Kilkanaście minut później nastąpił ostrzał polskiego wybrzeża z pancernika Schleswig-Holstein.

Niemiecki plan ataku na Polskę przewidywał wojnę błyskawiczną, której celem miało być przełamanie polskiej obrony, a następnie okrążenie i zniszczenie głównych sił przeciwnika w ciągu tygodnia. Polska broniła się jednak aż do 6 października 1939 roku. Jak stwierdził profesor Norman Davis: „Stawiając czoło blitzkriegowi przez pięć tygodni w osamotnieniu Armia Polska spisała się lepiej niż połączone siły brytyjskie i francuskie w roku 1940. Polacy spełnili swój obowiązek.”

Wkrótce po rozpoczęciu wojny, 3 września, Wielka Brytania i Francja przekazały Niemcom ultimatum, domagając się natychmiastowego wstrzymania działań wojennych oraz wycofania swoich wojsk z terytorium Polski. Niemcy odrzuciły ultimatum, co było jednoznaczne z przystąpieniem obu sojuszniczych państw do wojny z Niemcami. Jednak wojska brytyjskie i francuskie nie podjęły żadnych działań militarnych przeciwko Rzeszy Niemieckiej. Polska musiała zmagać się z agresją nazistowskiego totalitaryzmu w samotności.

Marszałek Edward Rydz-Śmigły, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych we wrześniu 1939 roku, opisał polską obronę w następujący sposób: „Polska wojny uniknąć nie mogła, jeśli nie chciała skończyć w niesławie. Poniosła i ponosi olbrzymie ofiary, ale dała początek wojnie wyzwoleńczej spod supremacji niemieckiej”. Kapitulacja Polski nastąpiła 6 października 1939 roku, gdy po bitwie pod Kockiem zakończyły się walki regularnych oddziałów Wojska Polskiego z agresorami. W rezultacie wrześniowej napaści, władze Rzeczypospolitej zostały zmuszone do przeniesienia siedziby poza granice kraju dla uniknięcia niewoli. Na terenach okupowanych przez Niemców i Sowietów rozpoczęło działanie Polskie Państwo Podziemne, które zostało powołane do życia 27 września 1939 roku.

Druga wojna światowa była największym konfliktem zbrojnym w historii, który objął zasięgiem działań wojennych trzy kontynenty i pochłonął dziesiątki milionów ofiar. W wyniku II wojny światowej śmierć poniosło blisko 6 milionów obywateli polskich, przede wszystkim wśród ludności cywilnej. Polska poniosła największe straty ludnościowe spośród krajów europejskich, w stosunku do ogólnej liczby ludności przed wybuchem wojny. Działania wojenne na ziemiach polskich toczyły się aż do zakończenia wojny w 1945 roku. Rząd RP na uchodźctwie przez cały okres trwania wrogiej okupacji nie podpisał aktu kapitulacji, a konspiracyjne oddziały ruchu oporu w kraju oraz Polskie Siły Zbrojne na innych frontach walczyły o wolność ojczyzny.

Źródło: IPN Radom