Zachwycenie pięknem wnętrz zabytkowych kościołów, może prowadzić do przemyśleń i zmiany życia. Dowodem na to jest historia nawrócenia byłej performerki i producentki filmów porno Bree Solstad. Droga do jej wewnętrznej przemiany rozpoczęła się we Włoszech, gdzie zwiedzała stare kościoły, katedry i bazyliki katolickie. Chodziło jej przede wszystkim o sztukę, a znalazła wiarę. Widok ukrzyżowanego Chrystusa, figury Matki Bożej poruszyły ją do tego stopnia, że zaczęła odczuwać wstręt do swojego grzesznego życia i zapragnęła nawrócenia. Dziś jest zupełnie inną kobietą.
Bree Solstad urodziła się i wychowała na Alasce. Nie ma rodzeństwa. Nigdy też nie znała ojca. Jej mama, luteranka, wychowywała ją samotnie. W wieku ośmiu lat Bree została ochrzczona w kościele protestanckim i w nim dorastała. Gdy ukończyła college zaczęła prowadzić życie pełne alkoholu, narkotyków i rozwiązłości. Wiele razy podejmowała starania, aby zmienić swoje życie, ale to skutkowało jeszcze głębszym upadkiem moralnym. Gdy doświadczyła wielu przykrych chwil w życiu, czuła, jakby Bóg jej już nie słuchał. Wspominała: „Modliłam się więcej niż kiedykolwiek w życiu. Jezus nic nie robił. Czułam się tak, jakby Bóg się ode mnie odwrócił, więc zrobiłam to samo z Nim”.
Od tamtej pory zaczęła jeszcze częściej sięgać po alkohol i założyła blog o swoim hedonistycznym stylu życia. Blog przyciągnął uwagę pewnej osoby z branży erotycznej, która skontaktowała się z nią i ją zwerbowała. Następnie pomogła jej założyć własny biznes i wprowadziła do kręgów, dzięki którym mogła zarobić dużo pieniędzy. Bree przyznała, że zgodziła się na to, ponieważ nie miała kompasu moralnego i była skupiona tylko i wyłącznie na sobie.
O swoim nawróceniu opowiedziała w kilku wywiadach, m.in. dla amerykańskiego portalu The Daily Signal. Przyznała, że wszystko zaczęło się zmieniać w 2023 r., gdy odbyła podróż do Włoch. Celem tej podróży były najpiękniejsze dzieła sztuki, jakie można zobaczyć w starych kościołach katolickich. Jednak ilekroć do jakiegoś wchodziła, jej wzrok kierował się w stronę ukrzyżowanego Chrystusa.
Jego ofiara z miłości do nas stała się oczywista w chwili, gdy weszłam do kościoła.
wyznała Bree Solstad
Mówiła też, że czuła potrzebę odszukania wizerunku Maryi. Gdy szła ulicami Sorrento, na każdym rogu ulicy spotykała figurę Matki Bożej. W końcu zaczęła odczuwać silne pragnienie nawrócenia.
Od tego momentu Florencja i Rzym stały się miejscami ciągłego klękania, modlitwy i zadawania pytań o teologię stojącą za najlepszymi dziełami sztuki na świecie.
mówiła Bree Solstad w wywiadzie dla Daily Signal
Gdy zwiedzała Asyż, była pod wielkim wrażeniem św. Franciszka i św. Klary. Będąc przy grobie św. Klary uklęknęła i poprosiła ją o pomoc. Wyznała, że czuła opiekę św. Klary. Była pewna, że święta jej pomoże, weźmie od niej cały ból, niepokój i odda je Bogu.
Po powrocie do domu zaczęła odczuwać wielki wstyd z powodu wykonywanej pracy i stylu życia, jaki prowadziła. Poszukała księdza, z którym mogła o wszystkim porozmawiać. Wiedziała już, że nie może i nie chce dłużej żyć w grzechu.
Nienawidziłam swojej pracy. Czułam obrzydzenie i poczucie winy z powodu pracy, którą wykonywałam przez dekadę. Nie mogłam przestać myśleć o wszystkim, co zrobiłam i o życiu wszystkich ludzi, na których miałam negatywny wpływ. Długo rozmawiałam z księdzem i to w końcu wszystko zmieniło. Kiedy powiedział, że Bóg mnie kocha, poczułam się tak, jakby zalał mnie strumień białego, ciepłego światła spływającego na mnie z góry.
powiedziała w jednym z wywiadów Bree Solstad
Te ciepłe słowa, jakie usłyszała od katolickiego kapłana spowodowały, że zapragnęła wewnętrznej przemiany, czystości, szczęścia i bycia wspaniałym przykładem Bożej miłości.
Przyznała, że styl życia jaki prowadziła wymagał izolacji i ciągłego okłamywania innych i samej siebie. Oznajmiła, że o jej pracy w branży porno wiedziała tylko jej matka, która i tak nie zdawała sobie sprawy z zakresu jej zatrudnienia. Wyjaśniła również, że w czasie poznawania wiary katolickiej musiała przezwyciężyć pewne antykatolickie uprzedzenia odziedziczone po luterańskim pochodzeniu.
Karmiono mnie wieloma kłamstwami na temat Marcina Lutra, reformacji protestanckiej i księży katolickich.
przyznała Bree Solstad
Nie poddawała się jednak, dociekała prawdy, czytała, pytała księży. Odpowiedzi, jakie otrzymywała, utwierdziły ją w przekonaniu, że tylko w Kościele katolickim jest prawda. Poza tym jak powiedziała w wywiadzie, jakiego udzieliła portalowi Vexilla Galliae, cały czas czuła, że Bóg wzywa ją do domu, do Kościoła, który Jego Syn założył tu na ziemi.
O swojej decyzji porzucenia branży porno poinformowała na swoim koncie na platformie X, gdzie obecnie używa pseudonimu Miss B Converted. Przedstawia tam siebie jako „skruszoną grzesznicę, która nawróciła się do Chrystusa; byłą aktorkę i producentkę porno”.
Rezygnuję z zarobków i oddaję swoje życie Chrystusowi. Opuszczam za sobą życie pełne zuchwałego grzechu, wad, pychy, niemoralności, próżności i fałszu, by z łaski Bożej żyć życiem prawdy, piękna, posłuszeństwa, boskiej woli, cnoty i pokory.
napisała Bree Solstad na platformie X 1 stycznia 2024 r.
Po umieszczeniu tego wpisu, otrzymała różne komentarze. Pełne wsparcia, które dodawały jej otuchy i złośliwe, przez które cierpiała. Zarzucano jej brak szczerości w nawróceniu, atakowano z powodu jej przeszłości. Wówczas cały ból ofiarowywała Bogu jako pokutę za swoje przeszłe grzechy i za tych, którzy potrzebują nawrócenia.
Wasze prześladowania i wyśmiewanie sprawią, że będę jeszcze bardziej dzielić się moją miłością do Niego.
odpowiedziała Bree Solstad na złośliwe komentarze
Wyznała też, że zerwanie z tym biznesem, wcale nie było łatwą decyzją.
Gdy po raz pierwszy pomyślałam o rezygnacji z hojnych dochodów generowanych przez moją działalność w branży pornograficznej, była to prawdziwa wewnętrzna walka! ale wiedziałam, że aby naprawdę się nawrócić, oddać swoje życie Jezusowi i stać się prawdziwym świadkiem innych aktorów porno i osób zmagających się z uzależnieniem od porno, musiałam wszystko rzucić. Martwiło mnie to, ale wiedziałam, że chcę zrobić coś, co wniesie wiarę, nadzieję i piękno w życie ludzi.
mówiła Bree Solstad w wywiadzie dla Vexilla Galliae
W Wielką Środę po raz pierwszy wyspowiadała się, a w Wigilię Paschalną została bierzmowana i przyjęła Pierwszą Komunię Świętą. Wyznała, że bardzo chce być gorliwą katoliczką, chodzić na Msze św., regularnie spowiadać się i przyjmować Komunię Św.
Czuła też, że musi publicznie wyznać swoje grzechy, odpokutować za nie i ukorzyć się oraz podzielić świadectwem swojego nawrócenia.
Byłam nędzną, okropną grzesznicą i nadal nią jestem, ale teraz przyjęłam sakrament pojednania i jestem czysta. Musimy przekonać kobiety, że szybkie pieniądze to nie wszystko i że nasze działania mają realne konsekwencje, zarówno w tym życiu, jak i – co ważniejsze – w wieczności.
mówiła w jednym z wywiadów Bree Solstad
Wyraziła także swoją wielką radość ze zmiany życia.
Może to zabrzmieć bardzo banalnie, ale dzisiaj czuję, że zostałam całkowicie zbawiona i pobłogosławiona przez Boga. Pomimo tego kim byłam i po tym wszystkim co zrobiłam, Jezus nie odwrócił się ode mnie. Przekłada się to dla mnie na mnóstwo wdzięczności i radości. Zawsze myślę, że to minie, a wręcz przeciwnie, pojawia się ponownie za każdym razem, gdy przyjmuję Eucharystię lub spowiadam się. Jestem taka szczęśliwa, taka radosna! Jest w tym wszystkim coś dziecinnego, ale wcale się tego nie wstydzę! (…) Nie sposób nie być radosnym, zwłaszcza że wielu katolików mnie zachęca, kocha i wspiera.
powiedziała Bree Solstad w wywiadzie z Vexilla Galliae
Podkreśliła, że w jej nawróceniu największe znaczenie ma fakt, że głęboko zakochała się w Kościele katolickim i że jego wiara jest tak bogata.
Trójca Święta, Maryja Matka Boża, wszyscy ci bohaterscy święci, sakramenty, historia, tradycja, piękno, estetyka, wszystko!
mówiła o pięknie Kościoła katolickiego Bree Solstad
Przyznała, że jej serce najbardziej poruszyła Eucharystia i to, że Jezus jest obecny w Eucharystii, w każdym kościele katolickim na świecie.
Moje życie już nigdy nie będzie takie samo. Ta ogromna relacja wpływa na każdy aspekt mojego życia i wszystko poprawiła.
wyznała Bree Solstad
Po przyjęciu po raz pierwszy w życiu Hostii Świętej płakała z radości. 3 kwietnia 2024 r. udostępniła w mediach społecznościowych kilka zdjęć z Pierwszej Komunii Świętej i umieściła wpis.
Te pięć sekund na zawsze pozostanie w mym sercu, umyśle, duszy. To najlepszy moment w moim życiu (…) Moje życie bardzo zmieniło się na lepsze w ciągu ostatnich kilku miesięcy, ale blednie to w porównaniu z tym, jak bardzo ten moment przyjęcia mojej pierwszej Eucharystii trwale mnie przemienił (…) Już nigdy nie będę taka sama i dziękuję Bogu za ten niezaprzeczalny fakt. Jestem tak bardzo zakochana w Tobie, Jezu. Nigdy nie pozwól mi odsunąć się nawet o cal od Twojego Najświętszego Serca (…) Dziękuję Ci Jezu, że nie zrezygnowałeś z tak nieszczęsnego grzesznika. Dziękuję Ci, Najświętsza Maryjo, Matko Boża, za Twoją ogromną miłość i pocieszenie.
napisała w mediach społecznościowych Bree Solstad
Wpis ten zakończyła pierwszą częścią hymnu Magnificat, który wypowiedziała brzemienna Najświętsza Maryja Panna w czasie nawiedzenia swojej brzemiennej kuzynki św. Elżbiety.
Przyznała też, że czasem trudno jej oddać całe swoje życie w ręce Boga i złączyć swoje cierpienia z Jego cierpieniami, ale cały czas nad tym pracuje.
W przeszłości pogrążałam się głęboko i na długo w smutku. Teraz, jeśli dotknie mnie coś złego, smutnego, tragicznego, ofiaruję to Bogu, zachowując przy tym moją nadzieję i zaufanie do Niego. To fantastyczne uczucie! W ciągu ostatnich kilku miesięcy poczułam, że ból w moim życiu zmniejsza się.
mówiła w wywiadzie z Vexilla Galliae
Jej odważne świadectwo zaczyna przynosić dobre owoce. Byli znajomi widząc ją teraz radosną i uśmiechniętą, zadają jej pytania dotyczące wiary i odejścia z branży pornograficznej. Zgłaszają się też do niej byłe pracownice seksualne a także mężczyźni uzależnieni od pornografii, którzy przyznają, że jej historia zainspirowała ich do tego, aby próbować zaprzestać korzystać z pornografii. Proszą ją również o poradę, która pomoże im z tym zerwać.
Bree Solstad zwraca uwagę na to, że pornografia szybko rozprzestrzenia się w naszej kulturze. Przestrzega, że jest to bardzo niebezpieczne uzależnienie, ponieważ niszczy społeczeństwo, małżeństwa, rodziny. Apeluje, aby zachęcać kobiety do przyjęcia ich prawdziwej kobiecości. Przyznała, że potrzebujemy ciągle cudów. Zrozumiała również, że Pan Jezus zawsze odpowiada na modlitwy, ale nie w taki sposób, w jaki my tego chcemy i oczekujemy.
Odpowiedział na moje rozpaczliwe modlitwy w środku największej tragedii mojego życia, prowadząc mnie do Swojego Kościoła i sprawiając, że w końcu ujrzałam prawdę o grzechach ciężkich, które popełniałam, inspirując mnie do wzrostu w cnocie i zwrócenia się ku Niemu, oddalając się od grzechu.
wyznała Bree Solstad dla Vexilla Galliae
Obecnie jedynym źródłem dochodu Bree Solstad jest prowadzony przez nią sklep z dewocjonaliami i artykułami religijnymi, w którym sprzedaje własnoręcznie robione różańce. Są one później wręczane jako prezenty z okazji chrztu, bierzmowania lub urodzin. Wykonywanie biżuterii było jej pierwszą profesją po studiach. Pracowała wówczas dla jednego z największych projektantów biżuterii ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych.
Boże przebaczenie i miłosierdzie są realne. Jeśli ktoś tak złamany i grzeszny jak ja może zostać odkupiony i nawrócony, nie ma wątpliwości, że każdy, kto to czyta, również może zostać zbawiony dzięki Jego Boskiemu miłosierdziu.
przesłanie Bree Solstad
Źródła: ekai.pl / deon24.com / catholicnewsagency.com / vexilla-galliae.fr
Foto: ekai.pl