Na czasie O tym się mówi Podcasty twojradom.pl Polityka Radom i okolice Wybory 2023 Wyróżnione Wywiady

Mariusz Krzemiński: Chcemy, aby Polska była krajem kulturowo spójnym

Mariusz Krzemiński

„Priorytetem Ruchu Narodowego jest budowanie Wielkiej Polski katolickiej. Chcemy, aby Polska pozostała państwem katolickim. Jesteśmy ludźmi wierzącymi, ale także zależy nam na tym, żeby Polska była krajem, który jest kulturowo spójny” – mówił Mariusz Krzemiński, lider Konfederacji oraz prezes Ruchu Narodowego w Radomiu w rozmowie z Adamem Szabelakiem. Podczas wywiadu poruszono tematy postulatów Konfederacji, startu w wyborach Roberta Bąkiewicza i propozycji dla Radomia.

Zachęcamy do wysłuchania rozmowy w formie podcastu na naszym kanale na YouTube. Jeżeli spodobał Ci się ten materiał podziękuj za niego redakcji twojradom.pl i postaw nam kawę 😉

Dziś naszym gościem jest Mariusz Krzemiński, lider Konfederacji w Radomiu, członek Zarządu Ruchu Narodowego Mazowsze, prezes Ruchu Narodowego Radom, Przedsiębiorca, informatyk, mąż, ojciec, katolik, narodowiec. To jest pański debiut wyborczy. Skąd decyzja o starcie wyborach do Sejmu jako przedstawiciel Konfederacji?

Myślę, że już dojrzałem do poważnej polityki i zdecydowałem się w nią zaangażować. Moja polityczna droga rozpoczęła się kilka lat temu, kiedy dołączyłem do warszawskiego koła Ruchu Narodowego, będącego częścią Konfederacji. Ruch Narodowy jest współorganizatorem licznych patriotycznych wydarzeń, takich jak Marsz Niepodległości. Osobiście angażowałem się w tę manifestację w ramach Straży Marszu Niepodległości.

Z biegiem czasu zostałem wiceprezesem Ruchu Narodowego w Radomiu, jako że stąd pochodzę i tutaj mieszkam. Tutaj kontynuowałem swoją działalność, łącząc sprawy ideowe i patriotyczne z bieżącą polityką. Skupialiśmy się na kwestiach, które Konfederacja poruszała w Radomiu, i aktywnie pracowaliśmy na rzecz naszego miasta.

Obecnie jestem prezesem Ruchu Narodowego w Radomiu i widzę to jako kolejny etap mojego zaangażowania. Uważam, że jestem gotowy na kandydowanie do Sejmu. Jako osoba z branży reklamowej jestem świadom potrzeby promocji naszego miasta, które jest niedoceniane i niedofinansowane. Radom jest miastem atrakcyjnym, jesteśmy drugim co do wielkości ośrodkiem województwa mazowieckiego, zaraz po Warszawie, i zasługujemy na większą uwagę inwestorów oraz instytucji rządowych.

Wspomniał Pan, że jest przedstawicielem środowiska narodowego, ale nie jest Pan jedynym kandydatem, który w tych wyborach przedstawia się jako narodowiec i startuje z Radomia…

Kandydat, który mieni się narodowcem, w moim przekonaniu i w przekonaniu całego radomskiego środowiska narodowego, nie jest nim, bo sprzedał się partii rządzącej. Chodzi oczywiście o Roberta Bąkiewicza, który startuje z list PiS-u.

Teraz możemy zobaczyć, że takie było jego dążenie od samego początku. Warto zrozumieć, jak to wyglądało właśnie na początku tej historii. Robert Bąkiewicz był kiedyś prezesem Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Obecnie nie pełni już tej funkcji. Około trzy lata temu zaczął on podejmować podejrzane działania w Stowarzyszeniu Marsz Niepodległości. Warto wspomnieć, że inicjatywa Marszu Niepodległości była rezultatem pracy naszych ludzi, związanych z Ruchem Narodowym i Młodzieżą Wszechpolską. Bąkiewicz chciał podporządkować sobie środowisko narodowe. Naszym zdaniem próbował narzucić swoją wizję Marszu Niepodległości, a także przejąć kontrolę nad tym ważnym wydarzeniem patriotycznym.

Osobiście widziałem, jak próbował on wprowadzić na czoło Marszu Niepodległości ludzi z partii Solidarna Polska w zeszłym roku. Jednak nie został dopuszczony do realizacji tego planu, ponieważ nie było wcześniejszych uzgodnień, a taki ruch stanowił zagrożenie dla samego Marszu Niepodległości. To pokazuje, jak daleko poszedł w próbach wpłynięcia na to wydarzenie.

Bąkiewicz finalnie został wykluczony ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości na zebraniu członków tej organizacji. Teraz nie jest już prezesem. Wyprowadzał on majątek ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości do innych podmiotów. Przykładem może być organizacja w Siedlcach, gdzie Robert Bąkiewicz stworzył stowarzyszenie, które otrzymało grant w wysokości około pół miliona złotych, choć liczba jego działaczy wynosiła jedną osobę. To pokazuje, że coś tu jest nie tak. Organizacja z jednym członkiem otrzymuje grant w wysokości pół miliona złotych.

Człowiek ten stworzył swoistą „karuzelę grantową”. W wyniku jego działań Stowarzyszenie straciło możliwość przyjmowania 1% podatku od ludzi, co było kolejnym działaniem na niekorzyść SMN. W związku z powyższymi zarzutami Robert Bąkiewicz nie jest, moim zdaniem, narodowcem i nie reprezentuje wartości środowiska narodowego.

Konfederacja jest zbiorem różnych ugrupowań o różnych postulatach. Jakie są priorytety Ruchu Narodowego?

Priorytetem Ruchu Narodowego jest budowanie Wielkiej Polski katolickiej. Chcemy, aby Polska pozostała państwem katolickim. Jesteśmy ludźmi wierzącymi, ale także zależy nam na tym, żeby Polska była krajem, który jest kulturowo spójny.

Dążymy do utrzymania naszej kultury i tradycji. W obecnych czasach obserwujemy rosnący napływ imigrantów, co stanowi poważne wyzwanie. Osobiście wielokrotnie uczestniczyłem w akcjach promujących ideę ustanowienia zapory na granicy z Białorusią, aby kontrolować przepływ imigrantów. . Niektórzy byli przeciwni budowie zapory, argumentując to potrzebą ochrony dzikich zwierząt. Niemniej jednak, w naszym przekonaniu, zapora graniczna jest potrzebna, aby chronić kulturową spójność Polski.

Chcemy, aby Polska była społecznością kulturowo spójną, a obcy imigranci nie powinni masowo osiedlać się u nas. Każdy imigrant powinien być dokładnie sprawdzany pod kątem dokumentów i podlegać normalnym kontrolom granicznym. Naszym kolejnym ważnym postulatem jest zwiększenie dostępności broni palnej w Polsce.

Obecnie Polska znajduje się na końcu listy państw europejskich pod względem ilości broni w rękach prywatnych. Chcielibyśmy poprawić dostępność broni, ale nie jest to równoznaczne z jej masowym rozdawaniem. Chcemy, aby osoby posiadające broń spełniały określone wymagania prawne i przeszły odpowiednie szkolenie. Naszym celem jest zwiększenie ilości broni w rękach obywateli, aby mogli bronić swoich społeczności w razie konieczności.

W Konfederacji, która składa się z trzech partii, wypracowaliśmy kompromis, wspólny program, który nazywa się Konstytucja Wolności. Jesteśmy partią, która jako pierwsza zaprezentowała swoją wizję. Nasz program składa się z około 100 stron i jest dostępny do zapoznania się na stronie internetowej Konfederacji, można go pobrać w formie pliku PDF. Zachęcam wszystkich do lektury naszego programu, aby dowiedzieć się dokładnie, jakie postulaty zawiera. Nie warto słuchać propagandy, którą próbuje nam narzucić lewica lub nasi polityczni przeciwnicy z Platformy Obywatelskiej.

Które z punktów programu Konfederacji są postulatami narodowymi?

Na pewno skuteczna polityka unijna. Nie chcemy być traktowani przez Unię Europejską jedynie jako konsumenci. Zależy nam na tym, aby Polacy byli przedsiębiorczy i mogli sami tworzyć sieci sklepów oraz współpracować z producentami rolnymi i spożywczymi. Chcemy, aby polski rząd działał na rzecz polskich rolników i przedsiębiorców, a nie podporządkowywał się wyłącznie unijnym regulacjom.

W programie mieszkaniowym chcemy również uwzględnić zrezygnowanie z niektórych unijnych przepisów budowlanych, które wpływają na ceny mieszkań i utrudniają budowę. Naszym celem jest zmniejszenie ceny mieszkań o 30%, aby młodzi ludzie mogli pozwolić sobie na własne lokum. Dążymy do tego, żeby młodzi Polacy mieli możliwość zakładania rodzin i rozwijania się w Polsce, zamiast emigrować za granicę w poszukiwaniu lepszego życia.

Jest także kwestia bezpiecznych granic…

Właśnie. W tym samym duchu wypowiada się dzisiaj Prawo i Sprawiedliwość. Co więc odróżnia Ruch Narodowy i Konfederację od PiS-u w tej dziedzinie?

My jesteśmy konsekwentni w tym, co mówimy. Natomiast Prawo i Sprawiedliwość mówi i działa często tylko w trakcie kampanii wyborczej, Teraz trwa kampania wyborcza, więc łatwo jest wyjść i obiecać, że zrobimy coś dla rolników, że się zatrzyma imigrację lub zapobiegnie importowi zagranicznych produktów spożywczych do Polski, aby nie konkurowały one z polskimi produktami. Faktem jest, że polski rząd powinien przeciwdziałać takim sytuacjom, kontrolować import, a także zapewnić, że zagraniczne produkty spełniają te same standardy i normy, co nasze rodzime produkty. Niestety, w przeszłości zaniedbano tę kontrolę, co doprowadziło do kontrowersji, zwłaszcza w przypadku ukraińskiego zboża, które nie spełniało tych samych standardów co nasze.

Nasza konsekwencja w działaniach jest widoczna, a politycy PiS, czasami tylko po to, żeby wyglądać dobrze w mediach podczas kampanii wyborczej, próbują kopiować i wdrażać nasze pomysły, jak na przykład wprowadzenie zapory na granicy z Białorusią, co było pierwotnie naszym pomysłem. Dobre jest to, że te nasze pomysły są wdrażane, ale czasami w sposób tymczasowy lub niepełny. Uważam, że ważne jest nie tylko, co się wdraża, ale także w jaki sposób i w jakim stopniu to robimy.

Jest też w programie zapis o silnej armii. Tutaj pojawia się główne pytanie, które rodzi się podczas lektury Konstytucji Wolności – skąd na to pieniądze, skoro większość podatków miałaby zostać obniżona lub zlikwidowana? Czy może Ruch Narodowy, Konfederacja dopuszcza myśl o jakimś rodzaju przymusu wojskowego, powszechnym przeszkoleniu wojskowym?

Oczywiście, powinniśmy dążyć do większej dostępności przeszkolenia na wypadek konfliktów zbrojnych. Chcemy również zwiększyć dostęp do broni wśród lokalnej społeczności. Jednak równocześnie musimy inwestować w naszą armię, ponieważ obecne czasy wymagają tego od naszego państwa. Każde poważne państwo na świecie dysponuje silną armią, przeszkolonym społeczeństwem i określoną ilością broni w przeliczeniu na 100 obywateli. Niestety, Polska jest na tym rankingu na końcu Europy, co musimy zmienić.

Pytanie brzmi, skąd wziąć środki na takie inwestycje? Oczywiście, nie chcemy całkowicie znieść wszystkich podatków. Naszym celem jest zmniejszenie obciążeń podatkowych i uproszczenie systemu podatkowego, co przyniesie korzyści przedsiębiorcom. Jesteśmy przekonani, że jeśli zmniejszymy obciążenia podatkowe dla przedsiębiorców, to przyczyni się to do większych inwestycji, większych dochodów i większych wpływów do budżetu państwa. Naszym celem jest wspieranie rozwoju przedsiębiorczości, aby przedsiębiorcy mieli możliwość rozwijania swoich firm. Nie chcemy całkowicie znieść wszystkich podatków, ale tam, gdzie to możliwe, chcemy odciążyć zwykłych Polaków. Jeśli chodzi o utrzymanie silnej armii, jesteśmy zdecydowanie za tym, aby Polska miała silne i dobrze wyposażone siły zbrojne.

Przejdźmy teraz do tematów lokalnych. Wspominał Pan już o tym, że Radom ma złą markę w Polsce, że trzeba byłoby to zmienić. Jakie konkrety ma do zaoferowania Mariusz Krzemiński, Ruch Narodowy i Konfederacja dla Radomia?

Przede wszystkim uważam, że musimy korzystać z okazji do promocji miasta. Ostatnia inwestycja, jaką było lotnisko w Radomiu, to taka doskonała szansa. Lotnisko przyciąga ludzi z innych miast, w tym również zagranicznych turystów, którzy przybywają do Polski i przejeżdżają przez Radom. Musimy zadbać o to, żeby na lotnisku były informacje promujące nasze miasto. Niestety, wielokrotnie zauważyłem, że centrum informacji turystycznej na lotnisku było zamknięte, co martwi. Mam nadzieję, że obecnie sytuacja jest inna.

Musimy promować Radom nie tylko na arenie krajowej, ale także na arenie europejskiej. Jesteśmy nowoczesnym miastem z bogatą historią przemysłową, a nasi mieszkańcy to wspaniali ludzie. Radom to miasto kazimierzowski, mieliśmy zaszczyt być miejscem obrad sejmów walnych. Musimy to wszystko podkreślać i opowiadać szerzej historię Radomia.

Jesteśmy dumni z naszych osiągnięć i pokazaliśmy, że zasługujemy na szacunek. Jednakże, trzeba poprawić nasz wizerunek miasta, co można osiągnąć chociażby poprzez poprawę infrastruktury. Musimy inwestować w nasz wizerunek i promować Radom jako atrakcyjne miejsce dla turystów i inwestorów.

Ostatnio rynek Radomia ożył, a ulica Żeromskiego stała się bardziej dynamiczna. Warto przyciągać turystów, oznakować miejsca turystyczne i zapewnić możliwość zwiedzania naszych zabytków. Można rozważyć nawet wprowadzenie specjalnych pojazdów do transportu turystów po naszych zabytkach. To świetny sposób na promocję historii i kultury. Przy okazji zachęcać do korzystania z usług lokalnych firm, restauracji i hoteli, co zapewni rozwój lokalnej gospodarce.

W ten sposób przyciągniemy inwestorów, stworzymy miejsca pracy i zatrzymamy młodych ludzi w Radomiu. Będą dumni ze swojego miasta i będą chcieli tu mieszkać oraz pracować.

Dziękuję za rozmowę.