W Sądzie Rejonowym w Radomiu rozpoczął się w piątek proces radomskiego adwokata Jacka C., któremu prokuratura postawiła zarzuty wykorzystania seksualnego młodych mężczyzn. Mecenas, prowadzący kancelarie w Radomiu i Warszawie, stawił się w sądzie w roli oskarżonego.
Śledczy ustalili, że w latach 2013-2014 oraz 2017-2018 w Radomiu i jednej z pobliskich miejscowości adwokat miał doprowadzić do niechcianych kontaktów seksualnych dwóch młodych, pełnoletnich mężczyzn. Jak wynika z akt sprawy, wykorzystywał bezradność pokrzywdzonych, m.in. gdy ci znajdowali się w głębokim śnie. Dodatkowo, według prokuratury, wielokrotnie nadużywał stosunku zależności, by zmusić obu mężczyzn do kontaktów seksualnych.
Postępowanie w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Łącznie Jackowi C. przedstawiono pięć zarzutów, w tym także dotyczące oszustwa oraz wykorzystania informacji uzyskanej w związku z wykonywaniem zawodu adwokata. Pokrzywdzonymi są nie tylko dwaj mężczyźni, ale również dwie inne osoby.
Po pierwszych zarzutach prokuratura poinformowała Okręgową Radę Adwokacką w Warszawie, która wcześniej skierowała zawiadomienie do śledczych.
Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o tymczasowe aresztowanie adwokata. Jacek C. pozostaje na wolności, z obowiązkiem regularnego meldowania się na policji oraz zakazem kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych.
Podczas pierwszej rozprawy odczytano akt oskarżenia, a oskarżony złożył wyjaśnienia. Kolejne posiedzenie sądu poświęcone będzie przesłuchaniu świadków. Za zarzucane czyny grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Źródło: Gazeta Wyborcza Radom

