To będzie starcie, które może wiele powiedzieć o charakterze Lecha Poznań i ambicjach Radomiaka. Mistrzowie Polski będą chcieli odwrócić złą passę, a goście nie przyjeżdżają na wycieczkę. Zieloni są pełni wiary, że mogą napsuć krwi faworytowi. Zapraszamy na zapowiedź niedzielnego spotkania 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy Lech Poznań – Radomiak Radom.
Według zakładów bukmacherskich zdecydowanym faworytem w tym meczu są gospodarze, którzy chcą się przełamać. Mistrzowie Polski nie wygrali czterech ostatnich spotkań ligowych (trzy remisy i jedna porażka). Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie spotkania (Ekstraklasa, Puchar Polski, Liga Konferencji), to Kolejorz w siedmiu ostatnich meczach wygrał tylko raz (2:1 z występującym na czwartym poziomie rozgrywek Gryfem Słupsk w Pucharze Polski). Dodatkowo bardzo źle Lechitom gra się ostatnio u siebie. Poznaniacy w meczu ligowym przed własną publicznością ostatni raz wygrali 31 sierpnia (2:1 z Widzewem Łódź). Od tamtego czasu gracze Nielsa Frederiksena rozegrali cztery mecze, w których uzbierali raptem trzy punkty.
Zgoła odmienne nastroje panują w ekipie Zielonych. Podopieczni Goncalo Feio do stolicy Wielkopolski przyjadą z naładowaną energią, gdyż wygrali dwa ostatnie mecze. Ponadto Radomiak ma serię trzech spotkań bez porażki. W tym miejscu warto zaznaczyć, że radomianie jeszcze nigdy nie wygrali w Poznaniu, więc najwyższy czas przełamać złą passę.
W tabeli Zieloni także są wyżej od Lecha. Radomiak zgromadził 22 punkty, a Lech 21. Jednak pamiętajmy, że poznaniacy mają do rozegrania zaległe spotkanie.
Szkoleniowiec Radomiaka nie będzie mógł skorzystać z usług Abdoula Tapsoby, który pauzuje za kartki. Natomiast w Lechu nie zobaczymy kontuzjowanych Radosława Murawskiego, Patrika Walemarka i Daniela Hakansa. Z kolei występ Aliego Gholizadeha stoi pod znakiem zapytania.
Mecz Lech Poznań – Radomiak Radom odbędzie się 23 listopada o godzinie 14:45. Sędzią głównym zawodów będzie Piotr Lasyk. Na liniach pomagać mu będą Sławomir Kowalewski i Damian Rokosz. Maciej Kuropatwa będzie sędzią technicznym, a przed ekranem TV zasiądą Damian Kos (VAT) oraz Marek Arys (AVAR).

