Kierowca BMW, który w poniedziałek 11 października zderzył się z radiowozem, usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Jak pisaliśmy na naszym portalu, w poniedziałkowy wieczór 11 października na ulicy Suchej w Radomiu doszło do zdarzenia drogowego z udziałem policyjnego radiowozu i samochodu marki bmw.
Wczoraj po 19.00 policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu na ul. Narutowicza zauważyli pojazd marki bmw, którego kierujący nie stosował się do znaków drogowych. Pomimo wykonywanych sygnałów do zatrzymania się kierujący nie reagował, nie zatrzymał się i rozpoczął ucieczkę w kierunku ul. Maratońskiej. Jadąc od ul. Suchej, w trakcie wyprzedzania innego pojazdu, doprowadził do zderzenia czołowego z radiowozem oznakowanym marki volkswagen, którym jechało siedmiu funkcjonariuszy – poinformował sierż. szt. Kamil Warda z KMP w Radomiu.
19-letni sprawca zdarzenia drogowego miał 0, 7 promila alkoholu we krwi, podczas wykonywania dalszych czynności funkcjonariusze ustalili również, że posiada on czynny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W wyniku zdarzenia pięciu policjantów z lekkimi obrażeniami trafiło do szpitala. Szef Prokuratury Rejonowej Radom-Zachód Janusz Kaczmarek poinformował, że 19-letni kierowca Patryk G., usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy niezwłocznego niezatrzymania pojazdu i kontynuowania jazdy pomimo wydania polecenia. Drugi zarzut to kierowanie w stanie nietrzeźwości o stężeniu 0.35 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu i niestosowanie się jednocześnie do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Sprawa 21-letniego pasażera, który posiadał ze środki odurzające, została wyłączona do odrębnego postępowania. Ze względu na niewielkie obrażenia poszkodowanych, całe zdarzenie sklasyfikowano jako kolizję. Kierowcy grozi do 5 lat więzienia.
Źródło informacji: radomskie.info/ KMP Radom