Ekologia Kronika kryminalna Radom i okolice Społeczeństwo

Znowu płoną odpady po społecznej akcji. Mieszkańcy pytają: ile jeszcze?

W ostatnim czasie na łamach naszego portalu informowaliśmy o sytuacji związanej z podpaleniem śmieci zebranych przez mieszkańców Radomia i organizacje społeczne podczas sprzątania doliny rzeki Mlecznej. Mimo że odpady zostały posegregowane i zgłoszone do odbioru przez Zakład Usług Komunalnych, przez ponad 10 dni nikt ich nie zabrał. Ostatecznie śmieci zostały podpalone – najprawdopodobniej celowo. Sprawa wywołała społeczne oburzenie i medialny szum. Prezydent miasta Łukasz Molenda zapowiedział wówczas spotkanie z organizatorami inicjatywy, które miało odbyć się w ciągu dwóch tygodni. Minęły trzy tygodnie – spotkania nie było. I znów historia się powtarza.

Zebrali śmieci, zgłosili odbiór, ale nikt nie zareagował. Po raz kolejny ktoś je podpalił. Mieszkańcy i społecznicy mają dość bezczynności miasta.

W ostatnim czasie na łamach naszego portalu informowaliśmy o sytuacji związanej z podpaleniem śmieci zebranych przez mieszkańców Radomia i organizacje społeczne podczas sprzątania doliny rzeki Mlecznej. Mimo że odpady zostały posegregowane i zgłoszone do odbioru przez Zakład Usług Komunalnych, przez ponad 10 dni nikt ich nie zabrał. Ostatecznie śmieci zostały podpalone – najprawdopodobniej celowo.

Sprawa wywołała społeczne oburzenie i medialny szum. Prezydent miasta Łukasz Molenda zapowiedział wówczas spotkanie z organizatorami inicjatywy, które miało odbyć się w ciągu dwóch tygodni. Minęły trzy tygodnie – spotkania nie było. I znów historia się powtarza.

Tym razem mieszkańcy, przy wsparciu Stowarzyszenia Lepszy Radom, zorganizowali sprzątanie w okolicach ulicy Witosa. Worki z odpadami, jak poprzednio, zostały rozstawione wzdłuż pasa drogowego – specjalnie w odstępach, by ułatwić ich odbiór. Odpady zostały zgłoszone za pośrednictwem aplikacji mObywatel, przekazano również informacje do Straży Miejskiej i odpowiednich służb miejskich. Mimo to, przez kolejne dni nikt się nie pojawił. Aż do momentu, gdy w nocy z soboty na niedzielę… śmieci ponownie podpalono.

Społecznicy informują, że ogień pojawił się w aż sześciu miejscach na odcinku około dwóch kilometrów. Ich zdaniem nie ma mowy o przypadku – odpady zostały podpalone celowo, a tylko dzięki opadom deszczu udało się uniknąć większego pożaru. Zagrożone były pobliskie łąki, drzewa oraz domy.

– To nie są wyjątki. To nowa norma

alarmują członkowie inicjatywy Aktywny i Czysty Radom.

Zarzucają władzom brak działania, odwlekanie decyzji i zrzucanie odpowiedzialności. Zamiast współpracy – milczenie. Zamiast wsparcia – bezradność i biurokracja.

– Mieszkańcy działają oddolnie, poświęcają swój czas, dbają o przestrzeń publiczną, a w zamian otrzymują obojętność. Gdzie jest to obiecane spotkanie? Gdzie realna reakcja?

pytają.

Społecznicy domagają się odpowiedzialności i konkretnych działań ze strony miasta. Ostrzegają, że jeśli sytuacja się nie zmieni, podobnych incydentów będzie więcej. A wtedy konsekwencje mogą być dużo poważniejsze niż tylko spalony worek ze śmieciami.

Zobaczcie zdjęcia!

Źródło: Facebook | Aktywny i Czysty Radom