Niezachowanie ostrożności przyczyną dwóch poważnych wypadków. Policja przypomina, że niewielka chwila nieuwagi, szczególnie w kontekście niezachowania odpowiedniej odległości pomiędzy pojazdami, może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze.
We wtorek, 24 września, na radomskich drogach doszło do dwóch poważnych wypadków, których główną przyczyną było niezachowanie ostrożności oraz bezpiecznej odległości pomiędzy pojazdami. W wyniku tych zdarzeń dwie osoby trafiły do szpitala. Policja apeluje o większą rozwagę na drodze i dostosowanie prędkości do panujących warunków.
Pierwszy wypadek miał miejsce na ulicy Grzecznarowskiego. Jak informuje policja, 57-letnia kobieta kierująca Fordem nie zachowała odpowiedniej odległości i najechała na tył BMW, którym kierowała 18-latka. Na skutek zderzenia BMW uderzyło jeszcze w Renault, prowadzone przez 50-letnią kobietę. Poszkodowana 18-latka została przetransportowana do szpitala na badania, jednak stan jej zdrowia nie jest znany. Badania wykazały, że wszystkie uczestniczki zdarzenia były trzeźwe.
Do drugiego wypadku doszło na ulicy ks. Łukasika. 79-letni kierowca VW również nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył Toyoty, za kierownicą której siedział 22-latek. W wyniku tego zdarzenia Toyota wpadła na latarnię. Kierowca Toyoty został przewieziony do szpitala. Podobnie jak w przypadku pierwszego wypadku, badania nie wykazały obecności alkoholu we krwi obu kierowców.
Policja przypomina, że niewielka chwila nieuwagi, szczególnie w kontekście niezachowania odpowiedniej odległości pomiędzy pojazdami, może doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji na drodze.
Źródło: Policja Radom