W szpitalu w Krychnowicach znajduje się tablica upamiętniająca sługę Bożego ks. Romana Kotlarza. Została ona poświęcona 28 lutego. Jej fundatorem jest Klub Inteligencji Katolickiej.
Samodzielny Wojewódzki Publiczny Zespół Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej im. dr Barbary Borzym w Radomiu w Krychnowicach był miejscem, gdzie ks. Roman Kotlarz pracował, posługiwał i zmarł po brutalnym pobiciu przez SB. Na terenie tej placówki kręcone były sceny do filmu „Klecha”, który jest poświęcony pamięci ks. Kotlarza.
Pamiątkowa tablica dedykowana słudze Bożemu ks. Romanowi Kotlarzowi została umieszczona na korytarzu przy wejściu do kaplicy szpitalnej. Jej uroczyste poświęcenie odbyło się w środę 28 lutego, w dniu jego imienin. Tego dnia w kaplicy szpitalnej odprawiono Mszę św. Sprawowali ją ks. kan. Krzystof Ćwiek, kapelan KIK i ks. Mirosław Kszczot, proboszcz parafii w Wolanowie.
Na uroczystym poświęceniu obecni byli m.in: Adam Kosior, wicedyrektor szpitala w Krychnowicach i lekarz okulista Maria Schönthaler, która badała ks. Kotlarza kilkanaście godzin przed śmiercią.
Jak poinformował w rozmowie z Gość Niedzielny AVE, Jan Rejczak, wieloletni prezes i honorowy członek KIK w Radomiu, na tablicy umieszczone są informacje o ks. Kotlarzu, jego męczeństwie i śmierci. W kaplicy wyłożone są obrazki ze zdjęciem ks. Kotlarza, na którym znajduje się modlitwa z prośbą o beatyfikację.
Jan Rejczak podzielił się także swoimi wspomnieniami:
– Gdy poznałem ks. Romana Kotlarza, był on duszpasterzem, ale i autorytetem dla ludzi pracujących w tym szpitalu. Był nieformalnym kapelanem, miał kontakt z psychologami, lekarzami, którzy bardzo go szanowali i lubili. Ponieważ znałem te osoby, a byli to najczęściej absolwenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wiec też poznałem ks. Romana od tej jego strony duszpasterskiej. Dokładnie 50 lat temu byłem na imieninach u ks. Romana na plebanii w Pelagowie. To był gorliwy kapłan, urzekający i bardzo pracowity człowiek, abstynent. W ubiegłym roku na walnym zebraniu Klubu Inteligencji Katolickiej podjęliśmy uchwałę, żeby upamiętnić tablicą sługę Bożego ks. Kotlarza, w miejscu jego pracy i jego posługi, ale też i śmierci. –
mówił Jan Rejczak.
Źródło i foto: radom.gosc.pl