Inwestycje Na czasie O tym się mówi Radom i okolice Społeczeństwo

Lotnisko w Modlinie jest nierentowne. „Czas przestać dotować Ryanaira”

Lotnisko w Modlinie jest nierentowne. – Lotnisko, nie może współpracować tylko z jednym przewoźnikiem i to na radykalnie zaniżonych stawkach – mówił Stanisław Wojtera, szef PPL. Przypominamy wywiad sprzed roku.

Lotnisko Warszawa-Modlin, oficjalnie znane jako Port Lotniczy Warszawa-Modlin im. gen. Władysława Sikorskiego, znajduje się w odległości około 40 kilometrów na północny zachód od centrum Warszawy, w miejscowości Nowy Dwór Mazowiecki.

Lotnisko Warszawa-Modlin jest stosunkowo nowym lotniskiem, które rozpoczęło działalność w 2012 roku. Jego główną rolą jest obsługa tanich linii lotniczych i lotów czarterowych. W ofercie portu lotniczego duży udział ma budżetowy przewoźnik Ryanair.

– 2023 r. będzie kluczowy dla Lotniska w Modlinie — Ryanair musi podjąć decyzję — albo zgodzi się na rynkowe warunki i zacznie płacić urealnione stawki, albo będzie musiał zrezygnować z przychodów z tego portu. Nie znam w branży drugiego przypadku, gdzie przy rekordowej liczbie pasażerów zarabia wyłącznie linia lotnicza, a lotnisko jest trwale deficytowe. Uważam więc, że obecna dysproporcja korzyści jest do natychmiastowej zmiany. Rzecz jasna Modlin jako lotnisko regionalne z definicji zawsze pozostanie dla linii lotniczych lotniskiem tańszym niż np. hubowe Lotnisko Chopina w Warszawie – powiedział PAP szef Przedsiębiorstwa Państwowego „Porty Lotnicze” (PPL) Stanisław Wojtera.

Szef PPL uważa, że potrzebna jest gruntowna reorganizacja.

– Nie można dopuścić, aby polityka cenowa preferowała jednego przewoźnika i de facto uniemożliwiała innym przewoźnikom rozpoczęcie działalności. Jeżeli wszyscy wspólnicy poprą działania obecnego zarządu zmierzające do uzdrowienia polityki handlowej portu, to jestem pewny, że będzie on mógł się rozwijać i zarabiać. Wszystko teraz w rękach pozostałych wspólników, ale jestem przekonany, że podobnie jak nam zależy im na tym projekcie i szybko uda się nam dojść do niezbędnego porozumienia – wskazał.

Stanisław Wojtera mówił również, że lotnisko aby być efektywnym, nie może współpracować tylko z jednym przewoźnikiem, na radykalnie zaniżonych stawkach.

– Port w latach 2016-2019 zwiększał liczbę obsłużonych pasażerów, a mimo to ponosił wysokie straty. Taka negatywna relacja kosztów i przychodów z góry skazuje biznes na niepowodzenie niezależnie od skali dofinansowania przez udziałowców. Trwanie w takich warunkach, wcześniej czy później zniszczy każdą firmę. Nie można działać tymi samymi metodami i oczekiwać innych rezultatów. Lotnisko, aby być efektywnym, nie może współpracować tylko z jednym przewoźnikiem i to na radykalnie zaniżonych stawkach. Dlatego model biznesowy uzależniający port od jednej linii, która jest monopolistą, wymaga zmiany. Bez niej pompowanie publicznych środków nie ma racjonalnego uzasadnienia – wyjaśnił.

Jak zaznaczył, mimo rekordowych wyników pasażerskich, lotnisko nie mogło pochwalić się zyskiem.

–  Niestety z uwagi na niekorzystną umowę, Port Lotniczy w Modlinie — mimo rekordowych wyników pasażerskich — nie mógł pochwalić się zyskiem. Lotnisko, zbudowane dla 1,5 mln pasażerów, obsługujące przed pandemią 3 mln pasażerów rocznie dosłownie „pękało w szwach”, ale nie zarabiało. Umowa z 2013 r. zamroziła cennik, który nie został zaktualizowany od grudnia 2013 r. –  tłumaczy szef PPL.

Przypomnijmy, że szef Ryanair ostatnimi czasy krytycznie wypowiadał się o lotnisku w Radomiu, twierdząc, że nikt przecież nie chce latać z naszego lokalnego lotniska.

Ryanair stawia warunki. Najpierw Modlin, później pomyślimy o Radomiu

Co ciekawe, lotnisko Warszawa-Radom w ubiegłym tygodniu przebiło liczbę 20 tys. obsłużonych pasażerów.

Źródło: Business Insider

Postaw mi kawę na buycoffee.to