Na czasie O tym się mówi Polityka Radom i okolice Społeczeństwo Wyróżnione

Młodzież Wszechpolska przedstawiła pomysły na Radom i region

Młodzież Wszechpolska przedstawiła pomysły na Radom i region. Obejmują one takie obszary jak: Obrona Cywilna, powołanie Forum Rozwoju Ziemi Staropolskiej, zacieśnienie współpracy w ramach aglomeracji radomskiej, walka z wykluczeniem komunikacyjnym, poparcie dla projektów CPK i budowy małego reaktora atomowego, budowa Strzelnicy Obywatelskiej, skuteczne zabieganie o interesy ziemi radomskiej na poziomie parlamentarnym, przełamanie „partyjniackiego zacietrzewienia”, głęboki audyt funkcjonowania miasta, a także kwestie estetyki przestrzeni miejskiej.

„Jako radomska Młodzież Wszechpolska pragniemy zaprezentować garść pomysłów na Radom, które zrodziły się w wyniku dyskusji działaczy naszego koła. Nie jest to kompletny plan, ani tym bardziej plan wyborczy (nie jesteśmy politykami!) – są to kwestie uznane przez nas za istotne i warte rozpropagowania. Liczymy, że staną się one punktem wyjścia do dyskusji o przyszłości naszego miasta przed wyborami samorządowymi” – przekazali wszechpolacy. Poniżej przytaczamy wszystkie 10 punktów wyszczególnionych przez radomskich narodowców:

1.

Apelujemy o poważne podejście do tematu Obrony Cywilnej. Próżnia prawna, która powstała po uchwaleniu Ustawy o obronie Ojczyzny, nie zwalnia samorządu z odpowiedniego przygotowania na wypadek wojny lub kryzysu.

W ostatnim czasie oburzenie opinii publicznej wywołała informacja warszawskiego ratusza, który stwierdził, że w przypadku zagrożenia zostanie zastosowane metoda „samoewakuacji” – a więc mieszkańcy pozostawieni zostaną po prostu sami sobie. Zupełnie inaczej do tego tematu podchodzi np. Bydgoszcz.

Jednym z zadań miasta z zakresu Obrony Cywilnej jest „planowanie i organizacja szkoleń, ćwiczeń podmiotów ratowniczych, mieszkańców oraz Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, a także opracowywanie materiałów szkoleniowych i upowszechniających problematykę bezpieczeństwa powszechnego”. Czy jest to robione w wystarczającym zakresie? Zdecydowanie nie.

Oprócz tego potrzeba dokładnego sprawdzenia stanu już istniejących budowli ochronnych, a także ich wyposażenia. Niezbędne jest również upowszechnienie wiedzy o ich lokalizacji, a także dokonanie analizy czy ich liczba i pojemność jest wystarczająca na potrzeby 200 tys. miasta jakim jest Radom.

Obrona Cywilna, schrony, regulacje pozwalające na działanie od pierwszej minuty potencjalnego konfliktu, czy też społeczna edukacja na ten temat to obecnie kwestia życia i śmierci państwa oraz narodu polskiego.

2.

Apelujemy o powołanie do życia Forum Rozwoju Ziemi Staropolskiej, zrzeszającego zarządzających gminami i powiatami ziemi radomskiej, a także części woj. świętokrzyskiego, przedstawicieli zainteresowanych województw oraz wszystkich zainteresowanych rozwojem tego obszaru (np. regionalistów czy przedstawicieli biznesu). Na takim Forum zapadać mogłyby decyzje o np. tworzeniu i promocji szlaków turystycznych na wzór Wschodniego Szlaku Rowerowego Green Velo czy wielkopolskiego Szlaku Piastowskiego. Byłoby to doskonałe narzędzie do koordynacji większych inwestycji i rozsądnego uzupełniania ich na szczeblach poszczególnych gmin czy powiatów. Efekt synergii, jaki z pewnością udałoby się osiągnąć poprzez połączenie sił regionu, z pewnością pozwoliłby przezwyciężyć panującą tu od wielu lat niemoc.

3.

Analogiczna współpraca powinna występować – tylko na znacznie większym stopniu szczegółowości – między miejscowościami aglomeracji radomskiej. Skaryszew, Jedlnia-Letnisko, Pionki, Szydłowiec czy Jedlińsk spokojnie rozwijać mogą się w oparciu o Radom, na czym ten ostatni też mógłby skorzystać. Chodzi o nawiązanie między prezydentem, starostą i sąsiednimi burmistrzami oraz wójtami, współpracy systemowej, odpornej na zmiany polityczne i kadrowe. Dzięki temu udałoby się być może rozwiązać problem wykluczenia komunikacyjnego, które dotyczy większości naszego regionu. Bardzo ważna byłaby także koordynacja i zacieśnienie współpracy między samorządami a radomskim uniwersytetem. Rozwój naszej uczelni i podnoszenie jej atrakcyjności jest kluczem do zatrzymania i przyciągnięcia młodych ludzi do Radomia.

4.

Takie rozwiązanie byłyby przydatne chociażby w zakresie dialogu nt. przebiegu linii kolejowej CPK. Włodarze poszczególnych gmin nie posiadają perspektywy całego regionu, a więc istnieje ryzyko, że wybrany zostanie finalnie wariant, który nie jest długofalowo najkorzystniejszy, a raczej ten, który budzi najmniejsze opory. Apelujemy o pełne wsparcie samorządu dla tej inwestycji, a także strategiczną dyskusję nt. jej przebiegu.

5.

Inną długofalową inwestycją, która korzystnie mogłaby wpłynąć na rozwój całego regionu jest ewentualne powstanie tutaj małego reaktora atomowego (SMR). Ta technologia już za mniej niż dekadę może stać się krajowym standardem. Reaktory takie szacunkowo będą dostarczać o około 30 proc. tańszą energię i nawet jedna taka instalacja mogłaby zaspokoić dużą część potrzeb energetycznych regionu. W przypadku tego typu inwestycji nie można tylko biernie czekać na propozycję od tej czy innej spółki – trzeba o nie aktywnie zabiegać.

6.

Bardziej przyziemną inwestycją, którą wesprzeć mogłyby gminy aglomeracji radomskiej jest powstanie Strzelnicy Cywilnej – miejsca, w którym przy wsparciu finansowym samorządu mogłyby odbywać się regularne treningi strzeleckie dla mieszkańców (w szczególności dla uczniów szkół). Zapoznanie się z podstawami obsługi broni i regularne ćwiczenie umiejętności jest obecnie pewnym luksusem. W czasie gdy wojna szaleje za naszą wschodnią granicą takie działanie może okazać się bezcenną inwestycją w bezpieczeństwo. Zrealizować ją można we współpracy z radomską Fabryką Broni i firmą Mesko produkującą m.in. amunicję w Pionkach. Istniejące wirtualne strzelnice należałoby udostępnić do szerszego wykorzystania przez mieszkańców regionu.

7.

Gminy powinny również wspólnie prowadzić lobbing na poziomie parlamentarnym – na wzór poznaniaków, którzy powołali Parlamentarny Zespół ds. Rozwoju Aglomeracji Poznańskiej. We współpracy z innymi byłymi miastami wojewódzkimi takimi jak Elbląg czy Nowy Sącz dążyć można do powołania zespołu parlamentarnego ds. deglomeracji, aby ściągnąć część instytucji centralnych i inwestycji także do takich ośrodków. Połączony głos aglomeracji radomskiej byłby także lepiej słyszalny w Urzędzie Marszałkowskim, co pomogłoby np. w rozwiązaniu takiej kwestii jak bezpośrednie połączenie kolejowe z Radomia lub Szydłowca nad morze w okresie wakacyjnym (obecnie pociąg Kolei Mazowieckich „Słoneczny” wyjeżdża z Warszawy).

8.

Uważamy jednak, że obecna władza miasta – która w naszej opinii jest całkowicie skompromitowana – nie będzie w stanie zrealizować tych pomysłów ze względu na swoje partyjniackie zacietrzewienie. Oburzająca jest sytuacja, gdy projekty bardzo zasłużonego dla miasta stowarzyszenia w ramach Budżetu Obywatelskiego – a przypomnijmy, że wszystkie projekty z BO miały mieć gwarancję realizacji – są ignorowane (jak np. budowa drogi dla rowerów wzdłuż ul. Szarych Szeregów). Jest to działanie wprost sprzeczne z dokumentem pt. „Radom 2030 – Strategia dalszego rozwoju”, w którym zapowiedziano, że „przewiduje się kontynuację działań z zakresu budowy dróg dla rowerów wraz z niezbędną infrastrukturą, w tym uzupełnianiem brakujących odcinków dróg i ścieżek rowerowych oraz budową nowych połączeń, zapewniając spójną infrastrukturę rowerową, pozwalającą na przemieszczanie się pomiędzy miastem, a ościennymi miejscowościami”.

9.

Powyższe jest przykładem może mniejszej inwestycji, ale doskonale ukazującym podejście obecnych włodarzy miasta do jego mieszkańców. Problematyczne jest też coś innego – brak odpowiedzialności za błędne decyzje czy niedopilnowanie pewnych spraw. Jakim cudem z miejskiej spółki Rewitalizacja udało się w 2021 roku wyłudzić niemal 2 mln zł? Dlaczego takie kwoty – publicznych pieniędzy – nie są zabezpieczone odpowiednimi procedurami bezpieczeństwa? Kto za tę sytuację poniósł odpowiedzialność? Kolejna sprawa – Aneks Arena. Zamiast 110 mln zł kosztowała 270 mln zł. Doskonale pamiętamy niekończące się aneksy. W tym roku zadłużenie miasta przekroczy magiczną barierę miliarda złotych. Nic dziwnego, skoro inwestycje prowadzone są z taką nonszalancją. Czy wybrany wykonawca został odpowiednio sprawdzony przed podpisaniem umowy? Co miasto zrobiło, żeby się zabezpieczyć biznesowo? Kto poniósł odpowiedzialność za tę niegospodarność? Prawie 600 tys. zł wydano na remont parkingu na ul. Kelles-Krauza, który i tak nie nadaje się do użytku przez wady konstrukcyjne…

Przywołane przykłady wskazują jasno: potrzeba głębokiego audytu funkcjonowania miasta, a także poszczególnych instytucji i spółek miejskich. Warto się zastanowić czy Radom stać na np. utrzymywanie szpitala miejskiego (obecnie zadłużonego i dość kiepsko – mówiąc eufemistycznie – funkcjonującego; być może lepszą opcją byłoby np. przekazanie tej placówki w zarząd samorządu województwa, który zarządza już szpitalem na Józefowie), albo sprawdzić czy koszty utrzymania Straży Miejskiej nie są za wysokie.

Jednocześnie warto rozważyć np. dofinansowanie przez samorząd domowych przedszkoli w celu zapewnienia dzieciom lepszej opieki i po prostu większego komfortu psychicznego rodziców. Takie działanie ewentualnie można byłoby podjąć po dokonaniu celowości i gospodarności budżetu gminy.

10.

Estetyka życia miejskiego też jest bardzo ważna. Apelujemy o jak najszybsze przyjęcie uchwały krajobrazowej. Nie mniej istotne jest ostateczne dokończenie dekomunizacji przestrzeni publicznej – pozbawienie czerwonoarmisty Michaiła Orłowa i kosmonauty Piotr Klimuka nadanego w latach 70. XX w. honorowego obywatelstwa miasta Radomia, a także podjęcie działań w celu usunięcia z cmentarza prawosławnego pomników żołnierzy Armii Czerwonej, pod którymi obecnie co roku świętują „wyzwolenie” Radomia środowiska Lewicy, a także przedstawiciele prezydenta Radosława Witkowskiego. Obecna władza jest zbyt mocno umoczona powiązaniami z postkomunistami, żeby podjąć takie działanie. Doskonale pamiętamy, jak po zeszłorocznych uroczystościach Czerwca 76’ miasto Radom… usunęło ze swojego profilu zdjęcie z hasłem „Gdyby nie Ursus, gdyby nie Radom…” i przekreślonym sierpem i młotem. Symboliczno-estetycznym działaniem byłoby także pozbycie się przez miasto wszystkich flag Unii Europejskiej i nie eksponowanie ich w przestrzeni publicznej m.in. w Dzień Niepodległości – co jest działaniem co najmniej niesmacznym w dobie postępującej federalizacji i ograniczania przez Brukselę polskiej suwerenności.

Wierzymy, że Radom może stać się lepszym miejscem. Żyjemy tutaj i nie planujemy tego zmieniać. To nasze miejsce na ziemi.